Dzięki Wam wielkie Niedługo będę musiała się "roztroić", tak jak Agata napisała, nie będę wiedziała za kim biec, bo wszyscy mają zapędy do ucieczek. Oczywiście każde w innym kierunku
_________________ Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
Salo jest gotowy do chodzenia. Próbuje z całych sił, bardzo tego pragnie, i nawet udaje mu się jeden kroczek do przodu postawić. Problem? W OGÓLE nie ugina kolan. Stawia nogi maksymalnie wyprostowane i ciągnie stópkę po podłodze. Bez sensu, wiem , jak mu podpowiedzieć, że do chodzenia trzeba zginać kolana?
_________________ Mama Hani (2008) i Salka (ZD, 28 luty 2012).
"Down Syndrome: the gift that no one wants until they get it."
No Olis,GRATULACJE ! Tak,tak Kasiu,teraz zaczną się ucieczki moja nella ma już w tym mistrza.Ostatnio zwiala na basenie,na którym było 2000 ludzi i trzy wielkie zbiorniki wody.Poleciałam,do ratownika,opisuje dziecko a na końcu mówię mu,że mała ma zD......nie wiedział,co to jest Nelle szukaliśmy 15 minut a ja po 5 tak się rozryczalam ,że nie umiałem się ogarnąć.Znalazł ją kolega.Bawiła się na placu zabaw 200m dalej.
_________________ Marlena,mama Nadi 24.09.2004 i Nelly z ZD 7.12.2007 i Alessi 31.01.2012
Nasza galeria
"Bo kochac,znaczy akceptowac wady drugiej osoby..."
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-07-12, 22:58
To co, Marlena? Zabijamy w dziewczynach radosc z chodzenia?
Nie ma sie do czego spieszyc, nie ma sie z czego cieszyc. Jeszcze wam bokiem to chodzenie wyjdzie.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
To co, Marlena? Zabijamy w dziewczynach radosc z chodzenia?
Nie ma sie do czego spieszyc, nie ma sie z czego cieszyc. Jeszcze wam bokiem to chodzenie wyjdzie.
Bosz poraz kolejny utwierdzam się,że lepiej jet milczeć.
Ps.Sorry Kasiu,jeśli odebrałam Ci radość z osiągnięcia Oliwia ;[ Nie taki był mój zamiar .
_________________ Marlena,mama Nadi 24.09.2004 i Nelly z ZD 7.12.2007 i Alessi 31.01.2012
Nasza galeria
"Bo kochac,znaczy akceptowac wady drugiej osoby..."
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-07-13, 21:55
Jezuuuu, przeciez ja zartowalam.
Jak pojechalam po bandzie to przepraszam.
Wczoraj pod moim postem opisalam jak Viola poszla w morze. Ale dzis tego nie ma.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Jezuuuu, przeciez ja zartowalam.
Jak pojechalam po bandzie to przepraszam.
Wczoraj pod moim postem opisalam jak Viola poszla w morze. Ale dzis tego nie ma.
Uffff
_________________ Marlena,mama Nadi 24.09.2004 i Nelly z ZD 7.12.2007 i Alessi 31.01.2012
Nasza galeria
"Bo kochac,znaczy akceptowac wady drugiej osoby..."
Jezuuuu, przeciez ja zartowalam.
Jak pojechalam po bandzie to przepraszam.
Wczoraj pod moim postem opisalam jak Viola poszla w morze. Ale dzis tego nie ma.
Uffff
_________________ Marlena,mama Nadi 24.09.2004 i Nelly z ZD 7.12.2007 i Alessi 31.01.2012
Nasza galeria
"Bo kochac,znaczy akceptowac wady drugiej osoby..."
Gruatuluję i mam pytanie techniczne.
Czy da się chodzić z kocykiem,czy się plącze i przeszkadza?
Kasiu,ale ciężko teraz ogarnąć 3 uciekającą.
Każdy leci gdzie indziej.
A mama ma dwoje oczu,dwie nogi,może gonić tylko w jednym kierunku
i tylko zostaje notowanie w pamięci i "pozbieranie" ucieczkowiczów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum