Zakątek 21 Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.
Stowarzyszenie "Razem" - Konferencja we Wrocławiu
Alicja - 2008-10-21, 14:18 emko w takim razie w rzędzie przed Tobą siedział Zakątek aqua - 2008-10-21, 15:02 Kochane czyli na nastepna konferencje w koszulkach, ablo jakies male znaczki zakatka trzeba posiadac...bo jak widac mozna z bardzo bliska a jakze z daleka.. groszek - 2008-10-21, 15:35 Norelka napisała"Miejmy nadzieję, że książka z tymi referatami ukaże się jeszcze w tym roku." .Jak się ukaże to dajcie znać.vinegro - 2008-10-23, 10:51 To ja też pozwolę sobie na przedstawienie własnego zdania na temat tej konferencji. Generalnie uważam konferencję za udaną pod względem naukowym i towarzyskim W pierwszym dniu ciekawe tematy, pokazujące najważniejsze problemy naszych pociech.
Na pewno na minus wystapienie dwóch referentów:
1) dr Masgutowa - ponad 80 slajdów na 15 minut referatu, do tego mówione szybko i nie wyraźnie, na pewno ta Pani ma bardzo duża wiedzę i jej model usprawniania wydaje się sensowny, powinien być moim zdaniem przedstawiony trochę w innej formie.
2) dr Flisiak - przez 12 minut mówienie ogólnikowo o zespole Downa , a następnie 3 minuty o farmakologii: podanie 3 preparatów ( cerebrolizyna, gammalon i ten ostatni, którego nazwy nie potrafię odtworzyć), przedstawienie badania dotyczącego cerebrolizyny i Depakiny i KONIEC prezentacji. Odniosłem wrażenie, że każdy chciał zadać pytanie o tą terapię, niestety nie było nam dane zadać pytania
Drugi dzień to zupełnie inna bajka. Referenci dobrze przygotowani, będący "bardzo w temacie" (oczywiście mieli o wiele więcej czasu i mogli rozwinąć skrzydła). Wszystkie wystąpienia bardzo mi sie podobały i napawały optymizmem na przyszłość.
Na koniec dodam tylko że bardzo smakowały mi wafle ryżowe z polewą czekoladową, do tej pory czegoś takiego nie jadłem:) no i kanapeczki drugiego dnia były bardzo smaczne.mama kubusia - 2008-10-23, 17:24 Oj mężu Ty to zawsze o jedzeniu
Jak wrócę do domu opowiesz mi o wszystkim w szczegółach emka205 - 2008-10-25, 11:43 [quote="aqua"ablo jakies male znaczki zakatka trzeba posiadac...[/quote]
to jest jakiś pomysł, tym bardziej że logo zakątkowe takie śliczne..kafe - 2008-10-26, 14:01
emka205 napisał/a:
dziewczyny! właśnie poszperałam w zakątku i oto wiem że rozmawiałam z samą kafe , siedziałam w rzędzie zaraz za Tobą, mówiłaś że jesteś z Tacy Sami :), a wykład przerwał nam rozmowę nt trudnych nocy naszych dzieci, no i urwałaś się wcześniej drugiego dnia. pamiętasz? :)
czy obok kafe siedziała pozostała brać z zakątka?, ale tam zdaje się było dwóch panów, no i dwie panie. czy to WY?
z samą kafe :D w rzeczy samej
emka my to w ogóle się musimy spotkać jakoś na wielkopolskim gruncie. Zresztą mam tutaj tyle osób "na liście do spotkania" :) tylko organizować się jesienią / zimą trudniej bo dzieciaki mi więcej chorująkafe - 2008-10-26, 14:05
mama kubusia napisał/a:
Oj mężu Ty to zawsze o jedzeniu
Jak wrócę do domu opowiesz mi o wszystkim w szczegółach
Aniu nie pamiętam o czym dokładnie była rozmowa ale padło z ust Twego męża pytanie do mnie: "Ale gotować umiesz?" :) :) mama kubusia - 2008-10-26, 17:33
kafe napisał/a:
Aniu nie pamiętam o czym dokładnie była rozmowa ale padło z ust Twego męża pytanie do mnie: "Ale gotować umiesz?" :) :)
no tak ....
Łukasz nie może wyjść z podziwu nad kuchnią Olgi. Chyba więcej mi o niej opowiedział niż o całej konferencji Lusi - 2008-10-26, 22:57
mama kubusia napisał/a:
Łukasz nie może wyjść z podziwu nad kuchnią Olgi. Chyba więcej mi o niej opowiedział niż o całej konferencji
Nie ma się mu co dziwić, bo Olga wie jak oczarować swoich gości a kobitki wpędzić w kompleksy. Generalnie mężowie nie powinni być jej gośćmi, bo potem ciężko im się zmierzyć z rzeczywistością Nie dziwię się, że Łukasz więcej opowiadał o smakołykach jedzonych u Olgi i Adama, bo siłą rzeczy nie było od tego odpoczynku, jak coś zostało zjedzone, to Ola przynosiła nowe smakołyki i tak przez cały czas kiedy byli u nich goście. Wyobraź sobie,że budzi Cię oliwa skwiercząca na patelni w ciemnej kuchni żeby nie pobudzić gości a zaraz potem zapach tostów z przepysznym masełkiem i do tego dwie sałatki. Tego się nie da przemilczeć! Przeżycia z konferencji bledną przy takiej uczcie kulinarnej i gościnności Olgi i Adama magura - 2008-10-28, 02:05 No i dlatego Liski musiały wyzdrowieć i dołączyć do mamusi. Myślała, że to wszystko dla siebie zatrzyma - a fisia! olcik - 2008-10-28, 08:33 Kochani, to nie wątek o gotowaniu
Dziękuję za słowa uznania, ale są bardzo przesadzone. Oprócz gotowania (i to na podstawowym poziomie ) mam chyba inne zalety? groszek - 2008-10-28, 15:28 Całą masę!!!mija - 2008-10-30, 11:28 Cztery masy zalet masz kochana !! Norelka - 2009-02-19, 13:40 Osoby, które były na konferencji, a chcą otrzymać książkę - zbiór referatów prezentowanych na konferencji, proszę o kontakt ze mną.
Książka jest bezpłatna, jak ktoś chce ją otrzymać pocztą to zostanie ona przesłana na koszt odbiorcy.