[Janusz]

Pokażę Wam kilka zdjęć z Balu zrobionych telefonem, dlatego jakość może pozostawiać nieco do życzenia, ale chyba oddadzą chociaż część balowej atmosfery i będą pierwszą ilustracją do powyższej relacji.

Większość fotek po kliknięciu na zdjęcie można obejrzeć w powiększeniu.

Na początku oczekiwanie na resztę karnawałowych gości, ale już wyczuwa się balową atmosferę, szczególnie, że muzyka gra:




Ale kiedy już dojechali, to zabawa była na całego:






Księżniczka Agnieszka, a obok niej Natalka ze spuszczoną głową.
Na zdjęciu poniżej: Agnieszka podebrała Prezesowi jego mikołajowy atrybut - świecącą czapeczkę:





Na stołach owoce, napoje i upieczone przez zapobiegliwe Mamy domowe ciasta - pyszności:




Trochę późno pomyśleliśmy o grupowym zdjęciu dzieci, zostało już około 20, ale dobre i to.
Było, jak na porządną imprezę przystało, pięć minut dla fotoreporterów:




Będziemy mieli więcej zdjęć, zapewne inni uczestnicy pokażą w fotkach dzieci jak to było na naszym balu.

Tymczasem pozdrawiam wszystkich i, jeśli udało mi się przekazać choć cząstkę balowej atmosfery, to bardzo się cieszę.

[Aśka]

Bal, widać, że atmosfera była bardzo sympatyczna. Dziękujemy za fotorelację i czekamy na więcej imprezowych fotek

[mija]

Nam też się bardzo podobała relacja !
Ile dzieci !
W takich chwilach, Januszu, żałuję że mieszkam tak daleko.
Pewnie byłabym aktywnym członkiem tego Stowarzyszenia.

[magdalenka]

Janusz po prostu super ,oj ja tez zaluje ze nie moge byc czlonkiem takiego super stowarzyszenia

[Megi]

Super bal Ale coś nie widzę najmłodszych uczestników, a tak chciałam zobaczyć naszych małych zakątkowiczów

[Alicja]

[dawid legnica]

Powiem wam że było rewelacyjnie i ci co nie mogli być niech tylko żałują... ale jeszcze będą okazje! Dawid polerował podłogę na balu i garnął się do wszystkich dzieci a jak miło było spotkać znajomych, pogadać, pośmiać się i poczuć naprawdę wyjątkowo w tej naszej nadzwyczajnej rodzince ciesze się że byliśmy, poznaliśmy Joannę z maleńką Majeczką (cudowna) odświeżyliśmy znajomości i generalnie żal było odjeżdżać, ale dzieciaki nam na rękach padły i wyjścia nie było Dziękujemy Janusz!!!!!!!

[Janusz]

[Dagmara]

Gratujuję kolorowego Balu i świetnej atmosrery Skoro wyczuwa się ją na zdjęciach, to znaczy, że było SUPER!!!

[Janusz]

W dniu 25 lutego 2007 r. w Legnicy miało miejsce spotkanie przedstawicieli Zarządu i Komisji Rewizyjnej naszego Stowarzyszenia z grupą członków naszej organizacji z Legnicy i okolic oraz niezrzeszonymi rodzicami dzieci z zD. Głównym celem tego spotkania miała być dyskusja na temat działalności na terenie Legnicy i okolic oraz ewentualne zmiany w strukturze Stowarzyszenia.

W spotkaniu wzięło udział 12 osób. Spotkaliśmy się w mieszkaniu Basi (dawid legnica), gdzie uczestnicy spotkania zasiedli przy wspaniale przygotowanym stole. Zarząd Stowarzyszenia reprezentowany był przez Prezesa i jego Zastępcę, a Komisja Rewizyjna przez jej Przewodniczącego.

Na początku wysłuchaliśmy padającej często na spotkaniach rodziców dzieci specjalnej troski z regionu legnickiego propozycji utworzenia pozarządowej organizacji zrzeszającej rodziców dzieci z różnymi przypadłościami, jak zD, autyzm, RiW, mpdz itp. Po przedyskutowaniu tej propozycji i przedstawieniu argumentów za i przeciw utworzeniu tak wszechstronnej organizacji przedstawiciele Zarządu zaproponowali utworzenie w Legnicy terenowej jednostki organizacyjnej naszego Stowarzyszenia. Z dwóch możliwości: samodzielnego Oddziału lub mniej samodzielnego Koła po dość burzliwej dyskusji zdecydowaliśmy się na utworzenie Legnickiego Koła Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa. Legnickie Koło miałoby zagwarantowaną statutem i uchwałami Zarządu Głównego pewną samodzielność finansową oraz prawo zawierania umów z podmiotami zewnętrznymi, co ułatwić powinno współpracę na terenie regionu legnickiego. Przewodniczący Koła z urzędu wchodziłby w skład Zarządu Głównego Stowarzyszenia. Działalność finansową Koło mogłoby prowadzić na wyodrębnionym rachunku pomocniczym przy koncie Stowarzyszenia.

Z kolei przedstawiciele władz Stowarzyszenia zadeklarowali daleko idącą pomoc rodzicom dzieci z innymi schorzeniami, którzy chcieliby utworzyć nowe stowarzyszenie, z którym na pewno ściśle byśmy współpracowali. Tworzenie stowarzyszenia - molocha uznaliśmy za mijające się z celem, w przyszłości nie dałoby się uniknąć konfliktu priorytetów przy tak różnych potrzebach we wszelkich obszarach, od terapii po edukację.

Ponieważ wielkimi krokami zbliża się Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia należy przygotować odpowiednie zmiany w statucie, które dadzą możliwość tworzenia jednostek terenowych i określą ich strukturę.

Następnie przeszliśmy do spraw związanych z wyjazdami na turnusy do Mrzeżyna, przekazane zostały niezbędne dokumenty i opowiedzieliśmy o minionym turnusie i jego efektach.
Jedna osoba złożyła deklarację członkowską, omówiono sprawy organizacyjne i plany działań na najbliższy czas.
Spotkanie trwało bite trzy godziny, wytworzyła się w jego trakcie tak wspaniała atmosfera, że po wyczerpaniu tematów nie chciało się wyjeżdżać.

Powiem jeszcze tylko, ze Basia stworzyła wspaniałą, prawdziwie domową atmosferę, a poza tym mogliśmy nacieszyć się widokiem Dawidka, który dziarsko sobie gaworząc zasiadł po spotkaniu do oglądania swojego ukochanego programu edukacyjnego z DVD.

A oto wszyscy uczestnicy spotkania (naprawdę wszyscy, a jednak ktoś nas sfotografował ) w tym czworo Zakątkowiczów:


(kliknij na zdjęcie, żeby powiększyć)


I oczywiście nasi cudowni gospodarze:

[GRADKA12]

Januszu, ja naliczyłam więcej Zakątkowiczów

[Janusz]

GRADKA12, dawid legnica, Jołaśka, Janusz nie widzę innych z tego forum.

Ale spotkanie było naprawdę udane i cieszę się, ze do Was pojechaliśmy.

[Jołaśka]

Chciałam napisać .. i ja tam byłam, dwe herbaty wypiłam... .. he he nie licząc słodkości...... ale Janusz wcześniej mnie "wywołał" . Prezes stanął na wysokości zadania, garnitur i te sprawy ..
A tak poważnie, goście z JG bardzo dokładnie przedstawili wszystkie za i przeciw-osobne stowarzyszenie, oddział , koło... Prezes przekonał część osób do swoich racji ... (tych nie przekonanych ) .

Mam nadzieję, że legnickiej grupie się uda... życzcie nam tego..

Basiu , rónież dziękuję za gościnę...

[dawid legnica]

Asia uda się uda przeciez mamy Janusza
A co do spotkania to było wyjatkowo miło i rodzinnie, z chęcią częsciej będę gościała takich gości

[GRADKA12]

Januszu, a mama_Ani