FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Motywowanie do chodzenia
Autor Wiadomość
mafra 
trajkotek


Wiek: 46
Dołączyła: 11 Lip 2007
Posty: 1863
Skąd: Toruń
Wysłany: 2009-07-14, 10:52   

Kupiliśmy wtedy w kwietniu tego pchacza z IKEI - obciążyłam go 4 woreczkami z solą i Antek za nim chodził po mieszkaniu (są gdzieś filmiki na stronce). Można przy kółkach dokręcić śrubę tak, że kółka kręcą się wolniej - Antek nie miał problemów, żeby za wózkiem nadążyć :cool2: Tylko u dziadków, na kafelkach, nie mógł go pchać, bo faktycznie wózek za szybko jechał :lol: Jestem z tego pchacza zadowolona :-)
A 29 czerwca Antek zaczął sam chodzić :-D
_________________
Marta, mama Antoniego Pędziwiatra z zD (19.04.2007r.) i Kudłatego Ignacego
Porzuć złe uczynki, postępuj szlachetnie, opanuj swój umysł...
 
 
nefre 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Cze 2008
Posty: 6417
Wysłany: 2010-01-27, 21:48   

kurcze, czytam tutaj, by nie prowadzić dziecka za rączki i pod pachy przy chodzeniu... a nasi rehabilitanci tak właśnie robią.. muszę z nimi jedno słóweczko jutro zamienić na ten temat. Bo póki co słyszałam tylko jak go trzymać jak chodzimy, ale nie usłyszałam, by tego nie robić. Muszę dopytać dokładnie :-)

co do chodzika pchacza, to jak można przyblokować koła śrubą??
mamy miejsce na różne skarby w siedzisku, to pochowam tam cukier itp, by go obciążyć, żeby się Nat nie wywalał.
_________________
mama Natiego z zD (06.06.2008) i Nikosia (29.06.2011)
sukcesy Natusiowe
 
 
mafra 
trajkotek


Wiek: 46
Dołączyła: 11 Lip 2007
Posty: 1863
Skąd: Toruń
Wysłany: 2010-01-27, 23:25   

Nefre, w tym z ikei jest śruba w kole specjalnie do przykręcania; o innych Ci nie powiem... Moim zdaniem sól jest lepsza, bo mniejsza objętościowo przy tej samej wadze - nie wiem, ile masz miejsca w tym pchaczu ;-)

Nam rehabilitantka trzymała Antkowi szarfę pod pachami, on ręce miał wzdłuż tułowia i tak chodził - może w trzymaniu za ręce chodziło o to, że wtedy dziecko ma ręce do góry podniesione i mięśnie brzucha są nie tak jak trzeba ułożone? Tak mi się majaczy, ale nie umiem tego ładniej powiedzieć...
_________________
Marta, mama Antoniego Pędziwiatra z zD (19.04.2007r.) i Kudłatego Ignacego
Porzuć złe uczynki, postępuj szlachetnie, opanuj swój umysł...
 
 
nefre 
złotousty


Pomogła: 6 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Cze 2008
Posty: 6417
Wysłany: 2010-01-28, 13:01   

widzisz, chyba coś w tym jest :-)
bo ja miałam z nim chodzić pod pachami, tzn, trzymać pachy palcami wskazującymi i resztą, a kciukami trzymać za łopatki, ja za rączki raz widziałam jak go prowadzają, więc stwierdziłam, że tak mi będzie wygodniej, bo nie muszę się tak nisko schylać. Zapytam dziś na rehabilitacji jak to ma być dokładnie :tak:
_________________
mama Natiego z zD (06.06.2008) i Nikosia (29.06.2011)
sukcesy Natusiowe
 
 
agajab 
mruczek


Wiek: 47
Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 99
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-01-29, 13:05   

Nam fizjoterapeutka poleciła chodzenie z hula-hop-em, ja trzymałam za koło u góry a Karola za dolną część, tak żeby miała ręce wysunięte przed siebie, nie wyżej niż na wysokość tuowia. Świetna sprawa o tyle, że już nie musiałam się tak schylać, żeby małą prowadzać :-)
_________________
Aga-mama Karolinki z zD ur. 10.08.2008r.
 
 
izuśka 
cichosza


Wiek: 33
Dołączyła: 06 Cze 2010
Posty: 18
Skąd: b-b
Wysłany: 2010-06-07, 21:25   pierwsze kroczki

napiszcie mi proszę kiedy Wasze dzieciaczki zaczęły chodzić... Dawidek ma już prawie trzy latka i niestety nic:( potrafi wstać ale tylko wtedy kiedy ma się za co chwycić... musi się zawsze podpierać:( wiem, że trzeba poczekać i wszystko przyjdzie z czasem, ale...

Izuśka temat scaliłam z podobnym - poczytaj wątek od początku. Może Cię zainteresować :tak:
kabatka
_________________
Dawiduś-ZD 02.07.2007<dzień, w którym Ziemia zaczęła się kręcić>
 
 
izuśka 
cichosza


Wiek: 33
Dołączyła: 06 Cze 2010
Posty: 18
Skąd: b-b
Wysłany: 2010-06-07, 22:01   

o!! dziękuje bardzo:) przeczytane:) no to czekamy jeszcze cierpliwie:) pewnie kiedy zacznie biegać zacznę tęsknić za czasami kiedy grzecznie bawił się na siedząco...przy biegającym dziecku trzeba mieć oczy dookoła głowy:) no ale z drugiej strony:P za Dawida taki urwis,że pewnie biegając za nim bez problemu straciłabym tych parę zbędnych kilogramów:)
_________________
Dawiduś-ZD 02.07.2007<dzień, w którym Ziemia zaczęła się kręcić>
 
 
mariola 
gaduła


Wiek: 50
Dołączyła: 25 Sty 2009
Posty: 249
Skąd: opolskie
Wysłany: 2010-06-10, 09:40   Re: pierwsze kroczki

izuśka napisał/a:
napiszcie mi proszę kiedy Wasze dzieciaczki zaczęły chodzić... Dawidek ma już prawie trzy latka i niestety nic:( potrafi wstać ale tylko wtedy kiedy ma się za co chwycić... musi się zawsze podpierać:( wiem, że trzeba poczekać i wszystko przyjdzie z czasem, ale...

Izuśka temat scaliłam z podobnym - poczytaj wątek od początku. Może Cię zainteresować :tak:
kabatka

U nas nie było większych problemów ruchowych, Dawid zaczął chodzić w 18tym miesiącu życia. Ale za to był takim łobuziakiem, że ho, ho, do dziś mu to zostało.
_________________
mama Dawida z zD (31.12.1993)
 
 
dorota3 
trajkotek
JULCIA


Wiek: 51
Dołączyła: 26 Paź 2008
Posty: 2182
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2010-06-10, 11:48   

Hmmm Julcia ma 2 lata i 3 miesiące i też jeszcze nie myśli o chodzeniu :-?
Cóż ,trzeba czekać i tyle.
Jula ma niestety bardzo obniżone napięcie.Dodatkowo dostaje sabril ,który też dodatkowo troszkę je obniża.
_________________
Dorota mama Oli 24 lat , Julci ur(27.02.2008)z zd i Krzysia ur.23.07.2010.




https://www.facebook.com/julciakontrabialaczka
 
 
kacha_wawa 
złotousty


Pomogła: 34 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 7353
Skąd: Belfast/UK
Wysłany: 2010-06-10, 15:48   

Ja się może doczekam pierwszych kroków Olisia na jego 5 urodzinki ;/ Chyba, że jak Jessica zacznie chodzić to i On coś ruszy do przodu. Stać stoi (ale tylko podtrzymywany, bo jak się kapnie, że go nie trzymam to siada), ale o chodzeniu to ja sobie mogę jeszcze pomarzyć :roll: Za to jak mi oboje zaczną w jednym czasie chodzić to dopiero wtedy będę miała rozrywkę ;-)
_________________
Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
 
 
Roma 
gaduła
Maciuś z zD (2009-04-28)


Wiek: 48
Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 434
Skąd: POZ/WAW
Wysłany: 2010-06-10, 15:57   

Maciek od tygodnia przebiera nogami i wymusza, żeby go prowadzić (pod pachami). Straszną frajdę sprawia mu to chodzenie. Mam mieszane uczucia, bo cały czas mówi się, żeby na siłę dziecka nie "pionizować". Tylko on autentycznie rwie się do tego - jak trzymam go tyłem do siebie, to od razu pędzi do przodu. Śmiesznie to wygląda, bo nogi podnosi wysoko, jak żołnierz na defiladzie ;-)
Dzisiaj mamy rehablilitację w OWI, to porozmawiam o tym...
Wolałabym, żeby najpierw zaczął raczkować, ale po tych wszystkich operacja mięśnie ma tak pocięte na brzuszku, że nie ma siły podciągnąć nóżek pod brzuszek. Pracujemy nad tym.
_________________
Roma
mama Mateuszka (7l) i Maciusia z zD (3 latka)
 
 
Roma 
gaduła
Maciuś z zD (2009-04-28)


Wiek: 48
Dołączyła: 18 Maj 2009
Posty: 434
Skąd: POZ/WAW
Wysłany: 2010-06-11, 14:51   

Nasza rehabilitantka powiedziała wczoraj, że wolałaby, żeby Maćka "przytrzymać" jeszcze przy ziemi, bo niewiele mu brakuje do raczkowania, a dzięki temu wzmocnią mu się mięśnie grzbietu i brzucha, co w jego przypadku ma duże znaczenie, bo przecież brzusio jest mocno pocięty po operacjach.
Dziecko, które odkryje uroki chodzenia nie będzie miało ochoty raczkować... Więc schowamy buty jeszcze na parę tygodni.
_________________
Roma
mama Mateuszka (7l) i Maciusia z zD (3 latka)
 
 
ania_as 
trajkotek


Wiek: 54
Dołączyła: 31 Paź 2006
Posty: 2078
Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-11, 15:18   

Izuśka, mój Łukasz właściwie to jeszcze całkiem samodzielnie nie chodzi. Przejdzie długość 6-8 metrów. Synuś mój ma 3latka i 10 miesięcy. Ale dodatkowo Łuki ma padaczkę i to niestety spowalnia proces chodzenia.
_________________
Ania, mama Łukaszka z ZD (ur. 14. 08. 2006r.), Sylwii(22l) i Szymona (19 l)
 
 
izuśka 
cichosza


Wiek: 33
Dołączyła: 06 Cze 2010
Posty: 18
Skąd: b-b
Wysłany: 2010-06-11, 16:30   

kacha_wawa napisał/a:
Ja się może doczekam pierwszych kroków Olisia na jego 5 urodzinki ;/ Chyba, że jak Jessica zacznie chodzić to i On coś ruszy do przodu. Stać stoi (ale tylko podtrzymywany, bo jak się kapnie, że go nie trzymam to siada), ale o chodzeniu to ja sobie mogę jeszcze pomarzyć :roll: Za to jak mi oboje zaczną w jednym czasie chodzić to dopiero wtedy będę miała rozrywkę ;-)




Dawid ma dokładnie tak samo:) dopóki nie zauważy, że sam stoi to jest ok...


pozdrawiam...
_________________
Dawiduś-ZD 02.07.2007<dzień, w którym Ziemia zaczęła się kręcić>
 
 
izuśka 
cichosza


Wiek: 33
Dołączyła: 06 Cze 2010
Posty: 18
Skąd: b-b
Wysłany: 2010-06-11, 16:35   

dziękuję za odpowiedzi:)



całuję wszystkie dzieciaczki :*
_________________
Dawiduś-ZD 02.07.2007<dzień, w którym Ziemia zaczęła się kręcić>
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu