Słuchajcie a ja dostałam pismo, że nie utworzą miejsca pod blokiem ze względu na mała ilość miejsc parkingowych...hhmmmm p[rzecież i tak tam parkuję więc co nie można??
_________________ Mama 10 letniej
Marysi i Filipkaz zD ur.14.11.2008r
Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4838 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-10-21, 16:18
Ale jakie zasady, jak jest mało miejsca, to tym bardziej osoba niepełnosprawna potrzebuje go, bo ma trudności w znalezieniu takiego miejsca. Logiki w tym nie ma, raczej Was zbywają.
A ja Wam powiem, że u nas miasto zmieniało słupki ze znakiem dla niepełnosprawnych, także nasz, na którym była rejestracja samochodu. Okazało się w ratuszu naszej gminy, że nie można już czegoś takiego robić, bo miejsce jest dla wszystkich niepełnosprawnych, a nie tylko dla nas. Mąż powiedział ok, ale chciałbym tę tabliczkę, bo sam za nią zapłaciłem. A pani na to: Ok, ja panu oddaję, ale ja nic o tym nie wiem, a pan ją sobie po ciemku przyczepi do słupka. Rozumiem, że to miejsce jest Wam bardzo potrzebne. Dodam tylko, że mój M wziął ze sobą Szymona, to zawsze dobrze działa w urzędach
Więc nie wszyscy są urzędnikami, są też i ludzie...
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
Aniu, MaSo - odwołujcie się bo totalnie do mnie nie trafia takie tłumaczenie. Przecież, tak jak pisze Marta, nawet gdyby było jedno miejsce pod blokiem to po to jest znak uprzywilejowania, że należy się ono właśnie temu kto ma trudności ruchowe! Jeśli jest to osoba mieszkająca w tym bloku to przecież po to chyba ma być ten znak, a nie żeby zaznaczyć "uwaga - niepełnosprawny" - wolałbym sobie wtedy postawić znak ze swoim awatarkiem lepiej by mnie identyfikował.
_________________ Liski_5 to Lusi, Michał (vel magura) i nasze Liski-urwiski: Paweł (14), Marcinek z zD (08.05.07) oraz Zosia (8).
Wiek nie gra oczewiście żadnej roli w załatwieniu karty parkingowej ważne jest to co masz w orzeczeniu o niepełnosprawności
_________________ "...wstań,nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach,wyprostuj się...Wstań i idź."
Jan Paweł II
Sylwia J.mama Dominika 6 lat i Patryka 3 latka
Ja właśnie czekam na komisje i zastanawiam się czy jest szansa to wywalczyć,w prawdzie Nicolka chodzi,ale jak parking jest oddalony o kilometr od przechodni to idę z nią godzinę.
ja załatwiłam miejsce dla osoby niepełnosprawnej pod blokiem, napisałam pismo do spółdzielni, dołączyłam orzeczenie. W odpowiedzi podano, że nie ma możliwości przy mojej klatce schodowej, mimo to utworzą przy już istniejącym miejscu. Czekałam miesiąc, opłaciło się, jest już gotwe i nie muszę się martwić, gdzie zaparkuje po powrocie do domu. Za to reakcja sąsiadów nie była najciekawsza, dowiedziałam się nawet, że jakby każdy tak składał pisma o miejsca tego typu to parkingu by zabrakło ...
pozdrawiam
_________________ mama Michała, Mariusza, Agatki i małego Matinka z ZD (ur. 27.10.2009)
Właśnie tej reakcji się obawiam... Mamy bardzo mały parking pod blokiem, cudem jest znalezienie miejsca, boję się, że "zabierając" tak cenne miejsce pod kopertę mogę się narazić nie tylko na komentarze...A parkingu z okna nie widzę :-/ I tak się waham z tą kopertą i za każdym razem modlę wracając do domu, żeby cokolwiek było... (spółdzielnia z tego co wiem raczej nie robi problemu z kopertami, ale ci "sąsiedzi"... )
_________________ Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 15 Cze 2007 Posty: 6849 Skąd: z Lipówki
Wysłany: 2010-06-03, 09:07
Czemu piszesz, że "zabierasz" komuś miejsce? Przecież Ty tez jesteś mieszkańcem bloku. Poza tym, te miejsca z tego co się orientuje, nie jest przypisane konkretnej osobie, ale każdemu autu z kartą parkingową.
Myślisz, że sąsiedzi byli by zdolni do jakiegoś wandalizmu w "odwecie" ?
_________________ mama Anety z zD(34l)
Zakątek Anety
Nie ma co patrzeć na reakcję innych, to miejsce się należy. Jakoś nikt nie pomoże jak ja idę z Matim w foteliku w ręce, a drugie niosę na ręku śpiące ... Teraz przynajmniej mam bliżej do klatki i pewność, że będe miała gdzie zaparkować ... Na początku złośliwie parkowali w tym miejscu, teraz jakoś emocje chyba już opadły i miejsce na mnie czeka ...
pozdrawiam,
_________________ mama Michała, Mariusza, Agatki i małego Matinka z ZD (ur. 27.10.2009)
Pomogła: 11 razy Wiek: 48 Dołączyła: 27 Mar 2009 Posty: 1404 Skąd: białystok
Wysłany: 2010-12-16, 07:58
niedawno - dodam, że mróz nie był tak siarczysty jak teraz - wystąpiłam o miejsce dla nas. miły pan w spółdzielni stwierdził, że "nie ma problemu, pewnie jeszcze nawet nie zamarzło" kilka dni później było coś ok 0 stopni, no więc co wjeżdżam na parking to rozglądam się bacznie, bo pewnie tabliczka gdzieś się już na mnie czai . no i właśnie przed chwilą inny pan przyniósł pismo, w którym stoi: "...niezwłocznie przy pierwszych dogodnych warunkach atmosferycznych. najbliższy możliwy termin: marzec 2011 r."
o naiwności
_________________ Mania - 15 marca 2009
oraz Ciborki większe w składzie: mama Julita i tata Piotr
Pomogła: 3 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2008 Posty: 3953 Skąd: Stargard
Wysłany: 2012-06-20, 20:00
Ciborko jak z "Waszym" miejscem prakingowym? U nas postawili słupek (czekaliśmy od października ). Pół miasta wypowiada się teraz w kwestii, że nienależnie zajmujemy to miejsce, bo Hania na wózku się nie porusza sąsiedzi buczą, bo miejsc pod blokiem mało. Wczoraj postawili słupek, dziś nikt miejsca nie zajął.
_________________ moja ekipa:
Hania 6.05.2008
Ant 15.01.2013
Szympans 17.01.2017
jak się Nati urodził, to było tylko jedna koperta (dla pana bez nogi). Mieściło się prócz tego jeszcze 5 samochodów. Rok później powstała druga koperta (dla pani, której mąż był ciężko chory), mieściło się już "zwykłych" samochodów tylko 4. Od roku jest trzecia koperta dla pana, który porusza się o dwóch kulach i jak ładnie się ustawimy, a pan od kul ciut przesunie się swoim samochodem, to zmieszczą się jeszcze 3 samochody. Jak mi się nie uda tam zaparkować, to biegam z dzieckami po osiedlu rano, w poszukiwaniu autka
Aaaaa... ciekawostka, pani, która ma kopertę na ciężko chorego męża, od ponad pół roku jest wdową, a miejsce nadal zajmuje, bo uważa, że jest ono dla niej
Poza tym, prócz mnie, kartę mają jeszcze przynajmniej dwie osoby z bloku...
ale ponoć mają na trawniku zrobić parking na 10 samochodów, więc wtedy na bank idę załatwiać miejsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum