Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 25 Lip 2008 Posty: 1345 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-11, 07:55
Ja na początku też nie była zachwycona integracyjnym, ale okazało sie, że potrzeba czasu i opiekunkom i Natalii by się dotrzeć. Widzę, że dzieci super traktuja Natalkę, nie jest odtrącana, bawią się z nią, pocieszają jak ma gorszy dzień, podają zabawki. Natalka od początku roku zrobiła się bardzo samodzielna, teraz je sama, jest tylko nadzorowana. Dostaje zadania, np. dziś jest pomocnicą opiekunki, roznosi książeczki, idzie pierwsza na zajęciach. Jest bardzo zadowolona gdy może ,,porządzić'' Nadal wali w pieluche ale gdy zrobi sie cieplej zaczynamy trening. I nikt sie nie śmieje. Dzieci rozumieją,że Natalce pewne rzeczy przychodzą trudniej. Nawet jej 2,5 letnia siostra zaczyna dostrzegać różnicę i pyta się: mama, Natalka nie rozumie co do niej mówię?? A ja odpowiadam: rozumie tylko Ci nie odpowie poprawnie. Kasia kiwa głową i mówi: to ja jej wytłumaczę Pewnie nadejdzie dzień gdy integracja już nic nie da,wybiorę szkołę specjalną, ale jak na razie widzę, że jej nie krzywdzę
_________________ Mama Natalki z zD (ur.14.04.2008) i Kasi (ur.16.10.2009)
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-11, 09:08
dzięki wielkie dziewczyny za Wasze informacje cenne
ja raczej zdecydowana na przedszkole specjalne (raczej...) i wszystko byłoby okej gdyby tylko przedszkole na którym BARDZO mi zależy zechciało mojego Szymka przyjąć - w najlepszym wypadku zostanie wciągnięty na drugą w kolejce listę rezerwową -rekrutacja była do 6 kwietnia -a ja dopiero wczoraj otworzyłam oczy że może lepiej mu będzie w specjalnym (jak pisałam to nasze integracyjne przysłoniło mi oczy na inne opcje...)
pozostaje mi modlić się chyba że jednak stanie się cud i przedszkole na Dzielnej (bbb dobre i polecane przez specjalistów) przyjmie go...
nadal mam obawy co do integracyjnego przedszkola...ale zawsze można ze specjalnego przenieść gorzej jak trzeba by było z integr do specjalnego
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
.Nie wiem , czy powinnam sie tu odzywać - mam tylko doświadczenie z przedszkolami masowymi, do których cała moja trójeczka MUSIALA chodzić / ale nie chciała - były szlochy, płacze , no ale kto lubi spedzać 9 godzin w takim miejscu / Niestety, była to smutna konieczność .Aniu, po dokładnym przeczytaniu Twojego posta - tego w którym sie wygadałaś / i bardzo dobrze/ - jestem troche zbulwersowana tymi gadkami p. dyr.dotyczącymi samodzielności dziecka, no a to , że dzieciaki bedą się śmiać, ze nie potrafi sam jeść czy sie posika - dla mnie to zakrawa na brak tolerancji, to gdzie tu miejsce na integrację Dla mnie takie zdania w ustach pedagoga od integracji i to w prywatnym przedszkolu - to jakieś wielkie nieporozumienie / że nie nazwę tego po imieniu - akurat tak sie składa, że troche tej pedagogiki w życiu liznęłam - - no ale ja starej daty, wiec i poglądy na pewne sprawy mam inne /Ta illość opiekunów przy takiej liczbie maluchów jak dla mnie to za mało, no i ta rozpiętość wiekowa . Nie wiem czy Szymek już samodzielnie i pewnie chodzi - jakoś mi umknęła ta wiadomość . Samodzielnego jedzenia szybko sie w grupie nauczy, trochę gorzej moze być z toaletą - ale robi sie cieplej i masz szansę latem to poćwiczyć , skoro sygnalizuje potrzeby to kategorycznie powinnaś wyrzucić jak najszybciej pieluchę, to podstawa . Mewa, fajnie, że udało Ci się znalężć przedszkole z tak odpowiednio pojętą integracją , , wierzysz,że Marcelek będzie sie tam dobrze czuł - poza tym on ma dobre wzorce w domu -zdrową siostrę .To jest rzecz bezcenna - widzę to u Joa / te dwie siostrunie też nieżle Piotrusia ćwiczą , ale też uczą złych zachowań - niestety/ :nie:Wcale nie musi tych złych zachowań przynosić ze swojego przedszkola .
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Mój Kuba chodził do integracji - nie sprawdziło się wcale.Kuba nie czuł się dobrze w tej grupie,nie chciał chodzić do przedszkola,uciekał z sali bo mu się nudziło
Teraz od września poszedł do szkoły specjalnej(jest ich dwóch w klasie) i mają zajęcia odpowiednie dla swoich potrzeb.Nie jest to tak,że oni tylko dwaj są Pani bierze ich też na inne zajęcia gdzie jest większa grupka dzieci i się z nimi integrują
Teraz dziennie rano wstaje i chce iść do szkoły cieszy się i nie chce wracać ze szkoły tak mu się tam podoba
Wszyscy też go lubią i akceptują a w integracji tak nie było
_________________ Kiedyś chciałam mieć wszystko a teraz nie mam nic.
Dookoła mnie śmiech i radość, a u mnie cisza i spokój.
Właśnie chyba do tego przedszkola integracyjnego miał chodzic Piotruś - w końcu po długich przemyśleniach, dyskusjach i konsultacjach poszedł do specjalnego. Zobaczymy - co bedzie dalej . Aniu -wiosno, przecież zawsze można zmienić zdanie i przedszkole też .Najważniejsze jest dobro Szymka i Twój spokój, że dobrze wybrałaś W takich sprawach / już się przekonałam niejednokrotnie / - ile ludzi tyle poglądów
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-11, 11:39
tak - dokładnie tak to widzę jak opisałaś Janina
Szymek nie chodził pewnie , stawia 1 samodzielne kroki ale nie chodzi sam tylko za rączkę
mnie też lekko zdziwiła taka postawa pań z Prywatnego przedszkola
dlatego umówiłam sie na kolejną pogadankę bo wielu rzeczy nie rozumiem i zanim sie zdecyduje na przedszkole muszę jeszcze to omówić ...wyłożyć kawę na ławę
ja nie unikam wcale cięzkiej pracy z Szymkiem bo wiem że i tak muszę z nim pracować ale nie sądziłam że to przedszkole ma takie nastawienie do dzieci z zD - że ma być prawie takie jak 4 latek zdrowy
Szymek nie ma rodzeństwa ale a cioteczne zdrowe rodzeństwo - 1rok i 7 lat dzieci i kupę znajomych mamy z rówieśnikami Szymka tylko że on woli się bawić z zespołowcami................
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
Ania-wiosna08, byłam na zwiadach na Dzielnej i rozmawiałam z panią Dyr. I byłam naprawdę bardzo, bardzo mile zaskoczona rozmową. Ciepłem i otwartością. Doradziła nam integrację i powiedziała dlaczego - rzeczowo, bez uników.
Poza tym znamy się towarzysko z jedną z nauczycielek. Jeśli inne mają taki sam stosunek do swojej pracy - to dzieciaki są rzeczywiście pod dobrą opieką.
Trzymam mocno kciuki za Szymka . Na pewno wszystko będzie dobrze.
Kto wie, może trafi do grupy mojej znajomej.
A Wy trzymajcie kciuki za Michała . Też obgryzam paznokcie, żeby się dostał .
Właśnie chyba do tego przedszkola integracyjnego miał chodzic Piotruś - w końcu po długich przemyśleniach, dyskusjach i konsultacjach poszedł do specjalnego. Zobaczymy - co bedzie dalej . Aniu -wiosno, przecież zawsze można zmienić zdanie i przedszkole też .Najważniejsze jest dobro Szymka i Twój spokój, że dobrze wybrałaś W takich sprawach / już się przekonałam niejednokrotnie / - ile ludzi tyle poglądów
Babciujanino Piotrek miał iść do 17 na Krzyżową ?? jeśli tak to powiem nie byłam zadowolona tak jak pisałam wyżej .
Teraz Kuba w szkole jest szczęśliwy i ma dużo zajęć.
Dla mnie ważne jest to że on jest zadowolony tam gdzie chodzi i mu się podoba a najważniejsze jest to iż widoczne są postępy z mową,skupieniem,pracą nad różnymi ćwiczeniami - nie tylko ja to widzę u kuby ale i moja przyjaciółka której właśnie syn chodzi razem z Kubą oraz nauczyciele którzy ich uczą
_________________ Kiedyś chciałam mieć wszystko a teraz nie mam nic.
Dookoła mnie śmiech i radość, a u mnie cisza i spokój.
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-11, 13:30
no ja widzę że mój Szymek szczęśliwszy jest wśród "swoich" i to chyba jest najważniejsze
ale nadal nie wiem które przedszkole będzie dla niego lepsze pod względem nauki
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
Ewelina, nie powiem Ci, czy to akurat 17 -ka była . Joa lepiej w tym temacie siedzi, nie chce wprowadzić Cie w błąd. Ale chodziło o integracyjne .No chyba,że w Rybniku jest więcej przedszkoli integracyjnych .
.
_________________ "To przewrotne szczęście miewa różne wymiary".
Aniu już tu kiedyś pisałam o tym, że Oliś też chodził do specjalnego (na stronie 3) i do tej pory uważam, że była to najlepsza decyzja z możliwych Oliś jest upośledzony w stopniu znacznym, ale właśnie dzięki temu przedszkolu bardzo się uspołecznił i zaczął w końcu wykazywać jakąkolwiek chęć współpracy. Wiem, że unormalniając Go na siłę wyrządziłabym Mu ogromną krzywdę. Teraz chodzi do szkoły specjalnej i też uważam, że jest to dla Niego najlepsze. Od momentu gdy zaczął chodzić do przedszkola nawet w weekendy wstaje o 7, bo tak chciałby na zajęcia jechać Jak jest w autobusie to już nas wcale nie zauważa
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Ewelina, nie powiem Ci, czy to akurat 17 -ka była . Joa lepiej w tym temacie siedzi, nie chce wprowadzić Cie w błąd. Ale chodziło o integracyjne .No chyba,że w Rybniku jest więcej przedszkoli integracyjnych .
.
Nie wiem jak teraz ale były dwa w Rybniku - 17 na Krzyżowej i 34 na elektrowni
_________________ Kiedyś chciałam mieć wszystko a teraz nie mam nic.
Dookoła mnie śmiech i radość, a u mnie cisza i spokój.
A Nati chodzi do integracyjnego i ja jestem bardzo zadowolona. Nati też.
Panie są super, dzieciaki świetne, codziennie się z Natim witają, przychodzą po niego.. nikt z nikogo się nie śmieje, panie tłumaczą dzieciom, że Nati potrzebuje większej uwagi i pomocy. Dzieciaki starają się rozumieć
Ja swoją decyzję uważam za słuszną.
Aniu, a czy w specjalnym przedszkolu będą tylko dzieci z zD? piszesz, że boisz się np ataków autystyka w integracyjnym. W specjalnym myślisz, że takich ataków nie będzie?
Myślę, że wszędzie można się tego spodziewać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum