Oj, biedna Ania... Strach przed dentystą jest silniejszy. Też się zawsze panicznie bałam i boję dentysty. Dopiero z wielkiem przyszła jako taka mądrość w tek kwestii no i możliwość leczenia zębów w znieczuleniu. Inaczej bym nie weszła na fotel.
Powodzenia podczas dzisiejszej wizyty i życzę Ani jak najmniej cierpienia
_________________ Liski_5 to Lusi, Lisu (vel magura) i nasze Liski-urwiski Paweł (09.07.2004), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (22.09.2010)
Mam nadzieję, że masz Stokrotko dobre wieści z dzisiejszej wizyty
Lusi - tak jest z moim M, jak już tak boli, że nie wytrzymuje (tak mówi), to "leci na skrzydłach" do dentysty A jaki jest dumny po wyjściu
Oj, nie wiem tylko co to będzie z dziećmi z ząbkami - pewnie "fajnie" Na dzień dzisiejszy wszystko ok.
dla dzielnej Ani.
Jesteśmy po wizycie wstępnej - bardzo miłej pani stomatolog (z asystentką, która nas poznała po 4 latach ) udało się z wielkim trudem zajrzeć Ani "do paszczy", okazało się,że jest więcej zębów do leczenia,ale muszę mieć zgodę kardiologa na narkozę, skierowanie na oddział w ramach leczenia stomatologicznego (bo przychodzi się na oddział dzień przed zabiegiem i na miejscu robione są wszystkie potrzebne badania) i mam zadzwonić 10.12. to ustalimy termin na początek stycznia...hmmm...trochę długo...
A potem byłam u naszej pani doktor i muszę poczekać do poniedziałku, wtedy ustalimy co dalej robić, Ania będzie musiała pójść na oddział kardiologiczny,bo tylko po badaniach można będzie stwierdzić co z narkozą...wszędzie trzeba czekać...
Dziś Ania dłużej w szkole, bo ma rehabilitację na miejscu. Nikt nie dzwonił do mnie, to znaczy że "trzyma się" dzielnie i nie mówi o bólu...na wszelki wypadek dałam do plecaka tabletki przeciwbólowe - dadzą jej w razie potrzeby (ale najpierw zadzwonią do mnie).
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
No to trzymam kciuki, aby już ten ząbek nie bolał - do stycznia
Ale trzeba mieć cierpliwość - tylko te terminy i terminy wszędzie Nawet ból nic nie przyspieszy
Asiu, gdy powiedziałam w poradni stomatologicznej,że Anię boli ten ząb, to pani zauważyła,że wszystkie dzieci, które tu przychodzą bolą zęby...musimy poczekać...
Ja i tak będę działać - może mi się uda gdzieś indziej, tylko muszę mieć zgodę na narkozę...a na to też trzeba poczekać...
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Działaj Iwonko. Przecież do stycznia jest jeszcze bardzo daleko.
A że wszystkie dzieci bolą zęby nieprawda, są przecież takie które przychodzą z małymi ubytkami.
Aniu trzymaj się
Udało się, nasza pani doktor jest super jutro ruszamy do szpitala -najpierw na kardiologię, potem zabieg stomatologiczny i powrót na kardiologię. Trochę się boję, ale i bardzo się cieszę,że z zębami będzie spokój.
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Ja nie pozwoliłam usunąć Michałkowi ząbków i narazie nie żałuję. Nic się nie dzieje, czyścimy wykałaczką codziennie wieczorem i jest ok.
Nie bój się, Iwona. Mówi Ci to ta, która sama ma stracha (w środę zabieg).
Obie wrócimy do domu z "naprawionymi" dziećmi. Buziaki dla Was.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Sie 2007 Posty: 2361 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2007-11-27, 11:32
Dziewczyny- bardzo mocno trzymam kciuki za Was wszystkich!! Jak dobrze, że są wspaniali, bezinteresowni lekarze.
A przy okazji, chyba Nadziejka gdzieś o to pytała: czy nasze dzieci są bardziej narażone na próchnicę? Bo czytałam gdzieś różne wersje: jedna-że z powodu innego składu śliny są mniej narażone, druga- że bardziej; gdy tylko znajdę, to wkleję.
_________________ Piotruś-zD, ur. 27.08.2006r.
Oleńka-ur. 26.03.2009r.
Adusia-ur. 06.12.2010r.
Dziś wyszliśmy ze szpitala był jeden ciężki moment, ale już po wszystkim - Ania ma wyleczone zęby, jeden wyrwany - jutro spokojnie napiszę jak było, dziś muszę...wreszcie się wyspać, jestem okropnie tym wszystkim zmęczona, ale szczęśliwa,że już po...
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Jak dobrze że już po wszystkim i że jesteście w domu. Czekam na opis co was zatrzymało w szpitalu ( Ania miała wyjść w piątek, jest wtorek) a teraz wyśpijcie się w swoich łóżkach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum