[Ania-wiosna08]

marymont - hmmm moje niedalekie okolice (my z Bielan)
pewnie w BK się widziałyśmy ale ja Was jakoś nie mogę skojarzyć i oczywiście bardzo chętnie się spotkamy z Wami

ja dowiadywałam się o przedszkole na Dzielnej ale tam jesteśmy póki co na DRUGIEJ
liście rezerwowych...
na placu bankowym swojego smyka ma Ela-mama Karola (też z BK) i mówi że jest BARDZO zadowolona (nawet bardziej niż bardzo) ale dla mnie to logistycznie nie pasuje ...

jak opisujesz to przedszkole (integracyjne ) wnętrza itp to brzmi jak nasze
tyle że nasze przyjmuje od 9 do 13 (nie wcześniej nie później) i są tam grupy 20 osobowe dzieci 3-6 letnich i nie ma leżakowania

Tobie i sobie życzę aby dotrwać psychicznie do września i się niczym nie stresować - dadzą radę sobie chłopaki

PS czy Twój mąż chodził z młodym do BK na zajęcia czy we dwoje byliście zawsze ?

[aga75]

[aga75]

Ania,
A Szymek gdzie będzie chodził?

[Ania-wiosna08]

napisałam Ci maila

[ciborka]

ostatnio wcale nie mam czasu na Zakątek a miałabym o czym popisać, jeśli chodzi o integrację w pewnym przedszkolu...

dzisiaj usłyszałam, że w najbliższy piątek mam nie przyprowadzać Mani, bo w tzw. długi weekend dzieci "integracyjnych" się nie przyprowadza i jest to zalecenie pani dyrektor. bo przecież nikt w przedszkolu integracyjnym nie będzie w długi weekend zajmował się dzieckiem wymagającym. mam sobie wziąć urlop czy cokolwiek, jak sobie chcę, w każdym razie kadra jest okrojona, panie biorą wolne i nie potrzebują zbędnego balastu. co Wy na to?

[vagabunda8]

W byłym przedszkolu Antka, to była dość powszechna praktyka. Miałam o tyle dobrą sytuację, że nie pracowałam. Myślę, że p. dyrektor nie ma takiej mocy wydawać tego typu zarządzeń, tak jak wmawianie, że trzeba zabierać dzieci z orzeczeniami o jakiejś konkretnej godzinie.

[magdalenka]

A co to za dyskryminacja

[hoobs]

Julita, ale jakoś zareagowałaś, prawda?? Ty na pewno coś sensownego im powiedziałaś...
Ja i tak zaprowadziłabym Manię, dla zasady i żeby się nie przyzwyczajali za bardzo do takich możliwości. Miałabym tylko nadzieję, że to się na dziecku nie odbije...pewnie bym maskotkę z podsłuchem w ten dzień dziecku dała...

[Alicja]

U Jagody w przedszkolu integracyjnym też p. dyrektor miała dziwne pomysły.
Należy być nieugiętym! i nie pozwalać na takie praktyki

[boszka59]

U nas nigdy tak nie było. Owszem pytano mnie czy Adam będzie żeby wiedzieć jak go planować ale bez sugesti .

[Iga]

Przybij piątkę!

Nie daj sie, bo tak juz będzie.

[magdalenka]

W szkole w której pracuje tez maja tendencje do dyskryminowania Nancy ( dziewczynki z zD ) , tylko ja na to nie pozwalam ( ja jestem jej 'nauczycielka' 1:1 ) , np. pytają mnie czy Nancy mama ma być na apel zapraszana ,, czy na dzień sportu ma być zaproszona ,dla mnie to jet jasne jak slonce ze tak , najchętniej by chciały żebym ja cały czas czymś zajmowała jak one z całą klasą coś robią ; czy to czytanie książki , czy inne zajęcia , ja na to nie pozwalam bo Nancy musi odnajdywać sie w grupie ,musi widzieć ze jest traktowana jak inne dzieci , jak dzieci pracują w grupie i na przykład jest mowa o instrumentach muzycznych to Nancy nie zapytają ( nauczycielki ) , dopiero ja im zwracam uwagę , wtedy ją zapytaja - a ona jest taka wtedy szczęśliwa

[ciborka]

dziewczęta, łatwo im ze mną nie będzie. urząd w którym pracuję jest organem zwierzchnim tego przedszkola, więc jutro przy kawie poczęstuję kierownika oświaty albo burmistrza niusem o dyskryminacji.

wpadłyśmy w to przedszkole jak śliwka w kompot, ale na razie po prostu nie mam wyjścia. przyjęto nas z łaską, spoza gminy, ale jeśli ktoś spodziewa się, że będę siedzieć jak zając pod miedzą, to się pomylił. najwyżej wrócę na wychowawczy, czy co...
integrację niestety mają tylko w nazwie. wymagają ode mnie np. gryzaka - bo dziecko pogryzło 2 klocki, pampersów - bo cytat: "tak jest nam wygodniej" (sic!), pani oddaje mi dziecko z miną "idź i nie wracaj więcej", nigdy nie słyszę, że Mania śpiewała, malowała, była na spacerze, tylko: znowu się zsikała, wysadzałam 10 minut temu, nic nie zrobiła, wyszła i od razu nasikała! albo raz wymazała kupą całą łazienkę! to ile czasu to moje dziecko spędziło samo skoro zdążyło się przyozdobić i walnąć freski na ścianach...?
jedynie ta pani wspomagająca, która tak niefortunnie zapisała mi się w pamięci z pierwszego spotkania ma serce dla mojego dziecka. tylko że ona jest przez 5 godzin a Mania spędza tam całe 8.

walczę w sumie od początku, ktoś pewnie już grubo żałuje, że zrobił mi taką przysługę z przyjęciem, ale nie popuszczę. przecież to ewidentna dyskryminacja z tym piątkiem

[Malina87]

Walcz Ciborko Byle by to się tylko na mani nie odbijało bo jeśli one mają takie podejście do niepełnosprawnych dzieci to nigdy nic nie wiadomo Wstrętne baby
A Mania jest tam jedynym niepełnosprawnym dzieckiem??

[ciborka]

miało być czworo, z czego tylko Mania z zD.