FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Wyleczyć zespół Downa?
Autor Wiadomość
karolina1 
trajkotek


Wiek: 42
Dołączyła: 13 Lut 2007
Posty: 1755
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2007-02-27, 20:42   

No ja dzisiaj cały dzień o tym słysze,i w radiu i w telewizi i od południa ciagle wiadomości na gg otrzymuje z tą właśnie wiadomością.Ale również jakoś mnie to nie pociesza bo nawet jeśli to by naprawde działało to zanim to tak naprawde będzie dostępne u nas to minie pare dobrych latek.Ale może na przyszłośc to świetna wiadomośc.
_________________
Karolina, mama Nicolki (7l.)
 
 
kinia 
mruczek


Dołączyła: 07 Paź 2006
Posty: 119
Wysłany: 2007-02-27, 22:49   

A może jednak....... :-?
Na razie tylko nadzieja, ale dobre i to :tak:
 
 
Nadziejka 
złotousty

Dołączyła: 19 Sty 2007
Posty: 2590
Wysłany: 2007-02-27, 22:58   

Jestem pewna, że kiedyś wymyślą ludzie lek na zD, ale boję się, że dla Michałka będzie już za późno. A z drugiej strony obawiam się, czy po takim leku byłby on nadal taki słodki jak jest? :-)
 
 
anuszkaa 
złotousty


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 20 Paź 2006
Posty: 2500
Wysłany: 2007-02-28, 11:44   

A ja martwię się ( jak zwykle na zapas ;/ ) o skutki uboczne leku.

No i jeśli dobrze zrozumiałam lek poprawiłby życie osób z zD w sferze intelektualnej.
A co z mową, wiotkością, otyłością, brakiem odporności itp?

A może wcale nie mam racji, może właśnie niemożliwe stało się możliwe?
Jeśli tak chciałaby, żeby Ala została pediatrą ze specjalnością " zD". :lol: :-D ;-)
 
 
magdalenka 
złotousty


Pomogła: 5 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 5141
Skąd: Londyn
Wysłany: 2007-02-28, 13:01   

anuszkaa zapewne Twoja Ala bylaby najlepsza w swojej dziedzinie :spoko: ;-)

[ Dodano: 2007-02-28, 13:29 ]
Nadziejko fajnie ze poruszylas ten temat bo juz od dawna chcailam Was o cos zapytac :
Gdyby byla tabletka uleczajaca zD czy podalibyscie ja swojemu dziecku??
Uzasadnijcie swoj wybor.
_________________
Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
 
 
Alicja 
złotousty
Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21


Pomogła: 31 razy
Dołączyła: 01 Paź 2006
Posty: 14111
Skąd: Skąd:
Wysłany: 2007-02-28, 14:00   

Hmm...ale trudne pytanie magdalenko :roll:
ja : nie wiem.
Decyzję po dyskusji musiałaby podjąć rodzina tzn ja,mąż i syn.

To właśnie dzięki Jagodzie nauczyłam się,że jest "tu i teraz",nie należy zamartiwiać się na zapas,myśleć o przyszłości.
Należy cieszyć się każdą sekundą życia (i bycia razem),którą ofiaruje nam Los.
_________________
Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...

Jak powstał Zakątek 21
 
 
mija 
złotousty
Członek Stowarzyszenia


Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 6174
Wysłany: 2007-02-28, 14:21   

Magdalenko, po tej tabletce to już by było inne dziecko,
nie ta sama Bianka, inna córka.
Może gdyby urodziła sie od razu zdrowa bez tego 21 to bym też ją pokochała
od razu ale po takiej zmianie kochać inne dziecko ? Nie wiem...
 
 
Joanna 
trajkotek
joanna


Wiek: 47
Dołączyła: 05 Gru 2006
Posty: 2185
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2007-02-28, 22:01   

Dziewczyny no co wy, po wypadku dziecko też staje się inne nie przeszkadza to w miłości.

A gdybym mogła dzięki tabletce zaoferować Maji w przyszłości samodzielność nie wahałabym się ani chwili (przypomnijcie sobie jek miałyście naście lat , napewno walczyłyście z rodzicami o niezależność).
Alicjo jak napisałaś nauczyliście się żyć tu i teraz, tego już nikt wam nie zabierze, czy Jagoda będzie taka czy inna.
 
 
gosia73 
trajkotek


Wiek: 50
Dołączyła: 13 Lis 2006
Posty: 1885
Skąd: okolice Radomska
Wysłany: 2007-03-01, 08:49   

Ja też nie zawahałabym się - dużo dałabym za to, żeby Ania mogła normalnie żyć, by była samodzielna.
_________________
Gosia-mama Weroniki (2001) i Ani z zd (01.02.2007)
Nasza historia
Moje foto
 
 
iza200 
nawijacz


Wiek: 47
Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 645
Skąd: sz-n
Wysłany: 2007-03-01, 09:03   

Ja też oddałabym i dałabym wszystko zeby Filip nie miał ZD... nawet bym się nie zastanawiała.
_________________
mama Filipa ur. 13-09-2006 i Mai ur.15-01-2012
 
 
Norelka 
nawijacz


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2006
Posty: 1399
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-03-01, 09:28   

Ja też bym dała taką tabletkę - bez wahania.
_________________
Maja - mama Michała 18 l. i Adasia ur. 04.06.06 z zD www.adas.tomanik.eu
 
 
magdalenka 
złotousty


Pomogła: 5 razy
Wiek: 48
Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 5141
Skąd: Londyn
Wysłany: 2007-03-01, 10:32   

Uff po wypowiedzi miji i Alicji pomyslalam ze tylko ja bym taki lek dala.
Zapytalam Was o to bo kiedys przeczytalam artykul doroslej kobiety z zD ,jest pisarka i napisala ze zD przeszkadza jej w codziennym zyciu,ze gdyby mogla polknac tabletke i nie miec zD to zrobilaby to i to szybko .
Potem natknelam sie na takie samo pytanie na amerykanskim forum ktore czasem podgladam i chcialam wiedziec co Wy byscie zrobili.
Na tamtym forum odpowiedzi bylo pelno (jest tam strasznie duzo ludzi z USA,Australii,RPA i Anglii) ale tylko zdaje sie 2 czy 3 byly za podaniem leku,wszyscy inni napisali ze nie zrobiliby tego,strasznie bylam zdziwiona.

Po przeczytaniu tego artykulu i "Celi" wiem ze ludzie z zD ci lekko uposledzeni nie sa szczesliwi,chcieliby byc kims innym,tak jak Cela chce zeby zwracac sie do niej jak do chlopca,a to dlatego ze wie ze chcialaby cos w sobie zmienic, ale moze nie do konca wie co jej tak bardzo przeszkadza.

Wiec ja dalabym taka tabletke Kaiowi,pewnie bylabym po nia pierwsza w kolejce ;-)
Kocham mojego syna najbardziej na swiecie,kocham jego miny i ten jego "szyderczy" usmieszek jak chce mi zrobic na zlosc :lol: ,jest tyle rzeczy zwiazanym z Kaiem ktore daja mi codziennie tyle radosci i mozliwe ze gdyby urodzil sie zdrowy nie wiedzialabym co to znaczy kochac nad zycie a tak wlasnie kocha sie dzieci z zD,ale poswiecilabym to wszystko za cene jego "wolnego" zycia i pewnie nie raz zatesknilabym za dawnym Kaiem.
_________________
Just when you think you have learned what you need to know in life, someone truly special comes into it and shows just how much more there is
Kai 7 lat i Nel 9 lat
Filmik Kaia
 
 
mija 
złotousty
Członek Stowarzyszenia


Dołączyła: 03 Paź 2006
Posty: 6174
Wysłany: 2007-03-01, 11:14   

Bardzo ładnie to uzasadniłaś, Magdalenko, wierzę Ci.
Może i masz rację, pewnie masz.
Przypomniałaś mi " Celę ". Tak właśnie z nią jest.
Ona nie chce mieć ZD.
Na konferencji w Warszawie byli rodzice Celi.
Ojciec pięknie mówił o niej ale też o jej buncie przeciwko ZD.
Ten wykład był dla mnie nie zniesienia.
Wyobraziłam sobie jak to dziecko cierpi uwięzione w jakiejś skorupie.
To było bolesne dla mnie.
 
 
Aśka 
złotousty


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 5409
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2007-03-01, 14:27   

Wiecie co, a ja w swojej najbliższej rodzinie zrobiłam taką "rewolucję" tymi wiadomościami, że wczoraj w pracy musiałam wydrukować mojemu tacie wszystkie zamieszczone ostatnio w Zakątku informacje o tym "specyfiku".
A wiecie co mi Rafał powiedział wczoraj. Że gdyby ten lek był dostępny, ale np. bardzo drogi, to nie zastanawiałby się długo i sprzedałby wszystko co możliwe aby taki lek kupić.
_________________
Aśka, mama Martynki (2002) z zD, Mikołaja (2005) i Maciusia (2011)
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-01, 15:03   

Dlatego właśnie należy być bardzo ostrożnym w tym względzie. Rodzice starszych dzieci z zespołem mogą się podzielić informacjami, kiedy co jakiś czas ktoś ogłasza, że właśnie "leczy" zespół Downa: grasicą, lampami, bioenergoterapią :roll: A jak wszyscy wiemy, chodzi tu głównie po pieniądze, bo jak sami potwierdzacie, wielu z Was duuużo by zapłaciło za wyleczenie dziecka z zespołu Downa...

Cytat:
Dlatego do diety takich pacjentów, terapii lekami czy leczenia podażą witamin należy podchodzić indywidualnie bez zachłystywania się niczym niepopartymi mitami, że jeśli będą np. przyjmować wyciągi z grasicy, to będą ładniejsze, a ich rozwój intelektualny będzie lepszy.

:arrow: Zespół Downa jako choroba metaboliczna
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu