FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przedszkole masowe
Autor Wiadomość
Roksanka 
nawijacz


Wiek: 38
Dołączyła: 23 Maj 2012
Posty: 996
Skąd: pomorskie,Kłobuczyno
Wysłany: 2013-10-29, 14:18   

Za bajeczkę :brawo: :brawo: :brawo:
_________________
Iwona- mama Roksanki z ZD ( 04.03.2012), Nikolki(26.08.2009)oraz Kewinka(21.11.2010)
 
 
martas 
złotousty
martas

Pomogła: 3 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 24 Sie 2008
Posty: 3953
Skąd: Stargard
Wysłany: 2013-10-30, 21:57   

szczepka22 napisał/a:
Mam pytanie dotyczące obowiązku przedszkolnego. Jak to jest z tymi naszymi dziećmi? W przyszłym roku Filipka będzie obejmował obowiązek przedszkolny, dziś byliśmy w PPP aby określić stopień upośledzenia u Filipka bo staramy się o kształcenie specjalne- zawsze to dodatkowe godziny zajęć ;-) Czy w przyszłym roku jeśli będzie miał ten obowiązek to czy mają obowiązek go przyjąć do grupy normalnie, ewentualnie nie na cały dzień czy mogą mieć również wymówkę, że nie mają dodatkowej pani aby się nim zajęła?? Jak to wygląda prawnie?

Prawnie wygląda to tak, jak sobie Dyrekcja będzie chciała z Tobą współpracować :]
U nas "integracja" miała trwać 2 godziny dziennie. Jednak dziecko, które ma obowiązek przedszkolny "zerówkowy" musi kształcić się w 5 godzinnym wymiarze. Plus dodatkowo rewalidacja i jakie tam jeszcze zajęcia w poradni wypiszą. Pod warunkiem oczywiście, że w poradni napiszą Wam- "Najkorzystniejszą formą realizacji kształcenia specjalnego jest kształcenie w przedszkolu: w grupie integracyjnej lub w grupie przedszkolnej"
I pamiętaj, że sam zD nie jest wskazaniem do puszczenia dziecka z automatu na indywidualne nauczanie. Indywidualne nauczanie wydawane jest na okres, w który ze względów zdrowotnych dziecko nie może realizować obowiązku kształcenia w grupie przedszkolnej. I na indywidualne nauczanie potrzebne jest zaświadczenie lekarskie.

Edit. Cieszę się, że myślisz o tym chwilę wcześniej. Bo mi się nie chciało wierzyć, że będą trudności dopóty, dopóki sama się z nimi nie spotkałam. To bardzo ważne mieć przygotowany plan, by nie dać się podejść.

A tak w ogóle pozmieniało się u nas. Panie jakby bardziej się angażują, Hania przynosi z przedszkola rysunki, dziś nawet wyklejankę. Strój na gimnastykę nie leży odłogiem. Dziś było pasowanie na przedszkolaka. I strasznie się cieszyła. Wydaje mi się, że dzięki przedszkolu trochę się rozgadała. Dłużej się skupia. Czekamy jeszcze na tą nieszczęsną logopedię. Dwa miesiące w plecy. I po weekendzie okaże się, kto będzie jej opiekunem :-)
Jestem przekonana, że było warto.
_________________
moja ekipa:
Hania 6.05.2008
Ant 15.01.2013
Szympans 17.01.2017
 
 
Gabriela83
milczek

Dołączył: 14 Kwi 2015
Posty: 8
Wysłany: 2015-04-14, 22:12   Szukam pomocy :(

Jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego. Niestety nie posiadam oligofrenopedagogiki a od września mam w grupie dziewczynkę z ZD. Kiedyś miałam kontakt z dziećmi i dorosłymi z ZD, ale moja wychowanka to wyjątkowe dziecko. Jest trudna wychowawczo, bije dzieci, panie nawet mamę i jest bardzo złośliwa :-( Wszystko byłoby "dobrze", ale od pewnego czasu jest bardzo uparta, nie chce chodzić na spacery, na stołówkę ...najlepiej jak by ją noszono :nie: Dziecko kończy 7 lat . Już sama nie wiem co mam robić, rozmowy z mamą nic nie dają, myślę że również nie ma na to zachowanie pomysłu. Drogie mamy pomóżcie może wy macie jakieś przetestowane metody. :cry:
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2016-06-13, 23:02   

No i znów się zaczęły schody...

Powiedzcie mi czy przedszkole może zrobić z grupy, która miała swoje 5godz. rządowych od 8 do13, od nowego roku szkolnego, grupę popołudniową w tzw. godzinach rządowych od 12 do 17?

Dla jasności. Nasze władze nie mają miejsc dla nowych dzieci 3latków i 6latków w przedszkolach. Najpierw wpadli na pomysł, że grupy(a są dwie w naszym przedszkolu), które zostają i będą miały obowiązek zerówkowy kolejny rok, przeniosą do szkoły by zwolnić dwa pomieszczenia dla trzylatków. Niestety nie przewidzieli, ze rodzice nie wyrażą na to zgody. No ale przecież burmistrz nie pośle trzylatków do szkoły, stąd kolejny pomysł, by stworzyć popołudniówkę dla dzieci, które uczęszczają tylko na te 5 ustawowych godz.
Dyrekcja wcześniej zapraszała rodziców na spotkania we wcześniejszej sprawie i rzaden rodzic wtedy nie zgodził się przenieść dziecka do szkoły. Wiedzieliśmy, ze bez zgody rodziców nic nie wskórają. Tym razem p. dyrektor zaprasza rodziców indywidualnie, mówiąc, ze to odgórnie już tak będzie utworzona grupa popołudniowa i rodzice muszą podpisać na to zgodę. Tak jakby wisiały nad nami słowa "dzięki temu wasze dziecko będzie miało miejsce w przedszkolu". Rodzice gorzej sytuowani podpisali i słyszymy teksty jaki to świetny pomysł, ale wiekszość nie zdaje sobie sprawy z tego, ze ich dziecko nie będzie wstanie myśleć o tej porze dnia a co dopiero wykonywać jakieś ćwiczenia w książkach, a przecież to jest najważniejszy czas do przygotowania tego dziecka do szkoły.
Co wy o tym myślicie, bo mi ręce opadają, nie mówiąc już o tym że moje dziecko jest niepełnosprawne i w ogóle nie będzie o tej porze chciało cokolwiek robić.
Czy oni mogą te ustawowe 5 godz.od 8 do 13 zamienić na inne, czy jest na to jakiś przepis prawny.
W tak waznej sprawie, która zmienia rytm dnia naszych dzieci nawet nie zwołano ogólnego zebrania tylko cichaczem, pokątnie mamią rodziców.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
aniak 
złotousty


Pomogła: 15 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 5779
Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2016-06-13, 23:08   

Wydaje mi się, że to jakiś przepis reguluje te ustawowe 5 godzin. A przedszkole chyba z lekka przekombinowało :nie: Poza tym, wydaje mi się, ze nie mogą tak nagle zmieniać warunków oferty, którą przedstawiali rodzicom starającym się o przyjęcie ich dziecka do przedszkola.
Trzeba by dopytać w gminie.
_________________
Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2016-06-13, 23:34   

Aniu tez myślę podobnie, tyle tylko, że większość rodziców z naszej grupy siedzi w domu, nie pracuje i najwidoczniej im wszystko jedno jakie godz. a nie wiemy dokładnie co im powiedziano na osobności. Drugą grupę w ogóle nie biorą pod uwagę, bo tam większość rodziców pracuje. Wypadło na naszą. Przedszkola podlegają chyba pod urząd miasta a ten chce znaleźć miejsce dla rozgoryczonych rodziców, których dzieci nie przyjęto w tym roku z powodu braku miejsc. Stąd ten pomysł. Czuję, ze przychylni nam nie będą skoro niektórzy rodzice już coś podpisali. Wyjdzie na to, ze się zgodzili i będzie pozamiatane.
Jutro zebranie w innej sprawie ale poruszę tą kwestię i pogadam z tymi, którym się to niby podoba.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
lenas01 
gaduła

Pomogła: 1 raz
Wiek: 53
Dołączyła: 08 Sie 2012
Posty: 298
Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-06-14, 09:26   Re: Szukam pomocy :(

Gabriela83 napisał/a:
Jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego. Niestety nie posiadam oligofrenopedagogiki a od września mam w grupie dziewczynkę z ZD. Kiedyś miałam kontakt z dziećmi i dorosłymi z ZD, ale moja wychowanka to wyjątkowe dziecko. Jest trudna wychowawczo, bije dzieci, panie nawet mamę i jest bardzo złośliwa :-( Wszystko byłoby "dobrze", ale od pewnego czasu jest bardzo uparta, nie chce chodzić na spacery, na stołówkę ...najlepiej jak by ją noszono :nie: Dziecko kończy 7 lat . Już sama nie wiem co mam robić, rozmowy z mamą nic nie dają, myślę że również nie ma na to zachowanie pomysłu. Drogie mamy pomóżcie może wy macie jakieś przetestowane metody. :cry:


Jejku, ten problem jest typowym zachowaniem naszych dzieci, one zwyczajnie takie bywają, a do tego w tym wieku akurat upór, złość, postawienie na swoim jest naturalnym zachowaniem. Też jestem pedagogiem, ale też matką sześciolatki z zespołem i proponuję więcej poczytać na temat zachowań dzieci z zD w wieku przedszkolnym. Warto też cokolwiek wiedzieć o behawioralnej metodzie wychowawczej, u naszych dzieci często jest stosowana ta metoda i pomaga. A, często nasze dzieci przejawiają zachowania trudne i nieprzewidywalne, co nie znaczy, że są trudne wychowawczo, trzeba tylko znaleźć do tego wychowania klucz, a zapewniam, że taki klucz do naszych dzieci jest. One nie są złe, ale bardzo wymagające, to Ty musisz się nauczyć zD. Twoja wychowanka nie zmieni się na Twoje żądanie, bo ta przypadłość rządzi się swoimi prawami i mają się one nijak do norm i zasad ogólnie przyjętych. Szkoda, że nie masz pomocy w postaci pedagoga specjalisty, czy terapeuty zachowań, dla Ciebie to coś nowego, a dla nas rodziców, to zwyczajnie codzienność, tak czasami jest, niestety, tu krzyk, groźby nie działają, mogą przynieść odwrotny skutek od oczekiwanego. Na bicie trzeba odpowiadać przytuleniem i okazywaniem miłości, zdarza się też plucie w kierunku osoby, której w danym momencie dziecko nie lubi. Nasze dzieci nie potrafią radzić sobie z emocjami, ich zachowania wpisane są w zD, to część ich osobowości, co nie znaczy, że się nie zmienią. Osobiście wierzę, że wszystko potrzebuje czasu, a w przypadku naszych dzieci czasu tego trzeba dwa, a może i trzy razy tyle, co w przypadku zdrowych, normalnych dzieciaków.
_________________
Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
 
 
gosik2 
nawijacz

Dołączyła: 01 Lip 2011
Posty: 588
Skąd: śląsk
Wysłany: 2016-06-14, 11:22   

efcia napisał/a:
Aniu tez myślę podobnie, tyle tylko, że większość rodziców z naszej grupy siedzi w domu, nie pracuje i najwidoczniej im wszystko jedno jakie godz. a nie wiemy dokładnie co im powiedziano na osobności. Drugą grupę w ogóle nie biorą pod uwagę, bo tam większość rodziców pracuje. Wypadło na naszą. Przedszkola podlegają chyba pod urząd miasta a ten chce znaleźć miejsce dla rozgoryczonych rodziców, których dzieci nie przyjęto w tym roku z powodu braku miejsc. Stąd ten pomysł. Czuję, ze przychylni nam nie będą skoro niektórzy rodzice już coś podpisali. Wyjdzie na to, ze się zgodzili i będzie pozamiatane.
Jutro zebranie w innej sprawie ale poruszę tą kwestię i pogadam z tymi, którym się to niby podoba.


Ja bym tu zapytała http://www.pomocdlarodzicow.pl/ , jest tam kontakt mailowy, telefon, ja czasem korzystam
_________________
Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2016-06-14, 13:43   

Dziękuję gosik2.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
gosik2 
nawijacz

Dołączyła: 01 Lip 2011
Posty: 588
Skąd: śląsk
Wysłany: 2016-06-14, 13:51   

nie ma za co, mam nadzieję, że pomogą :-)
_________________
Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2016-06-14, 20:15   

Sprawa sie odrobinę wyjaśniła, a mianowicie, że był to pomysł dyrektorki, niestety nie miała wyjścia. Burmistrz widząc reakcje rodziców na przeniesienie dzieci do szkoły, wycofał się z tego pomysłu, za to nakazał dyrektorce utworzenie 6 oddziałów a ona ma tylko 5 pomieszczeń.
No i wymyśliła popołudniową grupę.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
efcia 
trajkotek


Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Lut 2011
Posty: 2418
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 2016-09-01, 09:50   

W czerwcu udało nam się dotrzeć do wiceburmistrza gdzie obiecał nam zająć się sprawą. Podsunęliśmy mu pomysł, by kuchnię u góry częściowo przerobić na mniejszą salę i w ten sposób wszystkie dzieci by chodziły do przedszkola od rana. Pomysł mu się spodobał i juz następnego dnia był z sanepidem, osobami z wydziału oświaty i projektowania, nadzoru budowlanego. Wszystko wskazywało na to, że w wakacje przystosują salę dla dzieci. W połowie sierpnia dowiedzieliśmy się, przez przypadek, że sali jednak nie będzie bo we wszystkich szkołach i przedszkolach trwają remonty i nie miał kto do nas wejść, a zbieranie dokumentów trwało dość długo i ekipa może wejść teraz od 1 września na co z kolei nie godzi się sanepid, bo trzeba by było odciąć cały pion prądu i kanalizacji, a poza tym kurz hałas a obok dzieci na tym samym piętrze.
I teraz powrócili znów do popołudniówek. Moje dziecko ma być w przedszkolu od 12 do 17tej.
Tyle walczyliśmy, tyle chodziliśmy, od wydziału do wydziału. Obiecano nam i teraz okazuje się, że burmistrz woli zatrudnić więcej osób do pracy niż stworzyć salę, no bo redukuje bezrobocie, a poza tym po co mu sala na jeden rok. A my uważamy, że naprawdę się przyda następnym pokoleniom.
Wydział oświaty mówi, że wszystko jest zgodnie z prawem i by dać dzieciom czas na przystosowanie się, że moje dziecko da rade wytrzymać w takich godzinach. Tyle to ja wiem ale z jaki skutkiem to będzie dla niego, jeśli chodzi o koncentrację, skupienie uwagi i przede wszystkim o przyswojenie wiedzy.
Próbowałam przenieść dziecko do grupy która chodzi od rana ale oczywiście nie ma miejsc, a żaden rodzic nie chce się zamienić. Na jego miejscu też bym tego nie zrobiła.

Po prostu brak słów.
_________________
Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu