Znalezionych wyników: 103

Baaaardzo!!! To naprawdę fajny ośrodek, mały, kameralny, jest maxymalnie 13-15 dzieci, dużo solidnej rehabilitacji, zajęcia dodatkowe po południu, oczywiście kazdy ma osobny pokój, teraz nawet z łazienką ;-)

do tego naprawdę dobra kuchnia :-)

Ja Tratwę szczerze polecam :-)

My jedziemy pod koniec maja i na początku wrzesnia.

Hmm, ja wysłałam 15-ego i już dzisiaj są na poczcie

A z tą fakturą ateczki to może wcale nie być łatwo dotrzeć do tego, kto się pod dane Stasia podszył, bo jeśli faktura jest z apteki - pieniądze poszłyby prosto do nich, tylko z Waszego konta

Wniosek jeden - często sprawdzać pocztę w fundacji i reagować natychmiast w razie wątpliwości lub ewidentnego "błędu"...

Ale swoją drogą jakie to "proste" - idę i biorę fakturę na nazwisko i konkretny numer w fundacji, a że nie moje dziecko - kto to sprawdzi :-x

Rany, ale ktoś miał pomysł i tupet :-x

A ja myślałam, że tylko Stasiek tak wymyśla :lol:

Jak nie zgrzytanie, to cmokanie, albo jeszcze coś innego, tak co kilka miesięcy coś nowego, a co nowe to bardziej denerwujące :lol:

Za każdym razem trzeba tylko trochę czasu, zeby przywyknąć i już nie słyszeć ;-)

W sumie nigdy nie pytaliśmy neurologa o te zachowania, większość dało się w miarę logicznie wytłumaczyć, i większość ostatecznie miała jakiś tam sens. I jak nagle się zaczynało, tak też i kończyło...

A jeszcze do Grażynki - współczuję tego bólu głowy Anecie... :-(

Znajoma - dorosła zdrowa ogólnie osoba - na bóle migrenowe bierze Topamax, inny p/padaczkowy, i tylko to pomaga. Ale ma za to takie jazdy po nim, że i tak jest nie do życia

Hej Artha! A jak dokładnie wygląda to cmokanie Maxa?? Robi "rurkę" z języka i wykręca go ze strasznym dźwiękiem?? Bo nas Stasiek katował czymś takim kilka miesięcy :-(

I to było chyba gorsze od zgrzytania zębami. Nic nie dało się z tym zrobić, zaczął z dnia na dzień, nie wiadomo dlaczego, i tak samo nagle skończył. Pytałam logopedów - trzech różnych - żaden nie wiedział o co chodzi. Przypuszczam, ze to rodzaj stymulacji, bo i mięśnie trochę trzeba przy tym napiąć :-)

A to może m.in. dlatego moja pediatra była wczoraj taka wkurzona, że "ten biedny pacjent tylko po zaświadczenia musi stac w kolejkach". W sumie nic nie mówiła o konieczności zaświadczenia od neurologa do pieluch, ale mamy jeszcze trzy miesiące do następnego wniosku, więc zdąży nam powiedzieć ;-)

Ciekawie się przyszły rok zapowiada :-)

My od początku mamy tylko od pediatry wniosek.

Hmm, a ja dziś odbierałam Pampersy ze sklepu i dowiedziałam się od pani, ze wg NFZ pampersy firmy Pampers konkretnie nie będą już uznawane jako środki pomocnicze, będziemy skazani na jakieś zwykłe pieluchomajtki, niekoniecznie takiej jakości jak Pampersy :-(

Przynajmniej tak jest u nas, nie wiem, czy w całej Polsce to obowiązuje... Udało mi się dziś dostać jeszcze resztkę z magazynu, od nowego roku ten akurat sklep, w którym dziś byłam będzie miał jakieś nowe pieluchomajtki Tena... Inny z kolei, w którym do tej pory zawsze kupowałam, wogóle nie ma podpisanego kontraktu z NFZtem na sprzedaż pieluch :-(

Może w lutym będą mieli... Kurcze, ciągle pod górkę :-x

Próbowałam też dodać slajdy, ale nie wchodzi mi akurat ten album z Picasy, gdzie są zdjęcia, które chciałam pokazać

Po kilkunastu próbach i różnych kombinacjach póki co się poddałam, ale jak dam radę spróbuję jeszcze inaczej.
Na moim blogu handmejdowym mam pokaz slajdów ale jakiś zewnętrzny, nie z blogera, wstawiony jako HTML/JAvaScript.

Ja dostałam w normalnym terminie razem z resztą świadczeń.

Mi osobiście bardzo podoba się ten szablon, sama kiedyś go miałam :-)

Widzę Grażyna, że się ostro zabrałaś do pracy :-)

I bardzo dobrze :-)

To naprawdę łatwizna, tylko troszkę czasu potrzeba... Powodzenia :spoko:

Co ty mówisz? :wow:

To bardzo niedobrze, dość dawno u niej byliśmy, a nie wiedziałam, że może jej już wkrótce tam nie być