Czy któreś z Waszych dzieci ćwiczy w kombinezonie TheraSuit? Jest to miękka, dynamiczna orteza składającą się z: czapeczki, spodenek, kamizelki, nakolanników oraz butów z specjalnymi przyłączami. Wszystkie te części są wzajemnie połączone poprzez system elastycznych konektorów. Metoda stosowana jest głównie w porażeniu mózgowym, ale wśród wskazań jest też ogólne opóźnienie rozwoju motorycznego. Służy m.in. do zwalczania obniżonej siły mięśni.
Zastanawiam się, czy nie spróbować. Stasiek jest dosyć wiotki, może to by trochę pomogło? Na pewno stosują tą metodę w Olinku , w W-wie, nie wiem czy gdzieś jeszcze.
_________________ Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
Agatko, ja koniecznie chcę wybrać się do Olinka, przeraża mnie tylko cena hotelu, sama rehabilitacja jeszcze ok. Prawdopodobnie będziemy tam wczesną wiosną, wtedy dopiero coś będę mogła napisać.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
A nie wiesz czy Fundacja Zdążyć z pomocą zwraca za turnus w Olinku? i nocleg też? Ja chciałabym się wybrać do nich też n wiosnę, nie wiem jeszcze jak z miejscami, ale chyba nie jest tak tragicznie. Nasz rehabilitant powiedział, że nie zaszkodzi spróbować, byle nie przesadzić i nie przetrenować. I teraz właściwie tylko kwestia tego, czy fundacja zwróci...
_________________ Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
Chyba coś podobnego - metoda kombinezonów- stosowane jest w Ośrodku Stecrom pod Piłą.
Tutaj to kombinezon Dunag.
http://www.stecrom.pl/zabiegi_terapeutyczne.html
Informacja:
Robert Kwiatkowski
tel. 605-889-040
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Zdążyć z Pomocą na pewno zwróci koszty rehabilitacji, czy pobytu, nie wiem, lepiej się zapytać.
Ja byłam kilka razy w Stobnie, Wojtek nie miał wtedy kombinezonu, mówiono, że jest jeszcze za słaby na ten wynalazek. W Stobnie nie mają czepków, poza tym tam się już więcej nie wybiorę, szkoda mi tylko wspaniałej pani logopedki.
Najbardziej obawiam się tego,że młody nie da sobie tej uprzęży założyć, powiedziano mi,że w takiej sytuacji ćwiczą z dzieckiem bez kombinezonu, a potem stopniowo oswajają dziecko, mam nadzieję z dobrym skutkiem.
_________________ Mama Wojtka z zD ur.13 luty 2004
Ostatnio rehabilitantka zastanawiała się czy dla Jasia nie byłby korzystny kombinezon. Sama nie jest pewna czy to na pewno przyniosłoby efekt ale może warto spróbować. Jaś nadal jest bardzo wiotki. Jak twierdzi neurolog być może dodatkowo wpływ na to miało krwawienie dokomorowe przy urodzeniu.
Można zakupić dla dziecka różne rodzaje kombinezonów: noszone pod ubraniem, zakładane na ubranie.
Czy Wasze dzieci miały kombinezony? Czy były efekty w stosowaniu?
_________________ Beata, mama Natalki oraz Jasia z ZD
Wiek: 51 Dołączyła: 12 Maj 2008 Posty: 618 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Wysłany: 2010-04-28, 13:12
Moja Marysia ćwiczy w kombinezonie Adeli. To jest to samo co Thera Suit tylko bez czapeczki. Zaczęłyśmy w listopadzie zeszłęgo roku i po 3 tygodniach ćwiczeń mała zaczęła raczkować. Teraz widzę ze jest na prawdę silna i te mięsnie nie są już jak szmatki. Polecam
_________________ mama Kasi lat 16 i Marysi z ZD (18.08.2008 r.)
Staś ćwiczył tydzień w kombinezonie TheraSuit w Olinku i po tygodniu była poprawa. Niewielka, ale jednak. Wzmacnia mięśnie niewątpliwie, choć i tak jak ze wszystkim - zależy to od dziecka...
Jeśli chodzi o miejsca gdzie można w tym kombinezonie ćwiczyć, to od maja dochodzi Tratwa w Steklinku k.Torunia, my jesteśmy tu właśnie na turnusie i jest świetnie, bardzo dużo zajęć, ale to nie na ten wątek Kombinezony już mają, panie są po szkoleniach i od majowego turnusu zaczynają.
Mieliśmy jakiś czas temu też okazję przymierzyć się do kombinezonu TheraTogs, ale mi specjalnie do gustu nie przypadł, Stasiowi też nie bardzo Może bardziej nadaje się dla dzieci już chodzących, bo pomaga trzymać prawidłową postawę, ale w przypadku dziecka leżącego nie spełniłby swoich funkcji. Poza tym powinien byc noszony kilka godzin, więc lato w nim wygląda przerażająco
_________________ Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
eelusiaa trajkotek Ela - mama anielskiej Izy, Adama, Nataniela, Maksa
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 25 Sty 2007 Posty: 2352
Wysłany: 2010-09-29, 12:54
Nam właśnie nasz rehabilitantka zaproponowała ten kombinezon TheraTogs. Adaś przyjmuje pozycje pionową, ale niestety mięśnie brzucha dalej ma słabe i przez to "stoimy w miejscu", nasilają się przeprosty w stawach kolanowych i jest maszerowanie zamiast chodzenia - wyrzut nóg. Przyznała się, że ona już mało może zaproponować, bo już ciężko się z nim współpracuje - ciężko jest ułożyć go w prawidłowej pozycji. A ta rehabilitantka ma spore doświadczenie, jest wymagająca i stanowcza wobec dzieci i rodziców więc skoro głośno powiedziała o takim wniosku to faktycznie musimy szukać jakiejś alternatywy.
Zostaje basen - trudny do zrealizowania i hipoterapia... albo to "cudo".
w poniedziałek będziemy robić przymiarkę do kombinezonu. Jedna matka przekazuje kombinezon swojego syna na rzecz fundacji, w której mamy rehabilitację. Jeśli się sprawdzi to będę rozważać zakup tego kombinezonu.
Rehabilitantka ma doświadczenie w pracy z dziećmi z MPD (5 dzieci korzystało z tego kombinezonu), ale niestety nigdy dziecko z zd. Więc będzie to nowe doświadczenie dla wszystkich i nikt nie wie czy efekt pozytywny uzyskamy.
Zastanawiam się tylko czy taki kombinezon uczy prawidłowej postawy czy tylko działa na zasadzie wymuszenia jej gdy akurat jest założony.
_________________ Ela, mama Adasia z zd ur. 31.08.2008 r., Izy 05.05.2006 - 10.05.2007 r., Nataniela, Maksymiliana, Amelii i Ani
Właśnie dostaliśmy zalecenie zakupu kombinezonu TheraTogs. Max ma tak obniżone napięcie, że mowy nie ma nawet o siadaniu:(
Jestem przerażona... Maxio ma już ponad 19 miesięcy... Mam takiego doła jak rów Mariański:(
Dziewczyny napiszcie coś o tym kombinezonie... czy naprawdę warto wydać 2600 zł? czy są jakieś sposoby na refundację albo dofinansowanie? czy efekty są widoczne i po jakim czasie?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Dorota
_________________ Mama Maxia (z zD 04.07.2009) oraz trzech córek:)
Paula 22 l,Dominika 12 l, Wiktoria 9 l.
______________________________________
www.maxgudaniec.pl
Djulio? a możesz napisać więcej o tym turnusie i o samej rehabilitacji? jaki koszt? jakie warunki? jakie terapie? ile godzin reh? z jakim problemem się zmagacie? Będę wdzięczna za każdą informację.
_________________ Mama Maxia (z zD 04.07.2009) oraz trzech córek:)
Paula 22 l,Dominika 12 l, Wiktoria 9 l.
______________________________________
www.maxgudaniec.pl
Hej Dorotko! Pisałam wcześniej, mierzyliśmy kiedyś Staśkowi kombinezon TheraTogs, on wtedy był jeszcze dość wiotki, nie siadał, słabo siedział i wydaje mi się, że w takim przypadku kombinezon nie dałby zadowalających efektów Może się mylę, ale wg mnie bardziej nadaje się dla dzieci chodzących, dla wymuszenia np. prawidłowej postawy... (proszę mnie poprawić jeśli gadam głupoty, to tylko moje prywatne odczucia...). Za to na podobnym etapie będąc ćwiczył w TheraSuit i jakoś bardziej do mnie ten model przemawia... Ćwiczył m.in. w Olinku, nie wiem jak jest teraz, rok temu miał 2,5 godz. ćwiczeń dziennie, w tym jakaś tam część w kombinezonie. Byliśmy tylko raz przez tydzień, ale było ok. TheraSuit są też na Tratwie w Steklinku.
A odnośnie siadania - kochana, cierpliwości!!! Usiadzie, zobaczysz Stasiek siadł pierwszy raz samodzielnie mając równiutko 3,5 roku Czyli niecałe dwa miesiące temu, a teraz chce już raczkować
_________________ Agata, mama Stasia z zD (ur. 29.06.2007) i Zosi (26.01.2012)
"Każda matka stanie na głowie, żeby jej dziecko stanęło na nogach"
Witaj Agatko:)
Dzięki za odpowiedź. Dzisiaj znowu rozmawiałam z naszą terapeutka i Ona z kolei twierdzi, że Thera Togs wymusi napięcie między innymi brzuszka. Zaletą TheraTogsu jest też ponoć to,że można go w domu używać i w ten sposób zwiększyć działanie terapeutyczne... ja sama już nie wiem:( Thera Suith to z kolei najnowsze cacko ale do użytku tylko wraz z terapeutą:) Czyli pozostaje jedynie turnus na który teraz nie mogę sobie pozwolić.
Gratuluję Stasiowi i Tobie sukcesu:) Jak u Stasia z napadami? u nas się niestety usrało i wróciły napady równo po miesiącu ciszy :( ale to nie ten wątek.
W każdym razie wielkie dzięki za informacje i całuski serdeczne dla Stasia - Młodego Odkrywcę:)
Ps. Ale Wam zazdroszczę... moim marzeniem jest zrzędzić : Max... nie wchodź tam...Maaaax nie wolno... Maaax wracaj do mamy.....ech.....
_________________ Mama Maxia (z zD 04.07.2009) oraz trzech córek:)
Paula 22 l,Dominika 12 l, Wiktoria 9 l.
______________________________________
www.maxgudaniec.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum