Wiek: 46 Dołączyła: 03 Mar 2008 Posty: 10 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-09-23, 12:47 wczesne wspomaganie a rozwój społeczny
Coś wam podpowiem ,
widzę że wiele się zmieniło na lepsze w kwestii wczesnego wspomagania , my oprócz OWI nic nie miałyśmy jak Angel była mała . Więc zrobiłam tak
znajoma powiedziała mi że jest u nas na dzielnicy taki żłobek gdzie jest logopeda, rehabilitant, pedagog specjalny, a dyrektor placówki bez problemu przyjmuje dzieci z zaburzeniami . Poszłam na rozmowę do dyrektorki że chciałabym aby Angel chodziła do żłobka i była wśród dzieci a także skorzystała z oferty rehabilitacji - plusem tego pomysłu było to że wszystko odbywało by się w jednym miejscu więc nie musiały byśmy biegać po całej warszawie na poszczególne zajęcia . chciałam by angel chodziła 3 razy w tyg na 3 godz . Pomysł fajny ale przepisy nie pozwalały na to . nie wiem jak jest teraz ale matka dziecka w żłobku musiiała pracować , co jakby wykluczało taką możliwość rehabilitacji którą sobie wykombinowałam . więc wpadłam na taki pomysł - poprosiłam psychologa z OWI o skierowanie - zaświadczenie w którym było napisane " z uwagi na opóżnienie rozwoju...bla bla bla zaleca się udział dziecka w zajęciach w żłobku w grupie rówieśniczej w ramach rehabilitacji społecznej . No i z tym skierowaniem została przyjęta do żłobka . Placówka też na tym skorzystała bo dostali więcej godz na terapię a pózniej żłobek przekształcono na integracyjny ( po mojej prośbie na piśmie do władz dzielnicy ).
Do dziś uważam że to był świetny pomysł , ja miałam trochę wolnego a Angel integrowała się z dziećmi . Póżniej chodziła już 3 razy w tyg ale na cały dzień. Dzięki adaptacji w żłobku nie było żadnych problemów z adaptacją w przedszkolu.
Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy , u nas na dzielnicy kluby osiedlowe organizują zajęcia dla maluchów 2-3 letnich , takie ala przedszkole 3,4 godz tyle że z rodzicami ( rytmika,zaj plastyczne, ruchowe itd) . Myślę że zapisanie dziecka na takie zajęcia też jest fajnym rozwiązaniem , z uwagi na fakt że praca pedagogiczna z naszymi dziećmi w tym wieku jest trudna a czasami wręcz nie możliwa głównie z powodu słabej koncentracji uwagi może lepiej skupić się na społecznym rozwoju dziecka a jak "dojrzeje" wprowadzić ukierunkowane zajęcia typu logopeda , pedagog . Pamiętajmy że każde dziecko uczy się poprzez zabawę , takze nasze dzieci a prawidłowy rozwój społeczny jest dużo ważniejszy w życiu niż pisanie czy czytanie . Ja zawsze powtarzam tak - nikt na ulicy czy w autobusie nie bedzie pytał czy nasze dziecko umie pisać ,liczyć tylko intelekt naszej pociech bedzie oceniał po tym jak się zachowuje . Jeśli dziecko nawet z wyższym IQ bedzie się darło , bujało lub biegało jak opętane w autobusie wszyscy ocenią je jako głęboko upośledzone i tyle . takie jest moje zdanie
Piszę o tym nie po to by kogoś pouczać itd ale dlatego że oceniając to z perspektywy czasu
dzisiaj troszkę bym inaczej postępowała . Ale dobrze pamiętam jak bardzo byłam zdesperowana w kwestii rehabilitacji Angeli i rozumiem "młodych " rodziców , oj dobrze rozumiem !!!!!
Na miejscu rodziców maluchów głownie skupiła bym się właśnie na kontaktach z innymi dziećmi i na rehabilitacji ruchowej także tej spontanicznej - sale zabaw , basen i masażu logopedycznym i tyle
tutaj
Zresztą już chodzi do domu kultury na Ochocie na dwa inne rodzaje zajęć, ale tylko jako osoba towarzysząca Krzysiowi
_________________ Mama Krzysia (12.06.2004), Martynki (15.09.2006), Piotrusia (17.12.2009), Irenki (24.03.2010) i Oliwii (27.12.2016). Rodzic edukacji domowej. Rodzina zastępcza od 2002 roku.
http://chomikarnia.blox.pl/html
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 15 Lip 2008 Posty: 3463 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2008-09-23, 16:23
mi też się wydaje, że gdziekolwiek nie pościć nasze dzieci to wynikną z tego same dla nich plusy, no chyba że będą stawiały opór, to nic na siłę, coby im nie zaszkodzić :)
_________________ nic nie dzieje się przypadkiem..(Filip 2005)
ach... a u nas na tym "końcu świata" mojej 9-miesięcznej córeczce "nie należy" się wczesne wspomaganie
w poradni usłyszałam: "... hmmm.... yyyy... my takim małym dzieciom to nie wydajemy zaświadczeń..."
o wszystko trzeba walczyć "pazurami"
_________________ Ania mama Szymona (20.09.2006) i Julii z ZD (07.05.2008)
Aniu kto ci takich glupot naopowiadal ze nie nalezy ci sie wczesne wspomaganie .Jamam roczna coreczke i dostalam wspomaganie.Nie wiem jak jest to u was ale takie cos zalatwia sie przez PORADNIE PEDAGOGICZNO PSYCHOLOGICZNA.Musisz sie tam udac i dopelnic wszystkich formalnosci ,potem zbiera sie komisja i ona orzeka ale w przypadku naszych pociech to kazde dostaje.Musisz byc cierpliwa bo co niektore u8rzedy najchetniej by nam nic nie daly
_________________ Ewa, mama Juleńki (ur. 15.01.2008 r. z zD) i Angeliki 11 lat i trzech doroslych synów
no właśnie w poradni psychologiczno-pedagogicznej otrzymałam takie wyjaśnienie.... ale my sie tak łatwo nie poddajemy
mamy spotkanie w tej poradni to sobie tam "porozmawiamy"...
_________________ Ania mama Szymona (20.09.2006) i Julii z ZD (07.05.2008)
Może paniom z poradni trzeba wytłumaczyć, że "wczesne wspomaganie" to wczesne wspomaganie.
Komu w takim razie się należy - gimnazjaliście?
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Ania, zapytaj panie o przepis, wg którego należy się jakiegoś wieku dopiero - mi neurolog też kazała zapytać, jakby co, bo nie zna takiego przepisu... Na szczęście nie musiałam się z paniami kłócić, bo nie robiły trudności. Z drugiej strony wobec tego dlaczego nie dostałam takiego skierowania wcześniej...?
_________________ Marta, mama Antoniego Pędziwiatra z zD (19.04.2007r.) i Kudłatego Ignacego
Porzuć złe uczynki, postępuj szlachetnie, opanuj swój umysł...
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5779 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2009-02-02, 14:43
A jakiego rodzaju wczesne wspomaganie byłoby dobre dla mojego 9-miesięcznego Piotrka ? Bo chyba już się pogubiłam w tym szukaniu "co najlepsze ? ".
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Ja miałam ogromne problemy w PPP jesli chodzi o wczesne wpomaganie .Ale byłam tak upierdliwa ze w końcu dostaliśmy 4 godzinki.Pani psycholog wiecznie twierdziła ze nie jest Kamilkowi to potrzebne.Zresztą o naszej PPP mogłabym napisac książke.
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Pomogła: 1 raz Wiek: 50 Dołączyła: 29 Cze 2007 Posty: 1057 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-02-02, 23:17
Dziewczyny wczesne wspomaganie przysługuje dzieciom od 0 do 6 roku życia
Pisze o tym rozporządzenie MEN z 2003 roku.
lutaj jest link do informacji
wczesne wspomaganie rozporządzenie MEN
_________________ Nie oglądaj się za siebie bo tylko przed tobą jest coś ciekawego i marzenia
Aniu popytaj w poradni psychologicznej tam maja wykaz gdzie sa placowki z wczesnym wspomaganiem .Najczesciej sa to szkoly specjalne albo szukaj w sasiedztwie.
_________________ Ewa, mama Juleńki (ur. 15.01.2008 r. z zD) i Angeliki 11 lat i trzech doroslych synów
poradnia psychologiczna nie potrafi udzielić takiej informacji. Usłyszałam tam "proszę poszukać na własna rękę ośrodka a my wtedy wydamy odpowiednie zaświadczenie"....
więc szukałam - żaden OREW, żadna szkoła specjalna...nic... wszędzie ta sama odpowiedź "od 3 roku życia", podobno jestem pierwszą mamą tak małego dziecka która o to pyta...
eh... żałuję że nie mieszkam w dużym mieście - tam wszystko jest prostsze...
_________________ Ania mama Szymona (20.09.2006) i Julii z ZD (07.05.2008)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum