Wiek: 44 Dołączyła: 01 Lis 2008 Posty: 1729 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-07, 15:11
my niedługo wybieramy się po orzeczenie do poradni p-p ale nasza rehabilitantka uważa że Szymkowi jakoś nnie jest specjalnie potrzebne SI gdyż i tak stymulowany jest w domu na okrągło, po za tym nie ma jakiś szczególnych problemów...
ale tez powolutku myślę o SI co by go nie zapisac gdzies prywatnie np raz w tyg albo 2 razy w mieś nie wiem jeszcze...muszę zobaczyć najpierw co powiedzą na orzeczeniu...
_________________ Ania-mama Szymona z zD (14.04.2008)
No to u nas to jest tak: mały zabiera się za chodzenie i fizycznie jest w normie wiekowej, my mamy przyznaną SI z NFZ 1 raz w tygodniu, nie wiem czy to co robię z nim w domu jest wystarczające, chcę przede wszystkim zobaczyć na czym będą polegać te zabawy i coś podpatrzeć do wykorzystania w domciu Więc jak dają to brać, a jak gonią to uciekać.
_________________ Mama Aleksandra ur. 03.07.2003 r. Juliana z zd ur. 16.02.2010 r. i Franciszka ur. 09.04.2015 r.
Witam, My byliśmy w Poznaniu na ocenie na Polnej, nawet nie wiedziałam, że teraz pójdziemy jeszcze do psychologa.
Niestety stwierdzam, że to co opisała bjuti w 2009 roku o tej Pani to jest tak samo, nic sie nie zmieniło, szkoda, że nie przeczytałam tego postu wcześniej przynajmniej wiedziałabym na co narażam moje dziecko.
A Pani rehabilitantka to mam wrażenie, ze jest tam za karę, była 2 min. i pytała co moje dziecko umie, co robimy i tyle. Niestety Dawidek był już tak zmęczony czekaniem, że poprostu nie chciał nic pokazać i się zaczynał buntować i piszczeć. Więc p. rehabilitantka zostawiła go i powiedziała do psycholożki bez entuzjazmu "może tobie coś pokaże".
Co do psycholożki to sie poprostu nie będę wypowiadać powiem tylko, ze odrazu dzieci skreślają i dołują tym rodziców.
Najlepiej poprostu tam nie chodzić bo dziecko i tak jej nie zadowoli nawet gdyby chodziło na rękach.
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
O konieczności SI decyduje specjalne badanie i wywiad przeprowadzony przez specjalistę, czy takie zajęcia są potrzebne, czy nie.. bo nie każde dziecko wykazuje deficyt w tym obszarze.
To po pierwsze, po drugie, żeby to miało sens, to elementy Si należy wprowadzać w domu codziennie, a w gabinecie dziecko powinno mieć zajęcia przynajmniej raz w tygodniu po 1 h, lub dwa razy po pół godziny... rzadziej nie ma sensu.
Tyle wiem po rozmowie z panią, która prowadzi terapię SI w C-nie
efcia napisał/a:
Najlepiej poprostu tam nie chodzić bo dziecko i tak jej nie zadowoli nawet gdyby chodziło na rękach.
efcia, w badaniu i ocenie nie chodzi o to, by panie były zadowolone z postepów dziecka... chodzi o to, by dokładnie obejrzała, zbadała, oceniła i opisała swoje spostrzeżenia i być może dała na przyszłość wskazówki, czy napisała do czego dziecko się kwalifikuje.
efcia, w badaniu i ocenie nie chodzi o to, by panie były zadowolone z postepów dziecka... chodzi o to, by dokładnie obejrzała, zbadała, oceniła i opisała swoje spostrzeżenia i być może dała na przyszłość wskazówki, czy napisała do czego dziecko się kwalifikuje.
Tak, tylko żeby przy tym nie robiła fochów. I obiektywnie oceniła umiejętności dziecka, a nie przez pryzmat swojej niechęci.
nefre oczywiście masz rację, chodziło mi głównie o to, ze dziecko pani obejrzała, skomentowała w dość niemiły sposób i tyle a o wskazówkach na najbliższe miesiące nawet nic nie wspomniała. Nie dostaliśmy nawet żadnego opisu jego reakcji, zachowań pisała tylko sobie w swym zeszyciku i obliczała jakie punkty zaliczył a jakie nie, a gdy ją spytałam jak ocenia moje dziecko stwierdziła, że jest opóźnione bo jeszcze nie siedzi samodzielnie tylko siedzi podpierając się rączkami. A on tyle rzeczy wykonał.
Iga byliśmy kolejnym dzieckiem do oceny więc pani pewnie była już zmęczona ale moje dziecko też było zmęczone a to właśnie my przecież płacimy za ich pracę.
Masz rację mówiąc, że nie powinna robić fochów a tak właśnie wyglądało, że była juz od początku zniechęcona.
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
effcia, bo babsko się pomyliło w wyborze zawodu ... nie nadaje się. Ona powinna pracę swoją wykonywać (jak każdy zresztą) z zaangażowaniem, tym bardziej, że ma do czynienia z rodzicami, którzy sami są średnio zadowoleni z faktu, że ich dziecko jest opóźnione (bo kto jest szczęśliwy z tego powodu? ), więc powinna wykazywać ciut więcej empatii i odpowiadać na pytania.
Ale jak nie macie innego miejsca, gdzie można skorzystać z oceny dziecka i uzyskać opinię o jego rozwoju, to należałoby jej zwrócić uwagę, że jej zadaniem jest rzetelna ocena dziecka, a nie marudzenie..
ehh
nefre dokładnie tak samo myślę tez chciałabym pójść gdzie indziej chociaż by po to by mi powiedziano gdzie mogłabym skorzystać z jakichkolwiek darmowych zajęć ale mój pediatra nie oriętuje się za bardzo gdzie w Poznaniu jeszcze są tego typu poradnie.
My do Poznania mamy jakieś 50 km z hakiem, a do Piły tez jakoś tak będzie więc może tam się udam, czy ktos jest z Piły lub okolic i mógłby mnie nakierować i czy muszę mieć nowe skierowanie?
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-03-13, 21:05
efcia, współczuję takiej wizyty na Polnej. Miałam szczęście przeczytać ten wątek zanim Marceli został skierowany tam do psychologa i nigdy nie dopuściłam do tego, żebyśmy musieli u tej pani mieć badanie.
A jakie zajęcia Cię interesują? Rehabilitacja ruchowa czy bardziej rozwijające sferę poznawczą? Jest OWI na Szczepana (ruchowa regularnie, konsultacje psychologiczno-pedagogiczno-logopedyczne raz na trzy miesiące). W Bartku na Piastowskim oprócz rehabilitacji ruchowej, zajęcia grupowe (chyba ciągle są?) i logopedyczne. W Stowarzyszeniu (opłata 10zł) raz w tygodniu terapia ręki i Weronika, a logopeda i psycholog raz w miesiącu. My od paru tygodni chodzimy do pedagoga specjalnego w ramach WWR do 103 i polecam.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
Nam pani psycholog powiedziała właśnie, że upośledzenie umysłowe z wiekiem się pogłębia, że dziecko upośledzone coraz bardziej "odstaje" od rówieśników. Pewnie ma rację...
Zrobiła Ance jakieś testy i udowodniła nimi, że Andzia ma znaczny stopień upośledzenia umysłowego.
A testy, jak to testy, pytania krótkie i na temat, żadnych pytań pomocniczych. Andzia wiele wie, ale trzeba odpowiednio Ją zapytać. No i wyszło, że nie wie prawie nic. Wiem, że na odpowiednio postawione pytanie Anka odpowie, ale nie będę się z panią kłócić (nie chce mi się ). Być może wg testu powinna odpowiedzieć na takie właśnie pytania i w taki sposób zadane...no to na pewno tego konkretnego testu nie zaliczyła - i tak do tego podeszłam. Nie uznałam, że nic nie wie, tylko, że nie wie jak odpowiedzieć na pytania z tego testu.
...Z tym, że ja oczywiście wiem, że Andzia ma dość spory stopień upośledzenia...nie potrzebne mi do tego żadne testy.
_________________ Iwona, mama Ani z zD (30.01.1990 - 10.09.2023)
To znowu ja w tym wątku, jutro mamy badanie w naszym PPP niby wiem czego się spodziewać (po badaniu u p.psycholog na Polnej w P-niu chyba mnie już nic nie zdziwi i zaskoczy) a jednak jestem pełna obaw bo co jak się okaże że Dawid jest daleko za zdrowymi dzieciakami lub odwrotnie że jest ok?
Nie wiadomo z czego się cieszyć, no bo dobrzeby było gdyby stwierdzili, że mały fajnie się rozwija itp., ale wtedy nie dostaniemy zajęć, na których mi zależy a z drugiej strony będą zajęcia ale ...
Powiedzcie mi kochani co mogę otrzymać po takim badaniu? Wiem, że u nich jest WWR ale zajęcia są raz na dwa tyg. (szału nie ma ) ale chodzi mi głównie o to , czy mam się o coś wykłócać bo szczerze powiem, że nie jestem w tym obeznana.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki
_________________ Ewa, mama Mikołaja (19.02.2006) i słodkiego Dawidka z ZD (06.03.2010)
Wiek: 47 Dołączyła: 15 Maj 2007 Posty: 1815 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2011-05-31, 11:00
stokrota napisał/a:
A testy, jak to testy, pytania krótkie i na temat, żadnych pytań pomocniczych. Andzia wiele wie, ale trzeba odpowiednio Ją zapytać. No i wyszło, że nie wie prawie nic. Wiem, że na odpowiednio postawione pytanie Anka odpowie, ale nie będę się z panią kłócić (nie chce mi się ). Być może wg testu powinna odpowiedzieć na takie właśnie pytania i w taki sposób zadane...no to na pewno tego konkretnego testu nie zaliczyła - i tak do tego podeszłam. Nie uznałam, że nic nie wie, tylko, że nie wie jak odpowiedzieć na pytania z tego testu.
...Z tym, że ja oczywiście wiem, że Andzia ma dość spory stopień upośledzenia...nie potrzebne mi do tego żadne testy.
Dokładnie, każdy z nas najlepiej wie jakie jest jego dziecko, bez testów.
A co do testów, to po kilku przeprowadzonych u Agaty mam zdystansowane podejście do wyników.
_________________ Mama Agatki z ZD ur. 21.01.2005r. oraz Dominiki - 17 lat
Boszka 59pisała w 2007 roku o nadwadze u dzieci więc jak to się skończyło podrósł i przybrał proporcjonalnie i dalej ma nadwagę ?Może któraś z dziewczyn wykombunyje i umieści górne granice norm wagowo-wiekowych .Ja właśnie popełniłam błąd bo jadł a potem leki i teraz 100kg .Leki psychotropowe bardzoo wpływają na tycie a psychiatrzy tak lekko ich przepisują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum