Zakątek 21 Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.
Metody rehabilitacji - Dogoterapia
maj1820 - 2009-05-23, 15:41 Super foteczki.Jędruś pierwsze zajęcia z dogoterapii zaczyna od środy we Wrocławskim :pulsantis",myślę że będzie mu się podobało bo lubi pieski.Tuśka - 2009-05-23, 16:16 No Jola może jednak dasz się na Labradora namówić?
Oj miałby Michaś uciechę.Nadziejka - 2009-05-23, 17:02 Odechciało mi się labradora po przeczytaniu kiedyś postu boszki o tym, jak jej labrador zjada wszystko w domu (także to co niejadalne), a z Adasiem nie chce się bawić. Tuśka - 2009-05-23, 18:49 Nie wiem nie czytałam posta Boszki, ale... Ja nie pracuję poza domem więc jak nasz Miki był całkiem mały siedziałam w domu i sporo choć nie jakoś specjalnie mnustwo czasu mu poświęciłam.
Z psem jak z dzieckiem ile nauczysz, tyle masz.
Nasz tam się z Busiem bawi, z ręki go czasem nawet Buśek karmi a jak Miki ma dość to idzie do swojego azylu jakim jest kynnelklatka ustawiona w kącie przedpokoju.
Nie zjadł nam dosłownie nic, a do dziś wie, że nie wolno do dziecinnego pokoju wchodzić. Na spacerach bez smyczy idzie obok wózka, a jak Busiek w lesie się oddali to szczeka na niego, że nie wolno.
Wszyscy go na osiedlu uwielbiają ale... no właśnie... wiecie, że więcej ludzi poznaliśmy wychodząc z psem niż wychodząc z dzieckiem. To trochę... smutne chyba, a już napewno zastanawiające.
Posiadanie Labka ma też wady, a największa to sierść, no ale na to to jakiś dobry odkużacz starczy.kropka79 - 2009-05-24, 11:36 Świetna sprawa to dogoterapia ale w mały miasteczku trudno o coś takiego. Niestety i ja i Mateuszek mamy uczulenie na sierść a Maciuś uwielbia psy. Na spacerze mało z wózka nie wyskoczy jak tylko jakiegoś zobaczy. Nasz sąsiad z klatki posiada właśnie takiego labradora ale jeszcze młody i głupi(oczywiście pies). No i jak z nim kiedyś rozmawiałam to się okazało że ma synową która pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi. Na razie w Warszawie ale planują się przenieść. Mam nadzieję że wkrótce. MamaKuby - 2009-09-17, 09:37 Temat postu: Bezpłatna dogoterapia w WarszawieSłuchajcie, na portalu było już o tym w tym miejscu .
Piszę bo po raz kolejny okazuje się że bezpłatne zajęcia nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Po trzech spotkaniach z dwóch grup powstała już tylko jedna. Są wolne miejsca.
Ja bardzo lubię te zajęcia, i chyba najwięcej uczą dziecko odwagi, wystąpień publicznych, czekania na swoją kolej i odnajdywania się w grupie. No ja w każdym razie na tych polach widzę duże zmiany u Kuby. Zakątkowa reprezentacja składa się z Kuby, Martynki Kruffki i Groszkowego Maksa. Zapraszamy pozostałych :)Grażyna O. - 2009-09-17, 09:40 No Warszawianki - za darmo i nie korzystacie?
W B-B dziewczyny muszą płacić za takie zajęcia zdaje się 50 zł na miesiąc (ale mogę się mylić) najlepiej aby Jasna podała aktualną cenę takich zajęć.groszek - 2009-09-17, 09:47 Maks ma blisko na dogoterapię i w dodatku wtorek jest naszym dniem wolnym od zajęć, więc jesteśmy wypoczęci
Na dogoterapii Pani Kasia zachęciła mnie do kupienia Maksowi Matrioszek, które są fajną zabawką do rozpoznawania wielkości, tego czy są puste w środku, czy pełne no i można nimi też pobawić się w dom, ale bez taty
Pani Kasia ciekawie prowadzi zajęcia i na każdych robimy coś innego, ale jak grupa się powiększy to Maks pewnie będzie cały czas biegał do akwarium, żeby popatrzeć na rybki kruffka - 2009-09-17, 11:16 No my mamy daleko, ale moja Mama na szczęście jest bardzo dzielna, bo to ona jeździ z Martynką we wtorki Ja też lubię zajęcia z tą Panią i z Jej pieskiem. Ma dużo pomyslów i dryg. A Martynka dzięki takim zajęciom bardzo się zmienia - widzę to po zajęciach dogoterapii u BKaniak - 2009-09-17, 17:30 My jak najbardziej będziemy chodzić, ale czekamy już trzeci tydzień, aż choróbsko opuści Piotrka. Niestety na najbliższych zajęciach nas jeszcze nie będzie groszek - 2009-09-17, 21:32
kruffka napisał/a:
No my mamy daleko, ale moja Mama na szczęście jest bardzo dzielna, bo to ona jeździ z Martynką we wtorki
Ja też podziwiam Twoją Mamę, że Jej się chce
A na ostatnich zajęciach jako jedyna , odważna, odsłoniła brzuch, żeby pies z niego zjadł ciasteczko!kruffka - 2009-09-18, 09:20 groszku, dobrze że tego nie widziałam! Malina87 - 2009-11-20, 12:10 Do nas w niedziele pierwszy raz przyjedzie Pani z suczką labradorem..musimy najpierw sprawdzić jak Pan Błażej zareaguje na psa...do strachliwych raczej nie należy więc mam nadzieje że będzie okey No więc zaczymnamy dogoterapie już się nie umiem doczekać Ania Bydgoszcz - 2009-11-20, 21:44 A oto kilka świeżych fotek z dogoterapii z Favillą
maj1820 - 2009-11-20, 22:43 Sebastianku widać że zajęcia z dogoterapii sprawiają Ci wielką frajdę