FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Typ przedszkola a szczęście dzieciaków
Autor Wiadomość
marsjanka7 
nawijacz


Wiek: 47
Dołączyła: 09 Kwi 2010
Posty: 1113
Skąd: z Jasła
Wysłany: 2014-10-02, 16:56   

Problem przedszkola niestety jest wielki...
Kama przez rok chodziła do przedszkola państwowego do grupy specjalnej. Po pół roku zauważyłam, że przestała iść do przodu, bo co mogła się nauczyć od drugiego niepełnosprawnego dziecka?
Od lipca jest w przedszkolu prywatnym, ma asystenta, jest w grupie 4 latków, ma jeszcze dużo dodatkowych zajęć...zmiana bardzo duża, dziecko idzie jak burza, mowa ruszyła pełną parą, mówi już zdaniami. Ogólnie po mojej obserwacji jak wraca do domu to bardziej jest zaradna, sama się bawi, zabawy są na poziomie 3 latka, dużo rysuje, wycina nożyczkami, układa obrazki z puzzli...wcześniej tego nie było, mimo chodzenia do przedszkola a tu już wciągu 3 miesięcy takie postępy.
No ale wszystko zależy od samego przedszkola, od przygotowania, doświadczenia...nawet zdrowe dzieci w grupie Kamy są uczone jak mają pomagać i bawić się z innymi dziećmi niepełnosprawnymi. Są bardzo opiekuńcze, tłumaczy się im zachowanie nietypowe naszych zespolaków czy dzieci z autyzmem.
Pod tym względem jestem bardzo zadowolona, Kama uwielbia to przedszkole!
_________________
Monika, mama Kamilki z ZD (ur. 11.02.2010r)
:arrow: Nasza historia :arrow: Zdjęcia Kamisi
 
 
gosik2 
nawijacz

Dołączyła: 01 Lip 2011
Posty: 588
Skąd: śląsk
Wysłany: 2014-10-03, 08:30   

Zazdroszczę Kamilce przedszkola :spoko:
Moja Małgosia jest w grupie gdzie jest 20 dzieci w tym 5 niepełnosprawnych. Dla dzieci niepełnosprawnych jedna nauczycielka wspomagająca. Małgosia chyba czuje się w tej grupie zagubiona, pani mówi, że w ogóle się nie odzywa. Za to na zajęciach indywidualnych bardzo dużo gada (trochę po polsku trochę nie), chyba taka duża liczba dzieci po prostu ją przytłacza
_________________
Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
 
 
okruszkowa 
gaduła


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Wrz 2010
Posty: 198
Wysłany: 2014-10-06, 10:40   

Wywalczyłam przeniesienie do przedszkolnych trzylatków.
Nagle okazuje się, że dziecko i panie spokojnie dają radę.
Okruch jest samoobsługowy w jedzeniu i piciu. Pielucha niestety jest nadal.
Po tygodniu zajęć ze starszymi dziećmi my widzimy w domu o wiele "dojrzalsze" zabawy. No i dziecko codziennie jest na spacerze/wycieczce. Robi sałatki, uczestniczy - choćby i bez zaangażowania, ale w realizacji podstawy. Rysuje, maluje, wykleja. O to mi chodziło. Poza zajęciami indywidualnymi PRACUJE z dziećmi, a nie tylko bawi się z 2latkami.

Wiecie, ja nie mam złudzeń, że mi dziecko kiedyś skończy normalną szkołę - no chyba że jeszcze stanie się cud. Liczę się z powrotem do przedszkola czy szkoły specjalnej - i teraz się już tego rozwiązania nie boję, bo wiem, że dobrze działa dla dzieci upośledzonych.

Ale chcę syna zmusić do ciągnięcia się w górę ze zdrowymi dziećmi, tak długo, jak długo nie będą go odrzucać. Bo naprawdę widzę efekty.
_________________
Mama Okruszka (lipiec 2010 r.)
 
 
baronek 
złotousty
moderator


Pomogła: 16 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 04 Sty 2011
Posty: 5880
Skąd: Budziska/Warszawa
Wysłany: 2014-10-06, 11:10   

Super! Świetnie, że ci się udało. :tak:
_________________
Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
 
 
monikagr 
trajkotek


Wiek: 45
Dołączyła: 05 Lip 2011
Posty: 1723
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-10-06, 12:16   

:spoko:
_________________
Monika mama Nikodemka z zD (19.07.2010), Adasia (19.07.2010) i Emilki (14.07.1997)
 
 
Mewa 
trajkotek
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2009
Posty: 2121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-10-06, 22:07   

To świetnie, że się wszystko udało! Tak trzymaj :tak: .
_________________
Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
 
 
marsjanka7 
nawijacz


Wiek: 47
Dołączyła: 09 Kwi 2010
Posty: 1113
Skąd: z Jasła
Wysłany: 2014-10-07, 18:25   

Ja też jestem tego zdania, że póki da się nasze dzieci podciągnąć w towarzystwie zdrowych to trzeba o to walczyć!
Potem jest inna rzeczywistość i szkołę dostosowuje się do ich umiejętności, jeśli nie dają rady to idą do tych specjalnych...ja na cud nie liczę ale cieszę się, że teraz Kama korzysta z zabaw ze zdrowymi dziećmi w jej wieku!
_________________
Monika, mama Kamilki z ZD (ur. 11.02.2010r)
:arrow: Nasza historia :arrow: Zdjęcia Kamisi
 
 
okruszkowa 
gaduła


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Wrz 2010
Posty: 198
Wysłany: 2014-11-13, 21:07   

Chodzicie dodatkowo do OWI?
Nasza neurolog zasugerowała, że warto wrócić do owi - bo tam są najbardziej profesjonalni pedagodzy/logopedzi
Zajęcia w OWI trwają 2 x 30 min, więc nie za długo, musiałabym wozić dziecko po przedszkolu, kiedy jest już zmęczone i niechętnie pracuje. Wracalibyśmy do domu późno.
Syn jest w przedszkolu do 16, w ciągu dnia ma 2 godziny terapii indywidualnej.
Do owi chodziliśmy od 2 miesiąca życia, 2 x w tygodniu. Odkąd poszedł do przedszkola, a ja do pracy, zrezygnowaliśmy z zajęć dodatkowych.
_________________
Mama Okruszka (lipiec 2010 r.)
 
 
Mewa 
trajkotek
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 3 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2009
Posty: 2121
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-11-13, 22:50   

Dwie godziny indywidualnej terapii to bardzo dużo. Umęczycie się z tym OWI.
_________________
Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
 
 
baronek 
złotousty
moderator


Pomogła: 16 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 04 Sty 2011
Posty: 5880
Skąd: Budziska/Warszawa
Wysłany: 2014-11-14, 08:14   

Odpuściłam sobie OWI. Ale Julek codziennie ma pięć godzin z p. Agatą, która z jednej strony jest jego cieniem w przebywaniu z dziećmi i zajęciach ogólnych, a z drugiej strony terapeutką, która w tych pięciu zakontraktowanych godzinach ma z nim 2 godziny zajęć indywidualnych. I też odbieram Julka o 16.00.
Nie wyobrażam sobie, żeby go jeszcze wieźć na dodatkowe zajęcia. Potrzebuje pobyć w domu, pokłócić się z bratem, pobrykać z nim, obejrzeć bajkę, pobyć z nami - rodzicami. O 20.00 Julek idzie spać.
Ta układanka świetnie u nas funkcjonuje i widać wyraźnie postępy od września.
Ale co dziecko, to inny temperament, wymagania i potrzeby. :-)
PS plus względy logistyczne zadecydowały o rezygnacji z OWI, mamy do niego 35 km w jedną stronę :roll:
_________________
Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
 
 
gosik2 
nawijacz

Dołączyła: 01 Lip 2011
Posty: 588
Skąd: śląsk
Wysłany: 2014-11-14, 09:24   

O jak ja Wam zazdroszczę fajnych przedszkoli, my niestety wozimy Gosię na dodatkowe zajęcia - jedne 20 km, drugie w Stowarzyszeniu SZANSA 35 km. Dodatkowo prywatnie na SI, (pani z przedszkola bardzo zalecała), przeważnie jest to 3 razy w tygodniu. Jedyne pocieszenie to takie, że Gosia wszystkie te zajęcia uwielbia i "budzi się" jak się zorientuje gdzie przyjechaliśmy :-D . W przedszkolu ma zajęć indywidualnych 4 godz. tygodniowo, w grupie jest 20 dzieci w tym 5 niepełnosprawnych, więc pani nie ma za dużo czasu dla Gosi. Zauważam jednak, że są tez plusy takiej sytuacji, Gosia w tym roku zrobiła się bardzo samodzielna, nie jest już tak "przyklejona" do swojej pani jak w zeszłym roku.
_________________
Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
 
 
Ania-wiosna08 
trajkotek
SzYmoNiasty


Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lis 2008
Posty: 1729
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-14, 12:08   

baronek - do jakiego wy przedszkola chodzicie w wawie? ;-)
_________________
Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
 
 
baronek 
złotousty
moderator


Pomogła: 16 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 04 Sty 2011
Posty: 5880
Skąd: Budziska/Warszawa
Wysłany: 2014-11-14, 13:01   

Ania-wiosna08 napisał/a:
baronek - do jakiego wy przedszkola chodzicie w wawie? ;-)


Julek chodzi do niepublicznego przedszkola w gminie Halinów, które nawet nie jest integracyjne. Tyle że za zgodą właścicielki ma tam zajęcia z pedagogiem specjalnym, które opisałam w poście powyżej, finansowane z subwencji oświatowej, które właśnie do prywatnego przedszkola wpływają w całości, a do publicznego w zależności od widzimisię gminy. Miałam też dużo szczęścia, że trafiłam na p. Agatę i do tego właśnie przedszkola (tutaj cała historia tego szczęścia ;-) )
_________________
Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
 
 
gosik2 
nawijacz

Dołączyła: 01 Lip 2011
Posty: 588
Skąd: śląsk
Wysłany: 2014-11-14, 14:53   

ciekawie się to czyta, Małgosia ma niepełnosprawność sprzężoną, a i tak gmina musi dopłacać bo subwencji za mało, tak twierdzi burmistrz :nchichot:
_________________
Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
 
 
albertac 
gaduła

Wiek: 48
Dołączyła: 23 Lip 2010
Posty: 178
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2015-03-22, 01:12   

Też się o przedszkole martwimy. Tu gdzie chodzi teraz Jonatan jest zwykłe przedszkole z siedmiorgiem dzieci i panią opiekującą się nim. Niestety teraz okazało się że na przyszły rok jest zbyt mało dzieci. Co więc dalej będzie ,okaże się. To zwykłe przedszkole na wsi razem ze szkołą połączone .Trzy klasy, mało uczniów.Rozważam więc ewentualnie różne specjalne wersje przedszkoli w razie czego. Może powinnam tam posprawdzać ? Bardzo trudna ta zmiana.
_________________
Jonatan 1.06.2010
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu