To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Zakątek medyczny - dużo śliny, mało wody, czyli jak piją nasze dzieci

OlgaKomorowska - 2015-08-07, 11:16
Temat postu: dużo śliny, mało wody, czyli jak piją nasze dzieci
Jakiś czas byłam u endokrynologa z Agatą i mi powiedziała (wcześniej nikt nie zwrócił na to uwagi), że Agatka ma dużo śliny w buzi, a to oznacza, że mało pije.
Powiedziała, żeby kontrolować ilość picia, bo osoby z zespołem Downa nie czują pragnienia tak samo jak osoby starsze.
I faktycznie jak popatrzyłam ile Agata pije w ciągu dnia :shock: , to stwierdziłam, że zdecydowanie za mało.
Kupiłam dzbanek z przykrywką i Agata ma w ciągu dnia wypić całą zawartość. Mam w tym momencie pod kontrolą ile wypija.
To co wypije ponad to, to tylko jej na zdrowie wyjdzie. :-D

Iga - 2015-08-07, 11:43

Tez kontroluje Majki picie. Majka ma szklanke z Ikei



3 dziennie to minimum, takie porcje picia dostaje do posilku. Plus to co pije miedzyczasie.

anna30 - 2015-08-07, 14:03

Pyśka kiedyś piła dużo przez refluks, ale też niemal wszystko, co wypiła, to jej się ulewało ;/ Po refluksie wspomnienie zostało, ale i to, że dużo pije. Szczególnie w nocy. Zostawiam jej przy łóżku butelkę Kubusia watera. Rano jest pusta... Z jednej strony dobrze, bo jest nawodniona, a przecież jest dzieckiem kardiologicznym. Ale z drugiej... Nie widzę szans na nocne odpieluchowanie :nie: Chyba do emerytury (mojej albo jej) będziemy się tak bujać.
W ciagu dnia nie liczę ile pije, ale sporo. Ona jest z tych, chyba nielicznych, dzieci z zD, które sie same picia dopominają. No i ślini się tylko jak zęby wychodzą. Buzię ma domknietą, ilosć śliny chyba w normie.
Mamagugu powinna sie tu wypowiedzieć, chyba najbardziej w boju zaprawiona ;-)

Iga - 2015-08-07, 14:40

Anna, nie bierz sobie do serca tego sikania nocnego. Do tej pory balam sie dac Majce pic na noc. Kilka razy wypila i ok. To chyba kwestia dojrzalosci ukladu nerwowego czy jaki kij. Albo dziecko trzyma mocz w nocy, albo nie trzyma, albo nie trzyma przy jednoczesnym "odwodnieniu" i jest to tzw. pseudo odpieluchowanie nocne ;-) bo nie ma czym sikac. Sikanie u Pyski to chyba kwestia przebudzania w nocy. Nie zostawiaj jej butelki ;-)
mamagugu - 2015-08-07, 22:05

Viola widziała specjalistę od moczenia nocnego, chociaż ona się nie moczyła tak klasycznie ( w sensie, że dziecko ma problem psychologiczny np) tylko po prostu ponad 2 lata się bujaliśmy z nocnym odpieluchowaniem, ale ta specjalistka zwalała to na kiepsko wyćwiczone mięśnie pęcherza, Viola ich nie rozciągała odpowiednio bo bardzo mało piła. Czego my nie próbowaliśmy z tym odpieluchwaniem w nocy. :roll: A ponad pół roku temu ot tak po prostu, samo przyszło. I nawet jednej wpadki nie miała. Nie wysadzam jej też w nocy, śpi 10 godzin i daje radę.
Z piciem nadal są jaja, ja już uznałam, że to jakaś karma do mnie wróciła pod taką postacią, i to się nigdy nie skończy, to łażenie za nią cały dzień, prośby, grożby, konkursy kto wypije szybciej. W szkole tak samo, jej 1:1 też jest na froncie wypicia tych dwóch butelek. Ale jak ich nie wypije to to jest nie do nadrobienia potem, bo Viola jest w szkole 6 i pół godziny, w środy 9. Więc jak się zdarzają takie dni, że wraca z pełną butelkę to ja włosy z główy drę. Viola jest jedynym dzieckiem w szkole, które może mieć rozwodnione smoothie w butelce, a nie wodę. Bo z wodą tylko mnie się udaje w domu. Ale to trwaaaa. Jedynym płynem, który Violka wypija bez wielkich huków jest bezlaktozowe mleko, ale to tylko 180ml przed snem, bo wiem, że jej nie służy. U nas to już obsesja jest. Nawet psycholog mi o tym powiedziała, że to właściwie ja mam z tym niepiciem problem. Ja wiem co do mililitra ile danego dnia wypiła. I jak osiąga 1 litr to jest święto lasu. Ale są i dni, że 650-700 ml. Przypominam że ma 8 lat. Powinna wypijać około 1,5 litra latem.

Mamy taką samą szklankę z Ikei. Bardzo poręczna. :-) I ślicznie kakao ze spienioną pianką w niej wygląda. Przejście na karob u nas nie wyszło. :nie:

OlgaKomorowska - 2015-08-07, 22:56

A może byś spróbowała wodę z listkiem mięty, paroma kroplami cytryny i ewentualnie trochę miodu? Woda zmienia smak. Moje dzieci chętnie piją. Jest rodzaj mięty którą można hodować w domu w doniczce - nie marnieje.
anna30 - 2015-08-08, 00:23

Iga, myślałam o tym, żeby jej nie zostawiać picia na noc, ale ja po tym refluksie chyba w fobię popadłam... Ona była wtedy zasuszona jak wiór i jak teraz dużo pije, to mi strasznie żal ograniczać. Skóra jej się poprawiła, włosy i paznokcie. Żal mi ograniczać, ale chyba będzie trzeba.
Mam też wrażenie, że ona jeszcze nie jest do końca gotowa na nocne odpieluchowanie. Chociaż mamy od kilku tygodni przełom - zanim zaśnie z 10 razy woła siku. Tak, jakby nie chciała w pieluchę sikać. Co więcej, jak sie obudzi, to od razu woła siku i ściaga sobie sama (zasikaną) pieluchę. Chyba czas ją zacząć przez sen wysadzać i może rzeczywiście to picie ograniczyć w nocy?
Olga, mięta, cytryna i miód to dobry pomysł, ale jak pamietam, to Violka chyba nawet soki owocowe niechętnie piła. To jest unikat na skalę światową, serio :lol:

Iga - 2015-08-08, 07:15

W dzien Pyske dopajaj. Zrob sobie tak jak Olga.
ania_as - 2015-08-08, 11:51

Mój Łukasz bardzo mało pije, niestety. W ciągu dnia nie wypije nawet jeden szklanki. Uzupełniamy to albo jogurtem albo zupą. W szkole wypija jedną szklankę herbaty. W żaden sposób nie mogę na nim wymusić wypicia większej ilości płynów. Może zmieni się to z wiekiem?
Iga - 2015-08-08, 11:58

A z czego Lukasz pije? Zwyczajnie ze szklanki?
dorota3 - 2015-08-08, 12:56

Julka pije mega dużo ..do tego stopnia ,że ma picie ograniczane bo i by 5 litrów wypiła jak bym jej dała.. :-?
monikagr - 2015-08-08, 15:06

Nikodem też bardzo dużo piję, choć są dni kiedy jest tej wody mniej. Ale średnio 1.5 litra. Potrafi wypić dwie szklanki za jednym zamachem :shock:
angelika kuspa - 2015-08-09, 00:08

Anno30 ja tak jak mamagugu dopiero niedawno Adą odpieluchowałam w nocy ( bodajże w listopadzie?). Na początku właśnie ograniczałam jej picie wieczorne.W nocy Ada nigdy nie piła, ale przed zaśnięciem tak jakby przypominało jej się że w dzień mało piła ,wiec trzeba nadrobić. Trudno było jej odmówić skoro sama wiedziałam, że faktycznie w dzień wypiła zaledwie szklankę. Ale kiedy zaczęłam pilnować aby w czasie dnia piła więcej to ona wieczorem przestała o to picie wołać.
Teraz już może dostać wieczorem pić i wytrzymuje w nocy ale wcześniej jej pęcherz nie wytrzymywał.Wszystko oczywiście trzeba wyćwiczyć.

plaza - 2015-08-16, 17:02

A może dzieciom które mało piją podawać więcej owoców, które również zawierają wodę i to strukturalną czyli lepiej przyswajaną przez organizm. (np arbuz)
Ja Szymona nie kontroluje, jeśli chodzi o ilość spożytych płynów ale on sam się domaga. Taka matka ignorantka jestem ;-) . A tak na prawdę dużo owoców zjadamy, zwłaszcza teraz

Iga - 2015-08-21, 06:33

To się nie nazywa ignorancja ;-) tylko normalność. Ale uwierz mi, jakby Szymon Ci nie pił, to byś z butelką za nim latała.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group