Karolina - zadowoleni bardzo jesteśmy szczególnie, że Igor też był przeszczęśliwy :)
Manu - Marzenia się spełniają, jeśli się tego bardzo mocno pragnie
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2012-03-23, 21:14
iwi, jeszcze do niedawna myślałam, że delfinoterapia to nie dla nas, ale jak patrzę na to Wasze zdjęcie, to już widzę oczyma wyobraźni jakiego szałeksu Piotrek dostanie na widok delfina i .... ten delikatny dotyk.... Coś pięknego
Chyba zaczniemy powoli zbierać fundusze ....
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2012-03-23, 22:51
Niesamowite Igor świetnie sobie radzi w wodzie
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Iwi, naszą terapeutką też była Era
Fundusze: jeśli chodzi o Sewastopol to sama delfinoterapia to 1000euro, do tego dojazd lub przelot samolotem - samolot około 1300, plus mieszkanie i wyżywienie - to zależy gdzie.
_________________ Karolina, mama Maciusia z zD, ur. 12.04.2006r., i Kacperka, ur. 16.05.2012r.
U nas Era to był ten delfin "środkowy".
Igor na delfinoterapii nauczył się radzić sobie w wodzie.
Mieli tam do tego zupełnie inne podejście niż my - kazali trzymać Go pionowo we wodzie i "chodzić" w niej. Igor dzięki temu i codziennym wędrówkom do delfinarium wzmocnił sobie też nogi (choć pod koniec terapii był już mocno zmęczony). Woda morska ułatwia też naukę, bo bardziej wypiera niż ta na basenie.
Tak jak pisze Karolina, sama terapia to 1000 euro. Reszta zależy - ceny i możliwości są różne.
Karolina, te 1300 za samolot, to od jednej osoby w obie strony?
W tej cenie jest 10 seansów z delfinem po jakieś 20-25 minut każdy.
Każdego dnia z tych 10 jest też masaż. Jest też wizyta u lekarza i psychologa jedna-dwie na cały pobyt. Choć często bywa tak, że zagadują i poza gabinetem.
(w sobotę i niedzielę jest przerwa, choć ponoć nie zawsze).
Obok "boksów" z delfinami jest zrobiona plaża. Proponuje się, by rodzice pluskali się w pozostałym czasie właśnie tam, bo można jeszcze "złapać" trochę tych dobrych fal od delfinów.
Myślę, że delfinoterapia logopedy nie zastąpi.
Ale na pewno pozytywny wpływ na rozwój mowy ma.
Tak od siebie dodam, że jeżeli masz możliwość skorzystania z terapii czaszkowo-krzyżowej, to proponowałabym Ci tam "zainwestować", ta terapia między innymi "rozwiązuje" język, plus w jakiegoś dobrego logopedę, a delfinki zastosować potem... Ale to moje prywatne zdanie.
Iwi, ile dni trwa terapia ta za 1000 euro? Ile czasu w ciągu dnia dziecko jest w wodzie z delfinem?
Czy jest taka możliwość, że delfinoterapia pomaga w rozwinięciu mowy
Nie wiem na czym to polega, ale moja córcia tak się po turnusie rozgadała, ze do teraz jej się język nie zamyka:P jak tylko będzie taka opcja i wygrana w totka wiem, że jeszcze pojedziemy. Każdemu, kto ma możliwości, naprawdę polecam. Patrząc z relacji nie ma chyba nikogo, kto nie byłby z takiego turnusu niezadowolony.
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2012-03-25, 15:11
mama kubusia napisał/a:
Iwi, ile dni trwa terapia ta za 1000 euro? Ile czasu w ciągu dnia dziecko jest w wodzie z delfinem?
Czy jest taka możliwość, że delfinoterapia pomaga w rozwinięciu mowy
Ania, Piotrek ma zajęcia basenowe z panią Joasią Heretą, która działa w ramach stowarzyszenia "To ma sens" i organizuje wyjazdy na Krym.
Zapytałam ją wczoraj wprost czy można liczyć na poprawę mowy po takim turnusie i usłyszałam, że ona żadnemu z rodziców (niezależnie od schorzenia dziecka) nie daje żadnych gwarancji. Nie znaczy to absolutnie, że nie warto korzystać z delfinoterapii. Ale jej działań nie da się przewidzieć i zaplanować. U jednych coś się będzie działo, u innych - nic.
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Pomogła: 15 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 5792 Skąd: Chylice/Piaseczno
Wysłany: 2012-03-25, 15:34
No ale np. terapia czaszkowo-krzyżowa jest polecana dla naszych dzieci, bo doświadczenie tych, którzy z niej korzystali pokazuje, że w wielu przypadkach daje efekty. Jest jakiś wskaźnik. A z delfinoterapią tak nie jest.
_________________ Anka - mama PIOTRKA (14.04.2008), Ani (34) żony Mateusza, Jacka Juniora (30) męża Oli, Łukasza (28) i babcia Franka, Staśka, Stefana, Róży i Kazika :) oraz Józka i Zuzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum