_________________ Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
Pomogła: 1 raz Wiek: 50 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 258 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2010-11-04, 14:52
A u nas w Jadownikach tak wyglądała dogoterapia: Kamil w budzie, pies na zewnątrz, zbyt krótko, żeby się oswoić i przekonać do głośno szczekającego pieska. Ale gdy pies nagle wszedł do budy, pani terapeutka nawrzucała mu tam smakołyków i on chodził, ocierał się o Kamila, wąchał. Kamil dobrze to pamięta.
A pytałyście ją o uprawnienia i coroczną kwalifikację psa ?
Nas uczulała pani Iwona na ten temat. Trzeba się pytać bo jest dużo osób, które amatorsko się tym zajmują i czynią więcej szkód niż pożytku dzieciom.
Nam dała pani Iwona wszystkie dokumenty abyśmy je poznały i na przyszłość wiedziały o co prosić.
Pies raz w roku przechodzi skomplikowany test na odporność psychiczną i umiejętności.
Ma wydawany certyfikat z numerem.I jeśli raz szczeknie lub warknie to już na zawsze odpada...
_________________ mija - mama Bianeczki ur. 11.04.2005 r
Nas uczulała pani Iwona na ten temat. Trzeba się pytać bo jest dużo osób, które amatorsko się tym zajmują i czynią więcej szkód niż pożytku dzieciom.
Nam dała pani Iwona wszystkie dokumenty abyśmy je poznały i na przyszłość wiedziały o co prosić.
A kto to ta wymieniana przez Ciebie p.Iwona?
Potwierdzam psy szczekały tylko na sygnał i na życzenie rodzica.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Pomogła: 1 raz Wiek: 50 Dołączyła: 28 Maj 2009 Posty: 258 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2010-11-05, 07:17
Tak, tak, nie zaznaczyłam tego, że psy szczekały tylko na sygnał, ale było bardzo wiele chętnych dzieci do silnych bodźców, takich, które wręcz potrzebowały tego głośnego szczekania. Dlatego ja tylko żaluję, że tak to krótko trwało, by mój Kamil też mógł trochę czasu spędzić z nieszczekającym pieskiem. On ma chyba nadwrażliwość słuchową i po szczekaniu kilkanaście minut siedział przerażony w budzie. Śmiesznie to wyglądało: dziecko w budzie.
Masz rację Agata. Jedyny minus dogoterapi był taki, że 15 minut to jest na prawdę za mało.
No i ten czas był dzielony jeszcze na dwójke lub trójkę dzieci.
Psy były super. Pani terepautka pokazywała nam nawet medale jakie zdobyły na konkursach.
_________________ Ania- mama Kubusia 19.01.2008
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum