To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Dofinansowania i zasiłki - Świadczenie pielęgnacyjne a KRUS

Iga - 2013-03-17, 19:58

Wytłumiacie mi jedno. Można mieć ziemię i nie być na KRUSie?
bebe - 2013-03-17, 21:00

Iga można .sołtys ma ziemię i prowadzi działalność gospodarczą .Znam taki przypadek
Edyta1245 - 2013-03-17, 21:06

Można,tylko trzeba mieć inne ubezpieczenie.Mąż pracuje,więc jest ubezpieczony w ZUS.Ja jestem na zasiłku dla bezrobotnych i dopóki mam płatny,też jestem ubezpieczona.kiedy stracę prawo do zasiłku,będę musiała się ubezpieczyć w KRUS-ie
Iga - 2013-03-17, 21:14

Edyta, no ale skoro oboje jesteście w ZUS-ie, do tego Ty jesteś na bezrobotnym i zasiłku pielęgnacyjnego nie pobierasz to w czym problem?
julkakulka - 2013-03-17, 21:18

Edytko nie wiem jak w przypadku zasiłku ale wiem jak w przypadku renty.

zastanawiam się czemu nie otrzymujesz dopłat? ktoś dzierżawi? jeśli tak moze trzeba to dzierżawienie mieć na piśmie?



może im chodziło o to że kontrole w roku 2012 tych co są na Krusie WYKAZAŁY ŻE 40 % OSZUŚCI i ze nie pracują na roli a są rolnikami dlatego żeby płacić składki Krusowskie... w tym roku pewnie biora sie za tych co na rentach i zasiłkach są. myślę że nie będzie tak źle w waszym i moim przypadku - my nie oszukujemy

vagabunda8 - 2013-03-17, 21:30

Edyta1245 napisał/a:
Można,tylko trzeba mieć inne ubezpieczenie.Mąż pracuje,więc jest ubezpieczony w ZUS.Ja jestem na zasiłku dla bezrobotnych i dopóki mam płatny,też jestem ubezpieczona.kiedy stracę prawo do zasiłku,będę musiała się ubezpieczyć w KRUS-ie


Edyta, żadna z nas jak bierze świadczenie nie jest na płatnym bezrobociu. Mąż może Cię ubezpieczyć u siebie w pracy w ramach ubezpieczenia rodzinnego.

Edyta1245 - 2013-03-17, 21:44

Tak jak pisałam wcześniej na świadczenie dopiero bym przeszła od lipca.Mąż nie może mnie ubezpieczyć u siebie,ponieważ mamy to gospodarstwo i będę musiała ubezpieczyć się w KRUS-ie.Gdybyśmy nie mieli tego gospodarstwa,to mogłabym zostać dolej osobą bezrobotną i ubezpieczoną bez prawa do zasiłku.
U nas w gminie do tej pory było tak,że można było być na świadczeniu i pobierać pieniążki,ale KRUS trzeba było sobie opłacać.Osobom nie posiadającym gospodarstwa ubezpieczenie opłacała gmina.

[quote="julkakulka"

zastanawiam się czemu nie otrzymujesz dopłat? ktoś dzierżawi? jeśli tak moze trzeba to dzierżawienie mieć na piśmie?
[/quote]

Nie bierzemy dopłat,ponieważ nic w tej ziemi nie robimy,a żeby brać dopłaty ziemia musi być uprawiana.Mąż nie ma na to czasu,ponieważ pracuje od rana do wieczora,bo z ziemi nie da się wyżyć.

groszek - 2013-03-17, 21:58

A czytałyście co tu jest napisane :?:
Edyta1245 - 2013-03-18, 07:17

Tak ja już to czytałam,dlatego mam nadzieję,,że do lipca wszystko się wyjaśni.Składkę mogę opłacać,ale litości niech nie zabierają świadczenia.
julkakulka - 2013-03-18, 08:45

Edytko ale istnieje os takiego jak zawieszenie składek i przejście na ubezpieczenie męża....

za ziemię leżącą odłogiem też dostaje się dopłaty tylko trzeba zadeklarować że raz do roku trzeba skosić trawę. wiem że kilka osób z mojej wioski nawet raz tego nie robi a kaskę bierzę.

coś mi tu nie gra...

za dzierżawioną ziemię tez byście dotacje dostawali, plus oplata za dzierżawę?


sorki że tak drąż ale ostatnio właśnie jestem po przejściach w tym Krusie , zresztą w nim jest więcej niejasnych zakamarków prawnych i jak urzędzie w poniedziałek mówi tak to przyjdziesz do 2 we wtorek to będzie Ci mówił inaczej


jakiej klasy macie ziemię . i dlaczego nie składacie o dopłaty? -bo to jest dziwne, ja kiedyś myślałam troszkę inaczej ale życie zweryfikowało poglądy i jak można coś od państwa ugrać to czemu nie spróbować
za 5ha możesz mieć kilka tysiaków rocznie, chyba warto powalczyć

Edyta1245 - 2013-03-18, 09:19

Dopłaty braliśmy chyba ze dwa lata,jakoś na samym początku.Potem u nas było sporo kontroli i mąż odpuścił.Nie chciał się włóczyć po tych wszystkich urzędach.Taki jest mój mąż,uczciwość u niego na pierwszym miejscu.Tylko dlaczego wobec nas nie wszyscy są tacy uczciwi.Jeśli nie bierzemy dopłat,to czemu te kontrole nie działają w drugą stronę.Dlaczego tu nie robią zdjęć z powietrza i nie oceniają,czy uprawia się tę ziemię,czy nie.Też powinno to być jakoś uregulowane.Oni tylko umieją zabierać.Zła jestem strasznie.

A jeśli przeszłabym na ubezpieczenia męża,to nie ścigali by mnie później,że mam jakieś zaległe składki do zapłacenia?
Wiem,mam jeszcze czas do lipca,ale ja z tych osób co martwią się na zapas.

kangurek773 - 2013-03-18, 10:00

My mamy nieużytki rolne ,tam nic nie urośnie ,bierzemy dopłaty ,wystarczy raz w roku skosić,
a kontrola -my mamy co roku,podobno system nas tak lubi ;-) i nie ma problemu jak we wniosku o dopłaty dane są zgodne z pomiarami ,a nawet jest tolerancja chyba 10%


szkoda kasy

sobalinka - 2013-03-18, 10:16

Dzwoniłam do opieki i pani powiedziała mi, że faktycznie taki przepis jest, ale ona go interpretuje z korzyścią dla nas. Powiedziala,że mam sie ie martwić. Nie wie, co tam do lipca jeszcze wymyslą, ale jesli będą kazali zabrać KRUSowcem zailki i świadczenia to ona mówiła, że to nie przejdzie, że ludzie do tego nie dopuszczą. Oby!
julkakulka - 2013-03-18, 13:37

jeżeli przechodzi się na męża ubezpieczenie to trzeba się odbezpieczyć :lol: w Krusie ale zapytaj już w lokalnej placówce bo to jest zależne od gminy. mąż mój mimo Zusu był przez 2 lata dobezpieczony w Krusie ale to dodatkowo i za kwartał płacił ok 45zł


A z satelity my co roku dostajemy nowe w raz z wnioskiem do wypełnienia. kontrole mieliśmy kilka razy ale nie chodziło o dopłaty. moja ciocia na mazurach ma kontrole 3 razy do roku, -ich system tez lubi. a składając wnioski że ziemia leży odłogiem mozna skosić raz do roku, i dostaniecie. a jak da się ogłoszenie w tygodniku rolniczym że w zamian za skoszenie dostanie ktoś trawe siano ze skoszonego pola można mieć to za darmo. ...nie szkoda I tych kilku tysięcy? chyba że kilka tysiaków to dla Ciebie nic , w takim razie to nie wiem po co robisz ten raban o taką śmieszna kwotę jaką Państwo zwie zasiłkiem

Edyta1245 - 2013-03-18, 15:48

Tylko,że u nas na tych nieużytkach porosły brzózki,sosenki i nie da się skosić.Poza tym ja myślałam,że do nieużytków nie dają dopłat.W takim razie będę musiała udać się do następnego urzędu.Tylko w tym roku to chyba już za późno.
Ale to już na inny wątek,bo ten zaśmiecamy.
W naszej okolicy większość to nieużytki,bo to piąta klasa,więc nie ma mowy,zeby ktoś coś zrobił za nas.
Ja po prostu chcę sprawiedliwości,dlatego się tak denerwuję :oops:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group