Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-01-18, 21:48
Miała prawie 7 i zasnęła . Trochę to trwało ale udało się. W ten dzień co mieliśmy badanie była wcześnie obudzona, do południa była w przedszkolu, badanie mieliśmy na dość późną godzinę, jak dobrze pamiętam to chyba na 18. Wymęczył ją trochę dojazd do Poznania (ponad godzinę jazdy), w samochodzie siedziałam z tyłu z nią i robiłam wszystko żeby nie zasnęła. Udostępnili nam pokoik gdzie stoją łóżka, dzień był ponury, światło w pokoiku niemrawe, cichutko no i Agatkę zmogło .
Ale BERA chyba nie musi być koniecznie w śnie, ważne żeby dziecko leżało spokojnie i nie ruszało się, aby nie powodować zakłóceń. Tak miała robione na Przybyszewskiego, nie spała ale grzecznie leżała nad czym nie mogli się nadziwić ci technicy że ona taka cierpliwa jest i badanie wykonali. Mówili, że nie koniecznie musi być we śnie.
Ostatnio w listopadzie miała też tak wykonane EEG głowy, leżała posłusznie i cichutko .
Na Wildzie wolą jak dziecko śpi.
Zdaję sobie sprawę, że będzie coraz trudniej z tym spaniem bo jest coraz starsza.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Na Wildzie to nawet z elektrodami przyklejonymi do głowy pozwalają jeździć po dworze z dzieckiem, byleby tylko usnęło. No i potem robią badanie bez wyciągania dziecka z wózka. Dziecko śpi w swoim wóżku, podłączają kabelki do maszyny i badają. Ale tak można jeżdzićwiosnąa nie przy mrozach. Dlatego zapisujcie dzieciaki na Wildę w okresie wiosenno-jesiennym, gdy nie ma mrozów. Ja bardzo miło wspominam pracujących tam ludzi. Kiedyś czekali na nas 3 godziny, aż uśniemy, no i się doczekali.
_________________ Ania, mama Łukaszka z ZD (ur. 14. 08. 2006r.), Sylwii(22l) i Szymona (19 l)
Jeśli chodzi o samo badanie BERA to ja nie maiałam nigdy żadnych kłopotów. Kiedy Dawid był malutki to też na nas czekali aż uśnie i wtedy w foteliku miał robione badanie. jakie bym nie zadała pytanie zawsze pan B. Polski, który nam to badanie wykonywał, odpowiadał bardzo rzeczowo, konkretnie i wyczerpująco i wiedziałam wszystko. Tak więc co do badania nie mam zastrzeżeń, no może tylko to, że podawają dla pewności wlewkę.
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-01-23, 14:45
Agata do badania słuchu nigdy nie miała wlewki.
A był czas, jak była młodsza, że była bardzo ruchliwa i aktywna. Zawsze stosowaliśmy metodę "na wymęczenie" tzn. wczesna pobudka w ten dzień, spora dawka aktywności i zajęć i żadnego zasypiania w samochodzie w drodze do Poznania.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Witajcie, zainteresowana tematem (planuję rodzinny powrót do Poznania) przy okazji chciałam zapytać gdzie mogę w Poznaniu załatwić rehabilitację słuchową. Bruno ma 8 mies. i aparaty. Czy wasze dzieci mają zajęcia z logopedą regularnie? Obecnie mam możliwość udziału w rehabilitacji w ramach "Dźwięków marzeń" (zajęcia domowe z surdologopedą 2 razy w tygodniu), ale musiałabym odłożyć naszą przeprowadzkę o parę miesięcy, chyba, że jest dobre miejsce w Poznaniu (niestety tylko za darmo)? Macie jakieś namiary? Będę uderzać do PZG. Czy można gdzieś jeszcze? Chodzi mi przede wszystkim o systematyczność.
_________________ Mama Heli (ur. 10.09.2010 r.) i Brunona z ZD (ur. 24.05.2012)
Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 75 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-03-10, 17:59
Ja w końcu trafiłam do WIELKIEGO duchem i sercem człowieka. Nie uwierzycie że na NFZ ;] To namiary na niego:
dr Dariusz Komar
Dyrektor ds. techniczno-medycznych
dyplomowany protetyk słuchu, surdopedagog
Dzięki kompetencjom tego człowieka Antek będzie już w tym tygodniu mógł nas dobrze słyszeć. Myślę, że przy okazji całej tej historii ze słuchem warto założyć ogólny wątek z rankingiem lekarzy w ośrodku poznańskim. :)
Wiek: 40 Dołączyła: 05 Maj 2011 Posty: 97 Skąd: Piła/Wyrzysk
Wysłany: 2013-06-22, 13:20
Ja mam nadzieję, że też trafiliśmy w dobre ręce mam taką nadzieję że dr n.med. Waldemar Wojnowski dał nam skierowanie i w sierpniu mamy przyjechać do szpitala na Przybyszewskiego na badanie słuchu. Byliście tam moze ze swoimi pociechami może ktoś z Was był ? Podzielcie się opiniami
_________________ Dagmara mama Kacperka z ZD ur. 19.03.2010r. :) i Kubusia 6 lat oraz żona Łukasza
By byliśmy na Przybysza, chyba 3-krotnie. Badania wykonywane są w ramach 1-dniowego pobytu na oddziale. Dziecko dostaje wlewkę i łatwiej je uśpić. Szpital ten poleciła nam pewna logopeda, informując, że jej zdaniem badania są dokładniejsze niż na Wildzie. Nam akurat w obu miejscach wyszły takie same wyniki...
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2013-06-24, 09:48
ania_as napisał/a:
Irenka byłą z Agatą na Przybyszewskiego swego czasu, o ile się nie mylę.
Byłam, byłam Kierował nas ten sam doktor Wojnowski.
Odpowiedziałam Żabci na pw.
Agatka do badań nie miała robionej wlewki, była bardzo zdyscyplinowaną i posłuszną pacjentką .
Ogólnie moja opinia jest pozytywna.
Co do Wildy też nie narzekam.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 15 Lip 2008 Posty: 3463 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2013-06-26, 20:01
Irenka napisał/a:
Co do Wildy też nie narzekam.
Irenko to dlaczego teraz na przybysza jedziecie?
Ja akurat z filipem byłam w zeszłym tygodniu na wildzie na kontroli, mieliśmy się umówić na Bera a że filipek mi zasnął na rękach to zaraz go wzięliśmy na badanie i ufff ciesze się bardzo bo jesteśmy "po"
_________________ nic nie dzieje się przypadkiem..(Filip 2005)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum