To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Teoretycznie o zespole Downa - Spadek formy u zespołowego 3-4 latka

hoobs - 2014-02-03, 23:22
Temat postu: Spadek formy u zespołowego 3-4 latka
Powinnam chyba zajrzeć do smuteczków....
Mam wrażenie, że od pół roku Patryk nie zrobił żadnych postępów intelektualnych, ba nawet uwstecznił się w mowie i ogólnie wydaje mi się, że słabo ostatnio kuma....
Próbuję go usprawiedliwić, że nie ma już z nim ukochanej niani, że w przedszkolu jest za długo, że nie dosypia mimo, że jego organizm czasem potrzebuje 3 h drzemki w ciągu dnia, że wysiękowe zapalenie ucha, że dużo zmian przeszedł od września: nowe godziny zajęć, inne terapeutki. Ale może u zespolaków tak jest, że po fajnych 2-3 latach przychodzi regres i nie wiemy jak będzie dalej?
Jak miał 2 latka bezbłędnie, na wyrywki mówił i wskazywał samogłoski - a teraz mu się mylą.
Wyraźnie mówił ciocia, cześć, buty, a teraz muszę się domyślać.
Nazywał większość zwierząt, a teraz myli się w podstawowych i źle dopasowuje odgłosy.
Kiedyś mógł siedzieć na terapii i ćwiczyć godzinami (zwłaszcza na obrazkach), a teraz na logopedii to tylko logorytmika. Nic innego go nie interesuje. Choć ostatnio nawet jego ulubione piosenki pokazywanki poszły w odstawkę. Śpiewa coś po swojemu i nawet nie pokazuje do tekstu :(
W rodzinie mówią, że wymyślam, tylko 2 osoby przyznały mi, że faktycznie coś jest nie tak. Zastanawiałam się nawet czy problem nie tkwi w przedszkolu, że coś tam się dzieje, ale on tam idzie bardzo chętnie. Jak tylko wieczorem lub rano wspomnę, że idziemy do przedszkola, to z radością krzyczy: TAK.
A może to spóźniony bunt 2-latka? Może on umie tylko mu się nie chce, może go to już nudzi? Wszystko by tak zapomniał? Choć faktycznie koncentracja u niego b. słaba ostatnio. Tylko nie ogarniam powodu...
Tak, aby nie zdołować się całkowicie to widzę postępy w samoobsłudze. Zakłada majtki, spodnie, próbuje rajstopki i skarpety, sam wylewa nocnik do toalety. Jak jest coś co lubi to sam zje (i widelcem i łyżką) - czyli co, jak chce to jednak potrafi? Jak wzmocnić jego motywację do nauki? Nie wydaje mi się, żeby był przestymulowany, bo teraz ma dużo mniej zajęć niż wcześniej. Czy jednak odpuścić, bo te dzieci tak mają? Jak było u Was mamy starszaków?

Megi - 2014-02-04, 00:17

Mój prawie 10-letni syn tak właśnie ma, dwa kroki w przód, trzy w tył, zatrzyma się na dłużej, a potem znów pędem do przodu. Ot takie jego widzimisię , jak chce to potrafi, jak nie chce to nie i już. A ja pod nosem sobie śpiewam :
"...Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce...
Może to coś da? Kto wie..."
;-)

Mewa - 2014-02-04, 00:32
Temat postu: Re: Spadek formy u zespołowego 3-4 latka
hoobs napisał/a:

A może to spóźniony bunt 2-latka? Może on umie tylko mu się nie chce, może go to już nudzi? Wszystko by tak zapomniał? Choć faktycznie koncentracja u niego b. słaba ostatnio. Tylko nie ogarniam powodu...
Tak, aby nie zdołować się całkowicie to widzę postępy w samoobsłudze.


Trudno się wypowiadać, nie znając dziecka, ale może to jednak sprawa przedszkola: zmiany środowiska, ogromu nowych wyzwań i jeszcze fizycznego zmęczenia (skoro niedosypia).

sobalinka - 2014-02-04, 06:23

a kiedy ostatnio robiłaś eeg?
Iwona K - 2014-02-04, 07:11

I jak tarczyca?
hoobs - 2014-02-04, 08:41

Tarczyca pod kontrolą (chodzimy na badania i na wizyty lekarskie co 2-3 m-ce), ostatnio wzrosło ft4, ale doktor obniżyła nam dawkę euthyroxu, więc powinno być ok. EEG robiliśmy 1-1,5 roku temu - nie było jakichś odchyleń. W sumie tu już byliśmy u wszystkich lekarzy, tylko EEG nie zrobiliśmy. Neurolog obserwowała go przez 40 min (tylko ostatni raz byliśmy u niej jak Patryk miał 1,5 roku, więc ciężko o jakieś porównanie) i stwierdziła, że nic niepokojącego nie widzi. Rozwija się jak zdrowy 2-2,5 latek tylko taki charakterny. Nie uspokoiło mnie to.

P.s. Zastanawiam się czy to czasem nie kwestie wychowawcze. Staram się być konsekwentna, ale mąż i babcia nie. Poza tym ogląda dużo więcej telewizji niż dotychczas. Już wszystko biorę pod uwagę..

magda - 2014-02-04, 08:53

Basia, mi kiedyś Pani psycholog powiedziała, że dziecko małe, zespołowe nie potrafi poradzić sobie z wszystkimi umiejętnościami naraz. Dlatego jak np. zaczynał Kuba siadać przestawał gaworzyć, jak skupiał się na chodzeniu to mało mówił.
Może to ten okres. Może skupia się aktualnie nad inną umiejętnością (nową) a te które już opanował na razie "zimują". Poza tym spróbuj go obserwować jak będzie wypoczęty, na jakimś dłuższym wyjeździe, gdzie nie będzie musiał w kółko się uczyć. Te wszystkie rehabilitacje to naprawdę bardzo ciężka praca dla takiego malucha.
Mój Kuba, mimo że ma już 10 lat, jak przychodzi ze szkoły jest strasznie padnięty a to za sprawą nauki czytania. W pierwsze dni ferii odsypiał do 9 kładąc się o 20. Sporo godzin a typem śpiocha nie jest.

hoobs - 2014-02-04, 09:22

Może faktycznie.. Teraz go tylko ruch interesuje. Biegać co prawda nie potrafi, skakać też nie, ale próbuje. Hasa na trampolinie, chce robić fikołki, sam schodzi z 4 piętra...tylko jak się nie śpieszymy. Wcześniej od razu wyciągał rączki, bo nie chciał sam schodzić.
Jeszce słabo u nas ze świeżym powietrzem ostatnio, brak czasu na spacerki. Ja późno z pracy wracam, on o 19 to już przysypia.
Społecznie nie widzę jakichś wielkich uwstecznień, raczej jest ok. Tylko ta koncentracja.. Myślę, że może też gorzej kontakt wzrokowy nawiązuje.. Choć jemu zawsze trudno go było utrzymać.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group