[anna30]

Chorzy zwykle mają obniżone zdolności intelektualne, często postrzegani są jako naiwni.
rozbawiło mnie to stwierdzenie w tak naukowym artykule.

Ciekawe czy kiedyś uda się wykorzystać ten gen XIST do "cofania" zD. Może nie samego zespołu jako tako, ale np. problemów, które są jego konsekwencją - wady poszczególnych narządów i układów, opóźnienie umysłowe itp. Tylko czy kogoś badania dr Jeanne Lawrence zainteresują? Czy pójdą dalej? Byłby to przełom.

[Tin]

Biorąc pod uwagę:

1. Ta wiadomość obiegła dzisiaj świat. Czytałam o niej na kilku anglojęzycznych portalach nie związanych z ZD ani medycyną.

2. Jednym z najpoważniejszych wyzwań cywilizacyjnych (tak!) Europy w najbliższych 20 latach będą choroby neurodegeneracyjne, których częstotliwość dramatycznie się zwiększa wraz ze starzejącym się społeczeństwem. W tym roku masa badań w neuro-naukach była poświęcona przełomom zarówno w ZD, SM, jak i Alzheimerze, a to dlatego, że wszystkie są ze sobą powiązane. Ergo? To właśnie populacja osób z ZD jest szansą na znalezienie leku dla bardziej powszechnych dolegliwości społeczeństwa, więc pieniądze na badania będą, siłą rzeczy, musiały iść w tym kierunku.

W przeciwieństwie do osób z Alzheimerem, SM, czy Parkinsonem, o których nie wiemy, że są chore dopóki objawy właściwie wykluczają możliwość leczenia - osoby z ZD mają te czynniki ryzyka wpisane od urodzenia i są łatwe do zidentyfikowania. Może się okazać w przyszłości, że osoby z ZD są dla naszego społeczeństwa błogosławieństwem.

[groszek]

źródło tu