To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Szkoła - Decyzja: szkoła specjalna

mamaagata - 2008-12-12, 14:11

Marta Witecka napisał/a:
Jakbyś mogła Mamaagata wyjaśnić o co Ci chodzi, bo ja nie bardzo wiem. :oops:



wiesz jak chodzić od malutka do podstawówki i do gimnacjum osobno sam na sam z nauczycielami mialam lekcje i dzieci mi dokuczali .A ale jak zkończyłam szkoły postawowówke i gimnacjum do jak poszłam do szkoły specjalnej do tam dzieci bardzo cię lubię i szanują .

Grażyna O. - 2009-01-06, 22:51

Podjęliśmy decyzję, że Tomek od września pójdzie do OREW :arrow: tutaj. Zerknijcie do galerii jak dzieciaki wspaniale się bawią i uczą. Jeździmy tam od roku na " wczesne wspomaganie".
Wiem, dopiero styczeń, ale muszę załatwić opinię z PPP (kolejka 3-4 mieś), jeżeli wyraża zgodę, to zgłosić do urzędu, aby załatwili miejsce w busie itp. itd, później wakacje, a czas leci.
Tomek dopiero co skończył 5 latek, ale rocznikowo w tym roku powinien pójść do zerówki. Posyłać go do normalnego przedszkola (na integracyjne nie ma szans), zerówka jest już w szkole (brak miejsc w przedszkolu) odraczać kilka lat - mija się z celem.
Jakaś jeszcze niepogodzona jestem z tym, wiem, że musi ale.... chyba pępowina jeszcze nie została odcięta.

Alicja - 2009-01-06, 23:00

Naszym zadaniem, jako zespołu terapeutycznego (pedagog, psycholog, logopeda,
rehabilitant) jest ocenić ich zakres oraz treść, kierując się przy tym podstawowymi zasadami rewalidacji.
Dla każdego dziecka przygotowujemy kompleksowy indywidualny plan pracy terapeutyczno – wychowawczej, który zawiera diagnozę potrzeb i możliwości, poszczególne sfery usprawniania, a także formy i metody pracy.
Zdarza się, że plan ten jest w trakcie pracy z dzieckiem modyfikowany, szczególnie jeśli dotyczy pracy z dzieckiem, które rozpoczyna u nas edukację (..)

Proces usprawniania naszych dzieci jest szczegółowo zaplanowany, ale co wydaje nam się bardzo ważne, nie brakuje w nim miejsca na spontaniczną aktywność dziecka, na uśmiech i w końcu na radość bycia ze sobą...


Jestem pewna ,że Tomkowi będzie tam dobrze :tak:

magdalenka - 2009-01-06, 23:06

Grazynko to chyba najtrudniejsza decyzja (mowie o poslaniu dziecka do szkoly specjalnej) , ja nawet pomyslec o tym nie moge, to tak jakby ktos mi na nowo powiedzial ze Kai ma zespol Downa :-( , ale niestety jak trzeba to trzeba, chodzi o szczescie naszych dzieci.
Trzyam kciuki zeby Tomkowi sie podobalo :spoko:

Grażyna O. - 2009-01-06, 23:19

Bardzo trudna decyzja, ale trzeba coś wybrać.
Na temat szkoły z mężem zaczęłam rozmawiać jakiś miesiąc temu, później w święta, cisza (w tym czasie dużo ryczałam) i temat wrócił z nowym rokiem. Z mężem jednomyślnie zdecydowaliśmy się na OREW. Gorzej, bo jak zameldowałam to dziadkom to aż ich zamurowało, teraz gadają ze mną "półgębkiem"

Z opowiadań mam starszych dzieci wywnioskowałam, że integracja się nie sprawdza w życiu. Nam rodzicom daje może jakąś satysfakcję, że dziecko poszło do szkoły z normalnymi dziećmi, ale jak czuje się dziecko? To nie przedmiot aby nim manipulować na chwilę tu, może tam.

Miałam do wyboru OREW Cieszyn (gdzie chodzimy od urodzenia Tomka do PWI) i OREW Ustroń (gdzie chodzimy od roku). Ustroń przeważył. Kadra jest super. Naprawdę podchodzą do każdego dziecka indywidualnie. Grupy są małe, sale duże, kolorowe.
Tomek będzie chodził do OREW, a oprócz tego będzie miał wszystkich specjalistów 2 x tygodniowo.

Będzie jeździł busem, nie będę musiała z nim stale wszędzie jeździć, będę miała czas dla siebie. Qrcze - stale przekonuję samą siebie.

Megi - 2009-01-06, 23:22

Grażynko a ile godzin Tomcio będzie w tej szkole?
Grażyna O. - 2009-01-06, 23:26

Około 6 godzin.
o 8 go będą zabierać i o 14 - 14,30 w domu.

Megi - 2009-01-06, 23:46

To prawie tak jak w przedszkolu :-) Szybko zleci , nawet nie zdążysz zauważyć, że Tomka nie ma ;-) .
Ja już też przeprowadziłam "poważną " rozmowę z mężem i jesteśmy zdania ,że szkoła specjalna czy szkoła życia jest lepszym rozwiązaniem. Ola jest w drugiej klasie i widzę jaki ma program .Rozmawiałam z koleżanką ,która pracuje w szkole integracyjnej i opowiedziała mi coś nie coś, tam przyjmują dzieci z lekkimi zaburzeniami typu ADHD, niedosłuch lub autyzm , a i tak nie potrafią zaopiekować się dzieckiem tak jak trzeba . Większość rodziców po jakimś czasie przenosi dzieci do innych placówek. Tak naprawdę to jaki my mamy wybór- żadnego!
Bądź dobrej myśli Tomcio już zna tę placówkę, więc na pewno będzie mu tam dobrze, a ludźmi nie ma co się przejmować i ich gadaniem. Rodzina najczęściej stoi na stanowisku " a co ludzie powiedzą" - miej to gdzieś, najważniejsze żeby dziecko było szczęśliwe, rodzice z czasem przekonają się że to był dobry wybór.

aniak - 2009-01-07, 00:11

Grażyna O. napisał/a:
Bardzo trudna decyzja, ale trzeba coś wybrać....

...Z opowiadań mam starszych dzieci wywnioskowałam, że integracja się nie sprawdza w życiu. Nam rodzicom daje może jakąś satysfakcję, że dziecko poszło do szkoły z normalnymi dziećmi, ale jak czuje się dziecko? To nie przedmiot aby nim manipulować na chwilę tu, może tam....

...Qrcze - stale przekonuję samą siebie.


Ja mam jeszcze kilka lat na podejmowanie takich trudnych decyzji, ale chciałabym mieć wówczas takie właśnie podejście. Nie moje marzenia, ale prawdziwe dobro dziecka.
No i chyba nigdy człowiek nie jest do końca przekonany, dlatego musi sam siebie przekonywać i dobrze, jeśli bliscy wspierają nas w tych trudnych decyzjach. :npocieszenie:

Irenka - 2009-01-07, 10:01

Ja również mam jeszcze killka lat na podjęcie takich decyzji (Agatka ma 4 lata) ale wiem że ten czas bardzo szybko zleci.
Na dzień dzisiejszy raczej nastawiam się na szkołę specjalną dla Agatki.
Integracyjnej w naszej okolicy nie ma a w zwykłej masowej szkole sobie jej nie wyobrażam. Mam pełną świadomość poziomu rozwoju mojego dziecka, nie chcę jej na siłę uszczęśliwiać.
A to co będę mówić inni mam głęboko w nosie.
Nie wiem dlaczego niektórzy reaguja takim lękiem na szkołę specjalną. Troche poznałam placówke znajdująca się w naszej okolicy i musze powiedzieć że jest to wspaniała szkoła, myślę że Agatka będzie tam szczęśliwsza. Mam nadzieję że moje poglądy nie zmienia się znacząco do czasu aż przyjdzie podejmować takie decyzje.

Tuśka - 2009-01-07, 10:24

Ja też mam dylemat.
Teraz Busio ma indywidualne nauczanie na terenie ośrodka rehabilitacyjnego, który od września zmieni się w orew. Bardzo się to na ten moment sprawdza, pani go chwali, on zadowolony, jej pracę z dzieckiem widać w domu. No, ale od września w orew nie może być indywidualnie nauczany, nie wiem czy przenieść go w związku z tym do szkoły specjalnej do klasy, czy zostawić w orew też już wtedy w klasie. W orew poziom samego nauczania jest niższy niż w szkole specjalnej ale za to jest rehabilitacji więcej, no i nasz orew jest dobrze wyposażony. No, le mam wątpliwości jeżeli chodzi o kadrę, same niedoświadczone młode dziewczyny w szkole jest więcej doświadczonych pedagogów. I jeszcze jedna wg mnie ważna rzecz toodpowiedni dobór dzieci w grupach w orew. Chodzi mi o to, żeby dzieci miały zbliżone możliwosci intelektualne i fizyczne.
Sama nie wiem co robić. Niby dopiero styczeń ale czas płyni a ja nie mogę się zdecydować. Kurcze i nikt tego za nas nie zrobi.

bjuti1976 - 2009-01-07, 22:17

Ja się pozwolę wtrącić, choć mam dobrych kilka latek na decyzję, ale...

No właśnie, w OWI rozmawiałam z mamą 13-letniego chłopca niepełnosprawnego intelektualnie z powodu niedotlenienia okołoporodowego. Z początku posłała go do szkoły integracyjnej, ale do dziś żałuje tej decyzji. Synek męczył się nie nadążając za klasą, było mu przykro.

Teraz jest w szkole specjalnej, ma w klasie 6 osób, w tym dwie dziewczyny z zD, piszą mu listy miłosne (mama znalazła w kurtce :-D ), ma swoje życie, jest szczęśliwy.

Będę miała tę historię na uwadze wybierając kolejne stopnie edukacji Natalki.

Grażyna O. - 2009-01-07, 22:37

Tuśka napisał/a:
.....
Sama nie wiem co robić. Niby dopiero styczeń ale czas płyni a ja nie mogę się zdecydować. Kurcze i nikt tego za nas nie zrobi.


No niestety Tusiu, nikt nie podejmie za nas decyzji, ale może i dobrze, bo to my rodzice wiemy lepiej na co stać nasze dzieci.

Chodzę z Tomkiem również na zajęcia do szkoły specjalnej, będąc tam pierwszy raz podjęłam decyzję, że nigdy, ale to nigdy go tam nie poślę. Teraz po kilku miesiącach tylko się w tym postanowieniu utwierdziłam.
Do szkoły specjalnej oprócz dzieciaczków z zespołem, opóźnionych umysłowo i innymi chorobami chodzą również dzieci, które nie radzą sobie z normalną szkołą, lub z którymi nauczyciele sobie nie radzą (czyli tzw. łobuzy delikatnie mówiąc). Takiego towarzystwa dla Tomka nie chcę.

Alicja - 2009-01-07, 22:51

U nas w specjalce też takie towarzystwo ;/
Tuśka - 2009-01-07, 23:06

Grażyna pewnie że dobrze. Tak sobie zamarudziłam, bo ciągle jakieś decyzje trzeba podejmować. Czasem już mam tego trochę dość.
U nas są 2 szkoły specjalne, jedna to taka o jakiej piszecie z Alicją z różnymi ziećmi właśni z trudnościami a druga dla dzieci z umiarkowanym i głębokim stopniem. Ja myślałam o tej drugiej. bo kadra tam wydaje się dobra. No, ale czy ja wiem na kogo dziecko trafi? Może się okazać że trafimy z deszczu podrynnę. Orew ma dobre wyposażenie, no i Buśek zna już to miejsce. Dziś rozmawiałam z dyrektorką i wydaje się, że rozumie moje sugestje i uwagi. Zobaczymy... W sumie to nigdzie nie jest idealnie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group