Tak Alu i Edytko, macie rację, tym bardziej, że ja jestem realistka i mimo tego, że Martynka jest dla mnie najważniejsza (i Mikołaj) na świecie to widzę jej opóźnienie i zdaję sobie sprawę, że "nie jest w temacie" ze zdrowymi rówieśnikami. Więc teraz stawiam na jej "szczęście"
Co nie znaczy, że jej "odpuszczam" - o nie.
Asiu, popłakuję sobie tu z cicha, ale tym razem ze szczęścia
Bardzo, bardzo się cieszę, że Martynka jest szczęśliwa
Mocno wierzyłam, że tak właśnie będzie. Jak dobrze przeczytać, że nie żałujesz podjętej decyzji. Wszystkim ona wyjdzie na dobre- Martyni, bo częściej się uśmiecha i Wam, bo dzięki mamie i tacie, Mati jest szczęśliwa
Martynko, trzymam kciuki za to, abyś czuła się już zawsze tak dobrze, jak w tej chwili
dla wspaniałej dziewczynki- Martysi
_________________ Dagmara = mama Aniołka Mikołajka i Lenki( 23.09. 2008 r.)
I ja się cieszę,że Martynka szczęśliwa i podoba jej się w nowym miejscu
Pamiętam Asiu, jak bałaś się tej zmiany, ale już wiesz, że tak jest dobrze
Ania chodzi do szkoły specjalnej - w fotkach zamieściłam jej zdjęcie z koleżankami - jest szczęśliwa i stale pyta, kiedy pójdzie do szkoły.
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
Dzięki Stokrotko, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu o słuszności decyzji. Patrząc na Twoją Anię - jest szczęśliwa, a przecież nasze dzieci są podobne !
Fajnie dziewczyny, że poruszyłyście ten wątek.
Łatwiej będzie nam, innym mamom podjąć decyzję o wyborze np. szkoły, znając różne opinie.
A kiedy widzimy, że nasze dzieci z radością chodzą do przedszkoli i szkół - to jest bardzo budujące!
_________________ "Nie poddaj się, bierz życie jakim jest. I pomyśl, że na drugie nie masz szans."
Myslovitz
________________________________
Sylwia - Mama 13,5-letniej Patrycji z zD
Ponieważ temat opłat za przedszkole pojawił się juz kilkakrotnie wydzieliłam posty Karoliny,Megi, Eli, Stokrotki, Alicji, Sylpy dotyczące opłat za przedszkole do oddzielnego tematu.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lis 2006 Posty: 2838
Wysłany: 2007-10-04, 09:26
Adaś nadal do przedszkola mknie na skrzydłach. Jak podjeżdżam pod przedszkile to mało nie frunie z fotelika.Chętnie leżakuje, sam się obsługuje nawet w toalecie. Ci co nas znają wiedzą że był to dla mnie ogromny problem.Panie go bardzo lubią. Mam wątpliwości co do jego edukacji ale postanowiłam dać z tym spokój . Nadrabiam w domu i na dodatkowych zajęciach.Dziewczyny mimo że jesień to u mnie w sercu maj.
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
tak trzymaj kochana..
Jesli chodzi o edukację to..nie wariuj...
zdolne to Twoje dziecko ( z resztą jak cała reszta)
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Miło czytać takie wiadomości. Widać Adaś jest tam bardzo szczęśliwy - a to najważniejsze. Nasze dzieci okazują to bardzo dobrze.
Martynka pod koniec okresu uczęszczania do poprzedniego przedszkola nie chciała wyjść z samochodu, na 2 piętro niosłam ją.
A teraz przed furtką czeka na busika a jak widzi, że jedzie to podskakuje z radości i krzyczy "dzień dobry, cześć"
Może bym i chciała, żeby to było przedszkole masowe, czy integracyjne a nie specjalne - no ale co zrobić, nic na siłę. Odnalazła się w takiej placówce i robi malutkie postępy - ale robi
Może bym i chciała, żeby to było przedszkole masowe, czy integracyjne a nie specjalne - no ale co zrobić, nic na siłę.
Niezależnie czy dziecko zdrowe czy chore zawsze mamy jakieś ciche plany i marzenia w stosunku do niego.
Zapominamy,ze jest ono odrębną jednostką która żyje wg swoich potrzeb,planów czy też marzeń..
..a ile to ja bym nie chciała dla swoich dzieci..
ech...
i cóż z tego...
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Masz rację Ala, czasami mnie jeszcze nachodzą takie wątpliwości, czy dobrze, że Martynka tam jest. No ale teraz widzę, że poziom był dla niej za wysoki w przedszkolu masowym, zamknęła się w sobie, usłyszałam nawet, że zachowuje się jak dziecko autystyczne - do czego jej daleko - na szczęście.
Teraz wyznacznikiem dla mnie jest to, żeby była szczęśliwa. A stymulację do tego ma właśnie tam. "Poszła do przodu" od strony logopedycznej, plastycznej, muzycznej
Ale i tak uważam, że wiele zależy od kadry pedagogicznej o jaką placówkę by nie chodziło
Agatka w zeszłym tygodniu wróciła po przedłużonej przerwie wakacyjnej do przedszkola. Dla nas (rodziców) podstawowym kryterium oceny przedszkola -jest sposób postrzegania przedszkola przez Agatkę. Agatka jest zadowolona, chodzi chętnie - więc jesteśmy bardzo szczęśliwi - szczerze i bez przesady .
Co jakiś czas dowiadujemy się, że ma nowych kolegów lub koleżanki z którymi spędza więcej czasu niż z innymi dziećmi. Teraz pewnie będzie jej łatwiej, ponieważ mamy duże postępy w mowie.
No i pierwszego tygodnia Mama została wezwana "na dywanik". Agatka wraz z nowym kolegą obeszli przedszkole dookoła i pewnie świetnie się bawili. Panie opiekunki miały problem bo im dwójka dzieci wsiąkła. Niestety dwójka uciekinierów nie wiedziała, że do kuchni w przedszkolu to się nie da bezkarnie wejść, nawet przez zaplecze i ... Mama została wezwana na dywanik, dobrze że z .
_________________ Agatka 12 lat z zD; Janek 9 lat
olgakomorowska.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum