[groszek]

Brawa dla Nikolki!

[karolina1]

Dziękuje za te brawa to dla mnie były bardzo ważne dni.

[Dagmara]

Nikolciu, jesteś super

[Aśka]

Nicolko!
Bardzo się cieszę, że tak Ci się podobało w przedszkolu
We wrześniu też będzie ok! Ja sama się niepokoję, bo od września i mój Miki idzie do żłobka . Jestem więcej niż pewna, że nie zostanie i bez płaczu się nie obędzie.
W sierpniu będę z nim chodziła na 2 godzinki, tak było i z Martynką i było ok. Zobaczymy.

Jeszcze raz wielkie dla Nicolki!

[mama_Ani]

Takie wiadomości dodają otuchy nam wszystkim, których problem żłobka i przedszkola czeka wkrótce. Powodzenia dziewczyny. Buziaki dla dzielnego przedszkolaczka.

[ania_as]

Karolino, bardzo się cieszę, że Nicolka spisała się na medal. Dzięki temu możesz być spokojna o to jak będzie we wrześniu. dla Ciebie Nicolko i Twojej Mamy.

[Janusz]

No, to jest wspaniała wiadomość.
Nikolka zaakceptowała grupę i wychowawczynie, a to najważniejsza rzecz.
Na pewno dobrze jej będzie w tym przedszkolu.

[karolina1]

Dziękuje za miłe słowa mam nadzieje że tak właśnie będzie jak mówisz Januszu.

[gaga]

To długa historia.Jak Kuba skończył 3 latka zaczęłam myśleć o przedszkolu.Dobrze by było choć na troszkę, do dzieci - ja nie pracowałam.Udałam się do przedszkola integracyjnego i Pani Dyrektor mi odmówiła,bo za mały,on dzieciom lub dzieci jemu mogą zrobić krzywdę.A tak w ogóle to jak bym przyprowadziła jeszcze ze 2 dzieci to może jest szansa na grupę integracyjną.500 m od domu jest szkoła podsta,ale nie integracyjne.Dyrektorka obiecała,że spróbujemy,dała nam szansę,to było po 4 godziny 2 razy w tygodniu.Grupa trzylatków.Wzięto od nas orzeczenie bo wtedy jak są dzieci niepełnosprawne szkoła nie płaci na PFRON.Cudnie,załatwiliśmy jeszcze 6 godzin miesięcznie zajęć wyrównawczych.Problem zaczął się z przejściem do 4 latków.Bo nie ma tam pani do pomocy tylko wychowawczyni.Po konsultacjach z pedagogami (bo Kubuś pielucha,uciekinier,nie mówił i ukochana Pani Krysia będąca tylko pomocą-ale o dużym serduchu jest tylko w 3latkach)że lepiej jak pozostanie jeszcze rok w grupie 3 latków.Wiązało się to niestety ze zmianą pań wychowawczyń i dzieciaków.Niestety panie nie okazały się taką wyrozumiałością jak poprzednie na początku delikatne sygnały,że przeszkadza dzieciom w nauce,że nie którym rodzicom się to nie podoba.Jedna z poprzednich pań zaczęła po dyplomową oligofrenopedagogikę.Kubuś co raz nie chętniej skręcał w prawą do przedszkola.I ostatecznie 11.30 lądował w swojej poprzedniej grupie bo dzieci już spały.Nadmienię ,że łapał wszystko co popadnie od dzieci,a i zapalenia oskrzeli dawały nam wtedy ostro w kość,więc defakto nie wiele było tego chodzenia do przedszkola.

[gaga]

Ciąg dalszy.Przed końcem roku po fatygowałam się do pani dyrektor,że przepraszam,że mieszam ale czy nie dało by rady jednak od nowego roku do 4 latków.Ale niestety doszło 2 dziecko autystyczne,a moje było by 3 i odpada nie można w trakcie roku stworzyć grupy integracyjnej,za dużo dzieci,brak funduszy.I właśnie w środę kiedy Was znalazłam był dym.Panie stwierdziły,że mnie rozumieją (dyskusja 3:1-one 3 ja jedna) ale powinnam zdecydować co dalej z Kubą i jak wcześniej, że przeszkadza dzieciom i rodzicom się to nie podoba.Zaproponowały przerzucenie go do nie istniejącego przedszkola przy szkole specjalnej,chodzą słuchy o 2 grupach integracyjnych,a naprawdę może będzie 1 dla dzieci głęboko upośledzonych.Wiem ze spotkania ze starostą sama byłam,są takie plany.Myślę,że dla wygody swojej chcą się nas pozbyć albo byłam narzędziem aby na dyrekcji wymóc większe wynagrodzenia z tytułu pracy z dziećmi niepełnosprawnymi,dodatkową pomoc i nauczycielkę.Rozmawiała z dyrektorką powiedziała,że ze strony rodziców nie było żadnych skarg i mam prawo do decydowania o losach swojego dziecka.Ona zapewniła,że Kuba ponieważ chodzi 2 rok nie ma takiej opcji by nie został przyjęty.Tylko teraz pytanie do 5 czy 4 latków od września?W poniedziałek odprowadziłam jak zwykle dziecko,towarzystwo było obrażone,unikało mnie jak ognia,tylko pani Krysia miała uśmiechniętą buźkę.Znaczy się dyrekcja podziałała.Jestem profilaktyczna, do września mam czas,złożyłam podanie do przedszkola integracyjnego,z przyjęciem nie ma problemu,ale niestety jest to przedszkole w którym mi 2 lata temu odmówiono.Teraz z "pocałowaniem ręki"bo dostali b.duże pieniądze i muszą się wykazać ,a przede wszystkim mieć u siebie dzieci niepełnosprawne.

[gaga]

Teraz mam dylemat czy pozostawić Kubę i znosić humory przedszkolanek,narażać dziecko na ich niechęć ,czy rzucić go na nowe wody,ale narazić na zmiany i tuptanie pół godziny w tę i z powrotem.gaga w rozterce.

[gaga]

Jej, panie mając lekcje pokazową chciały wypchnąć Kubę do innej grupy by nie zakłócał ich cudownego prowadzenia,zamiast się wykazać,że i z takimi dziećmi są w stanie sobie poradzić-w końcu to pedagodzy.Na co nie pozwoliła pomoc Pani Krysia.A on czując doniosłość chwili był potulny jak baranek,nic nie zmajstrował,nie wyciął żadnego numeru.Tak to wygląda tolerancja i integracja w naszej mieścinie.Ło jej ale długo?Przepraszam.

[Irenka]

O rany Gaga, ale macie przejścia z tym przedszkolem. Takie "przedszkolanki" w ogóle nie powinny pracowac w przedszkolu. To prawdopodobnie jest tak że Kuba przeszkadza nie tyle dzieciom co im, nie mogą spokojnie posiedzieć, poplotkowac i kawy wypić tylko muszą więcej czasu Kubusiowi poswięcać i to dla nich jest problemem.
Ale nie poddawajcie się, musisz podjąć decyzję tak aby Kubuś czuł się dobrze.

[Ewelina]

Gaga
Na forum mamy możliwość EDYCJI postów, do 30 minut od wysłania Poczytaj

[gaga]

No to jesteśmy na liście przedszkolaków w grupie pięciolatków.Grupy są 2,my w tej mniej licznej i roztasowano dzieciaki niepełnosprawne.Widać utworzenie grupy integracyjnej jest nie możliwe bądź nie chciane.Czeka nas zmiana pań .Dalej nie wiem jednak co mam z tym fantem czynić,to przedszkole czy integracyjne?