Dokładnie, mi wystawili na 1950 zł czyli całość, a zaliczkę mają zwrócić.
Za nasz pobyt do dzisiejszego śniadania zapłaciłam osobno i to była faktura opisana jako ,,pobyt".
_________________ mama Weroniki z Z.D.(ur.17 01 2007) i Łucji (już pełnoletniej ;) )
Pomogła: 10 razy Wiek: 38 Dołączyła: 21 Sty 2009 Posty: 3805 Skąd: Tarnów / Corby UK
Wysłany: 2017-08-27, 22:11
Choc na turnusy juz nie jezdzimy ( z wiadomej przyczyny) to chetnie czytam Wasze relacje... mimo, ze tyle lat juz nie bylismy to zawsze mi sa bliskie te Wasze spotkania ❤ Zawsze wszyscy zadowoleni tylko Ty Marzenia masz z czyms problem.. jak nie zla faktura to cos tam.. zamiast sie kontaktowac z osrodkiem to wywalasz zale tu.. nikt tego za Ciebie nie zalatwi przeciez.. Zadzwon do Polaniki i ustal wszystko..tu nikt nie wie dokladnie co i jakie zabiegi mialas Ty czy Ania, ile posilkow mialas wykupionych itd...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
(...) Jak Tobie Ośrodek wystawił kwotę na fakturze? 1950 czy 1.400 a może jeszcze inną? (...)
Mam jeszcze inną kwotę Z nami był Krzyś, za którego też płaciłam.
Ale, gdy rozliczałam się z ośrodkiem, a dokładniej z menadżer (jeszcze w tygodniu), to wszystko mi wytłumaczyła, co, ile kosztuje, ustaliłyśmy, jak mamy to rozliczyć i wczoraj tylko oddawałam klucze.
_________________ Marta - mama Krzysia (ur. 8 lipca 2008) i Julka z zD (ur. 27 października 2010)
Turnus już za nami...
Bardzo chciałam podziękować całemu Stowarzyszeniu Zakatek21 i Prezesowej za podjęcie trudu organizacji turnusu. Dzięki wielkie!
Za zdobyte przez Was dofinansowanie dla nas też bardzo dziękuję. Bez niego pewnie byśmy się nie zdecydowali.
Za pomaganie w rozwiązywaniu kwestii różnego typu, spełnianie próśb i zachcianek buziaki dla Was!
Mnie i Igorowi bardzo się podobało. Terapie, które dobrał nam ośrodek były akurat trafione, choć niektóre z nich zbyt krótkie. Otrzymałam od terapeutów kilka rad, nad którymi będę teraz myśleć.
Zajęcia animacyjne w tzw. międzyczasie też w naszym guście. Wyżywienie z górnej półki.
Ja nie miałam najmniejszych problemów z fakturą.
Do ośrodka chętnie byśmy wrócili poza sezonem, jednak (jak dla mnie) mają bardzo drogie te turnusy.
Dzięki jeszcze wszystkim współturnusowiczom za rady, rozmowy, żarty. Będziemy mieć miłe wspomnienia.
Kochani, dziękuję Wam bardzo za przemiłe towarzystwo. Po tygodniowej odskoczni, wypoczęta, bez większego bólu, powróciłam dziś do szarej rzeczywistości...
Jestem bardzo wdzięczna za dofinansowanie, bez tego nie zdecydowalibyśmy się, a cieszę się, że mogłam osobiście poznać ten ośrodek.
Dodatkowe podwójne (a może nawet poczwórne...) podziękowania przesyłam dla Miji i Darka, za pomoc w sytuacji kryzysowej
W drodze powrotnej zwiedziliśmy zamek w Chęcinach i jaskinie Raj. Cieszę się, że mogliśmy przy okazji poznać ten piękny zakątek Polski.
Do zobaczenia!!!
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Pomogła: 1 raz Wiek: 60 Dołączyła: 12 Mar 2008 Posty: 2623 Skąd: pow. gdański
Wysłany: 2017-08-28, 18:11
Ewelka masz rację.
Przepraszam Ciebie i wszystkich innych za swoje wpisy i swoją niezaradność życiową i szukanie pomocy tu na zakątku. Nie jestem idealna wiem o tym nie od dziś. Wiem też , że wszyscy inni też nie są idealni. Że jesteśmy tu na Zakątku, by sobie pomagać a nie dogryzać, wytykać... Mimo wszystko dziękuję Ci, że jesteś tak wspaniała i mnie rzeczowo oceniłaś i poinstruowałaś co powinnam i jak powinnam. Twoje rady są dla mnie bezcenne. Wspomnę tylko, że dobrze i łatwo jest kogoś oceniać, jak się samemu nie jest w takiej sytuacji.
Dzisiaj od Ani dowiedziałam się, że każdy z turnusowiczów mógł sam sprawdzić swoje płatności, zadłużenie nie wychodząc z domku. Nie wiedziałam tego wcześniej. Nikt mi tego nie powiedział. Zresztą sama chyba bym nie potrafiła tam zajrzeć, bym potrzebowała instrukcji, jak to zrobić. W każdym domku był ekran, który ja myślałam, że pełni funkcję elektrycznego kominka a to był komputer. Niestety nie potrafiłam go obsługiwać. Byłam wcześniej w recepcji rozmawiać o fakturze, to mnie odesłali do końca turnusu, pobytu.
_________________ "To, co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości."
suwaczekAni
Pomogła: 14 razy Wiek: 60 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 16925 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-28, 19:19
Dziękuję wszystkim, którzy przyjechali, że im się chciało.
Zdjęć jest tyle , że nikt tego nie da rady zobaczyć.
Wydawało mi się, że już jestem po robocie, ale chyba jeszcze będę miała co robić. Poniżej link na dysk w chmurze.Każdy kto go ma może zobaczyć zdjęcia i sobie pobrać, te które chce.
zdjęcia
Jest tych zdjęć sporo!
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Nie wiem Marzenia dlaczego kazali Ci czekać do końca turnusu. Ja rozliczałam się już we wtorek kiedy pani manager miła wolną dłuższą chwilę, bo też moje rozliczenie było trochę zawiłe, ale na spokojnie wszystko wyszło Ok. I do końca turnusu miałam spokój. Liczyłam się że pod koniec będą jedni wyjeżdżać a inni turnusowicze znowu przyjadą i też będą chcieli być szybko załatwieni więc wtedy nie ma czasu na wyjaśnienia .Mam nadzieję ,że jakoś wszystko wyjaśnisz i będziesz zadowolona.
Ja również dziękuję wszystkim za towarzystwo, a organizatorom za włożony trud w przygotowanie i ogarnięcie tego wszystkiego
Serdecznie obie z Gosią pozdrawiamy wszystkich którzy nas pamiętają
Aniu dzięki za udostępnienie zdjęć, rzeczywiście dużo tego, jeszcze wszystkich nie obejrzałam :)
_________________ Ewa, mama Małgosi z zd 22.11.2010
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 11 Lut 2012 Posty: 2529
Wysłany: 2017-09-02, 09:47
Dziękuję Wam wszystkim za miły turnus.
Groszku - byłaś ostają spokoju, gwarancją jakości i źródłem ciepła. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać Cię odrobinkę "realniej". Dziękuję, że pomimo braku aktywności na forum w ostatnim czasie mogłam z Wami być.
Dziękujemy za możliwość zaprezentowania naszych piosenek. Bardzo się cieszymy, z każdego dobrego słowa na temat koncertu i naszych kompozycji.
To był mój pierwszy turnus "zewnętrzny" (tzn. nie organizowany dla naszej lokalnej grupy dzieciaków) i przyznam szczerze, że nie należał do łatwych. Wikol był mocno zaszokowany ilością wrażeń. Ja też.
Bardzo jestem ciekawa Zaździerza.
_________________ *Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
kulka w Zaździerzu jest bardziej kameralnie mniej ludzi, mniejszy ośrodek, za to duża piaskownica, w której mój Fifo spędza pół dnia
Warunki gorsze niż w Polanice, bo i ośrodek starszy. Wybieracie się w czerwcu?
_________________ mama Filipka z zD (23.03.2009) i Tosi (15.07.2013)
---------------------------------------
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej niż ci się zdawało.(Paulo Coelho)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum