Termometry rtęciowe do lamusa - znikną z aptek IAR, ABa
Od kwietnia przyszłego roku z aptek znikną termometry rtęciowe. Wtedy zaczną obowiązywać unijne przepisy dotyczące wycofania ze sprzedaży wyrobów medycznych zawierających rtęć. Chodzi o termometry i aparaty do mierzenia ciśnienia krwi zawierające ten silnie toksyczny metal.
Wiceprezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych - Joanna Kilkowska powiedziała, że przepisy nie oznaczają, że trzeba będzie pozbyć się tradycyjnych termometrów. Zakaz będzie dotyczył jedynie ich sprzedaży i produkcji.
Komisja Europejska chce, aby tradycyjne termometry rtęciowe były zastępowane nowoczesnymi elektronicznymi. 6 lat temu zakaz sprzedaży rtęciowych termometrów lekarskich wprowadziły Stany Zjednoczone.
źródełko
^^^^
Będąc w ciąży za każdym razem podczas pobytu w szpitalu tłukłam termometr rtęciowy Teraz sobie znalazłam sposób postępowania z rozbitym termometrem
Co należy zrobić z rozbitym termometrem rtęciowym
1. Intensywnie przewietrzaj pokój, równocześnie odcinając go od innych pomieszczeń domu. Jeżeli to możliwe przez co najmniej jedną godzinę używaj wentylatorów, aby zwiększyć wentylację.
2. Zbierz rtęć przy pomocy zakraplacza do oczu lub zbieraj jej kulki przy pomocy sztywnego papieru (np. karta do gry)
3. Włóż rtęć, skażone przybory (zakraplacz, papier) oraz rozbite szkło do zamykanego plastikowego worka. Włóż ten worek do kolejnego zamykanego worka, a wszystko razem do trzeciego zamykanego worka. Dokładnie zamknij wszystkie worki. Włóż worki do zamykanego plastikowego pojemnika z szerokim wylotem.
4. Skontaktuj się z lokalnym oddziałem zajmującym się sprawami ochrony zdrowia (w Polsce Wojewódzki Inspektorat Sanitarny), aby uzyskać informacje nt. najbliższego miejsca składowania rtęci. Jeżeli dostarczenie rtęci do takiego miejsca nie jest możliwe postępuj zgodnie z lokalnym przepisami.
5. Jeżeli pogoda na to pozwala, pozostaw otwarte okna, przez około dwa dni, aby mieć pewność że pomieszczenie zostało całkowicie wywietrzone.
hmmmm rozbite przeze mnie kulki rtęci zbierała pani sprzątaczka miotłą
^^^^
A jeśli chodzi o termometry po porodzie - używaliśmy i elektronicznego, i rtęciowego. Jeśli elektroniczny coś pokazał nie tak, sprawdzałam to rtęciowym (na każdym oddziale mówili wtedy, że bardziej wiarygodny niż elektroniczny).
no właśnie coś w tym jest...rtęciowy jest bardziej wiarygodny, chociaż niby niebezpieczny i nieekologiczny. szkoda tylko, że te elektroniczne wynalazki, bez wględu na cenę jakoś u nas zawsze szwankowały i wracaliśmy do korzeni...rtęciowych
_________________ Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
W Cieszynie na oddziale noworodków każde dziecko dostaje końcówkę, a pielegniarka mierzy temperaturę dousznym termometrem na podczerwień.
Po powrocie z porodówki do domu zakupiliśmy taki sam i służy nam do dzisiaj bezproblemowo (tj. 4,5 roku).
Ja tak moze z innej beczki ale odnosnie termometrow: m-c temu przeprowadzalismy sie i moj Filip wygrzebal gdzies termometr (scienny), gdy weszlam do pokoju caly byl umazny na czerwono - buzia, koszulka itd. Tragedia, to co wtedy przezywalam to szkoda gadac.
Przegryzyl ten termometr - nie bylo wszystkich czesci, na szczescie okazalo sie ze to nie rtec... i ze nie polknal niczego. Dlatego dziewczyny - jak macie male dzieciaczki w domu to wybierzcie termometr ale nie rteciowy. Dzieci sa takie zdolne, ze nawet sie nie spodziewamy kiedy cos wykombinuja.
_________________ Iwona mama Leny 5,5 (zD) i Filipa 6,5 lat (PDD)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
My mamy taki elektroniczny do ucha firmy Braun i jest do d... , za kazdym razem pokazuje inna temperature , a ja na nim zawsze mam stan podgoraczkowy (a moze naprawde mam ) ja na nim nie polegam , polegam na moim oku, tzn . znajoma pokazala mi technike ; zamknieta powieka dotykamy dziecka glowy i po jakims czasie czlowiek wyrabia sobie termometr w powiece i tak wlasnie mierze temperature moim dzieciom
_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Ja tak robię ale językiem bo ten ma zawsze 36,6 no chyba że mama jest chora, ale jak mam podejrzenia gorączki to sprawdzam termometrem, jednak u nas ten do ucha też nie zdał egzaminu, myślę że Maja ma za wąskie przewody, bo go nawet wsadzic nie mogę.
_________________ Asia mama Mai 23.09.2006 i chłopaków
eelusiaa trajkotek Ela - mama anielskiej Izy, Adama, Nataniela, Maksa
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 25 Sty 2007 Posty: 2352
Wysłany: 2009-03-29, 20:48
ja kupiłam z allegro taki na podczerwień - do ucha i czoła, ale nie w ząb nie rozumię instrukcji obsługi. Niby proste urządzenie
_________________ Ela, mama Adasia z zd ur. 31.08.2008 r., Izy 05.05.2006 - 10.05.2007 r., Nataniela, Maksymiliana, Amelii i Ani
My mamy taki do ucha bardzo prosty w obsłudze i szybki, pomiar w 2 sekundy.
Elu może twój działa podobnie,
po naciśnięciu przycisku od wewnątrz pokazuje się temp. z ostatniego pomiaru- czekam aż pojawią się 3 poziome kreski, wtedy umieszczam termometr w uchu (szczelnie) i naciskam przycisk z góry, termometr zapiszczy i gotowe.
_________________ Kasia mama Tymka, Ewy, Tomka, Klaudii, Konrada, Kingi, Blanki z zespołem Downa
Ja mam taki elektroniczny - ale nie do ucha tylko zwykły.
I zauważyłam, że dobrą temperaturę pokazuje dopiero za drugim razem
Zawsze więc mierzę dwa razy, np. najpierw sobie - a potem Patrycji.
Inna sprawa, że ja i bez termometru wiem, kiedy Patrycja ma gorączkę, wystarczy mi ją dotknąć.
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum