[Tuśka]

Mówisz? No może, ale Donald tego nie Nie podpisuje, czy w żaden sposób nie wyraża zgody bądć niezgody swej?
Kompletnie wpływu na to nie ma?
Tosz to żenada jakaś...

[kabatka]

Biorąc pod uwagę trwałość koalicji, spodziewam się, że podpisać kandydatury wytypowane przez koalicjanta niejako musi, bo jak zgłosi veto to co? Rząd się nie utworzy i mogłoby dojść do przedwczesnych wyborów

[Tuśka]

Nooo tak, przekonałaś mnie. Przedwczesne wybory, to byłoby nie do przyjęcia.

[16Malgorzatka16]

Witajcie, u mnie też nie jest ciekawie, bo wychowawcze mi się kończy w październiku z powodu kończącej się umowy o pracę. Zasiłku o którym piszecie nie dostanę bo nam się nie należy, Adrian jeszcze za mały na przedszkole, a do żłobka długie kolejki, zostają tylko prywatne placówki, a na to trzeba mieć kasę. Nie wyobrażam sobie wrócić do pracy za 1300 zł. i opłacać prywatnie ok. 800 zł. co miesiąc bo to się mija z celem... i dodatkowo z pracy na ćwiczenia i do logopedy nie mówiąc już o lekarzach i domu, w którym trzeba ogarnąć i ugotować, a czasem też odpocząć.... Przykro mi, że czasami chore dzieci są omijane przez prawo. No ale cóż... widzę, że nie tylko ja tak mam.

[vagabunda8]

Bardzo ciekawe spojrzenie na nas Z jakiego powodu rodzic dziecka z niepełnosprawnością nie może mieć pensji i zapłacić podatków?

16Malgorzatka16 dlaczego piszesz, ze nie będziesz mogła pobierać świadczenia pielęgnacyjnego?

[gosik2]

Bardzo rzeczowa wypowiedź i przydatny link http://pomocdlarodzicow.pl, na razie zainteresowały mnie wzory pism, np. do kuratora

[ania_as]

[grażyna]

I tu na Zakątku dziewczyny rezygnują z własnego leczenia. kasia551210, ptaszynka44 nie wyjadą do sanatorium, bo kto im się w tym czasie zaopiekuje chłopakami? Przecież nie zawsze jest możliwe angażowanie innych członków rodziny do opieki.

[ula oo]

Ja sama wychowuję troje dzieci bo nie mam żadnej rodziny. To prawda, że same się nie leczymy mimo takowej potrzeby w końcu to my mamy być zdrowe dla naszych dzieci, szkoda że nikt oprócz nas nie widzi w tym problemu.W zeszłym roku stojąc w kolejce do rejestracji zasłabłam, były ze mną dzieci bo to właśnie one chorowały. Zanim zdąrzyłam cokolwiek powiedzieć już podtrzymywali mnie ludzie abym nie upadła. Zanim nastała dla mnie ciemność zdąrzyłam tylko wykrztusić z siebie że tam stoi troje moich dzieci. Ocknęłam się dopiero w gabinecie lekarskim panika sięgnęła zenitu gdyż nigdzie nie zobaczyłam dzieci. Przed oczami miałam wizję że już ktoś ich odwiózł do domu dziecka bo tylko ja jestem ich prawnym opiekunem i nie mam rodziny. Okazało się że do dzieci nawet nikt nie podszedł nie powiedział co się stało nikt nie zwrócił na nie uwagi. I tak się cieszę że w tym momencie ze względu na zły stan zdrowia nie zabrano mi dzieci. Walczę na co dzień aby się jakoś trzymać zamiast leczenia łykam garści tabletek p/bólowych i tak trwam starając się dobrnąć do końca każdego kolejnego dnia...

[ateczka77]

Na turnus można wziać L4 (nasz lekarz podpina pod rehabilitację).

Mi się udawało przez 4 lata pracować, a w listopadzie wszystko się zawaliło. Teściowa zastrajkowała, moja mama (już pisałam) lubi czasem wypić i od stycznia ciągnę zwolnienia, urlopy itd.

Nie chcę rezygnować z pracy, ale chyba nie mam wyjścia, może gdybym nie dojeżdzała (4h dziennie w pociągach, tramwajach), to może by się dało jeszcze pogodzić. Ale przyszedł cios z przedszkola - 2 godziny dziennie. Niania by wzięła pół pensji - minimum. Przez co w kieszeni byłoby mniej niż od Państwa.

Dla mnie super rozwiązaniem byłoby połączenie świadczeń z telepracą. Teraz mimo L4 i urlopów też pracuję (głównie wieczorami - o 20 dzieci do łóżka, a ja kładę się koło 2-3).

Strasznie mnie to stresuje - wolałabym mieć jasną sytuację zawodowo-domową, tylko że ja mam o tyle dobrze, bo mąż pracuje i kredyt mamy nawet mały (choć na 20 lat heh).

[aniak]

[ateczka77]

aniak - lekarz dziecka - pediatra. Tak nam wypisuje. Dopisuje kod rehabilitacji. Tak samo jak teraz biorę opiekę na Stasia - to poprosiła mnie o zaświadczenie z ośrodka, że mamy zajęcia rehabilitacyjne i na tej podstawie wypisuje mi L4.

[16Malgorzatka16]

vagabunda8 Nie dostanę świadczenia pielęgnacyjnego, ponieważ orzeczenie o niepełnosprawności w punkcie 7 mamy "nie wymaga", a musi być "wymaga". Nie wiedziałam tego wcześniej, a teraz nie wiem co mam robić

[vagabunda8]

[kasia551210]

Ja również jak BaHa uważam iz, powinnaś złożyć ponowne papiery - właściwie to najważniejsze od neurologa (ale jakbyś miała od wszystkich - to będzie super) i tam powinien Ci /dziecku zaznaczyć, iż wymaga stałej opieki drugiej osoby. A póżniej jak nie dadzą pisz odwołanie - prześlę Ci na pw - jak ja z koleżanką pisałam - tyle że to chłopiec 15 letni.

Jak my ciagle musimy udowadniać że nasze dzieci są upośledzone i nie samodzielne - choć gdy są dzieci małe - to jest troszkę inaczej - bo generalnie - wszystkie dzieci potrzebują matki 24 na h.
Myśle że mamy młodszych dzieci podpowiedzą Ci co należy ująć i napisać w odwołaniu , ale nie martwmy się na zapas.