Zakątek 21 Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.
Stowarzyszenia - Nazwa dla Koalicji
anuszkaa - 2014-12-14, 20:41
anna30 napisał/a:
Koalicja dla osób z zespołem Downa - prosto, czytelnie, wiadomo dla kogo to (i dzieci i dorośli z zD) i nikt sie nie będzie doszukiwał drugiego dna To moja propozycja (a właściwie mojej mamy).
Jestem na TAK!!! kabatka - 2014-12-14, 21:51 Stanęło póki co na niczym, to jest mój prywtany przegląd propozycji. Nie ja sama zdecyduję o nazwie. Mam zamiar przedstawić tę propozycję specjalistom (czyli copywriterom, którzy sporządzą bezstronną opinię). Uważam, że nazwa jest ważna i my możemy posługiwać sie w tym temacie tylko intuicją, specjaliści wyklarują nam, dlaczego coś jest nośne i trafne, a co innego nie.gosik2 - 2014-12-15, 07:20
anuszkaa napisał/a:
anna30 napisał/a:
Koalicja dla osób z zespołem Downa - prosto, czytelnie, wiadomo dla kogo to (i dzieci i dorośli z zD) i nikt sie nie będzie doszukiwał drugiego dna To moja propozycja (a właściwie mojej mamy).
Jestem na TAK!!!
Ja też na tak!!! Też uważam ma być czytelnie i nie należy się bać określenia Zespół DownaRafał - 2014-12-15, 11:11 Nie ma się co przepychać. Fakt jest faktem, że jaka nazwa będzie taką będziemy - będziecie promować.
Nazwa dla koalicji czy ruchu nie zmiana nazwy schorzenia. Tu chodzi o coś innego. Nazwa musi być na tyle prosta żeby łatwo ją promować w mediach, na tyle łatwa do zapamiętania żeby raz usłyszana dawała ogląd o co chodzi. Na tyle uniwersalna żeby nie trzeba było jej zmieniać, na tyle .....
Dobra nazwa w tym przypadku to też taka której nie da się przypisać i szybko zrobić z niej czegoś negatywnego.
Np. Trisomki - zmiękczona ciężko przerodzi się w coś negatywnego.
Koalicja na rzecz osób z ZD też ma sporo korzyści.
1. Na pewno od razu wiadomo o co chodzi, co też jest jak .... - Bezcenne
2. Koalicja w nazwie sugeruje że to nie jest zbieranina nierozgarniętych ludzi, tylko coś poważniejszego
Ważniejsze jest tak naprawdę to co Koalicja i ludzie woków związani będą sobą reprezentować i jakie cele będą ustalone jako priorytetowe. Czy w którymś momencie nie zacznie się rywalizacja i załatwianie własnych interesów. Problemów w tym zakresie jest ogrom. Trzeba ustawić te priorytetowe dodać kilka takich których politycy nie spełnią ale będzie z czego rezygnować i przeć do ich realizacji.
Trzeba jeszcze jakoś media zaangażować do pomocy w nagłośnieniu problemów i zmiany wizerunku.
Może da się jakieś pieniądze z EU pozyskać na projekty (kiedyś miałem taki pomysł aby zrobić coś w rodzaju domu dla starszych ludzi z ZD gdzie za wkład w postaci pracy na rzecz wspólnoty dziecko po śmierci rodziców lub jak by rodzice byli już nie zdolni do opieki ludzie z ZD znajdowali by schronienie) .
Trzeba ludziom i politykom uświadomić, że wiele przepisów marnuje nasz czas, który możemy poświęcić na pracę, że lepiej to uprościć , żebyśmy mogli normalnie funkcjonować, żeby nie było takich problemów jak u mnie że Lekarz orzecznik wyleczył mi dziecko na piśmie i po zmarnowaniu kilkunastu godzin udało się to dopiero siłą odkręcić. Tego typu absurdów jest znacznie więcej (Lekarze, Szkoły, przedszkola, Samodzielność, Starość, trochę czasu dla rodziców).
Skoro Autystycy byli w stanie wywalczyć sobie jakieś przywileje i np idą za nimi dużo większe pieniądze do przedszkoli, to i my jako rodzice powinniśmy o to i o wiele innych tematów powalczyć.