zula - 2009-07-16, 08:11 Temat postu: Elektrostymulacja w praktyce logopedycznej Witam w pochmurny poranek! Nie wiem czy piszę w odpowiednim wątku jeśli nie to proszę o przeniesienie.Jakiś czas temu byliśmy z Kamilkiem u p.Bochniarza na wizycie.Zaproponował nam elektrostymulację .Jestem ciekawa czy ktoś z Was tam był i poddał dziecko tym zabiegom.Podobno wiele rodziców dzieci z ZD poddaje się u niego tej terapii. Mogę jedynie na dzień dzisiejszy powiedzieć że wkładkę artykulacyjna którą nam polecił u Kamilka nie przyniosły żadnego efektu.Kamil się tej wkładki bał.Sam sobie ją wyciągał. zula - 2009-07-16, 12:19
Kabatko p.Bochniarz to jest logopeda . Wiecej o nim można poczytać Tutaj kabatka - 2009-07-16, 20:27 zula wydziliłam Twój post do oddzielnego wątku. Wspominasz o wkładce logopedycznej: 
Sama coś taiego dawno, dawnoo temu nosiłam  Ale chyba w przypadku dzieciaków z zD częściej polecana jest  płytka stymulacyjna. Czy to tylko moje wrażenie...?
Ależ kosmicznie wyglądają te narzędzia do elektrostymulacji: tutaj i tutaj. Rozumiem, że prądem traktujemy język, policzki, całą jamę ustną tak? A czemu to ma służyć - polepszeniu napięcia?
zula - 2009-07-16, 23:11 Jeśli chodzi o wkładki logopedyczne to mamy chyba jeszcze w starej wersji  bo jest cała biała.Z bliska wygląda to tak..
Zdecydowanie chyba lepsza jest ta płytka.Ta wkładkę polecała nasza była pani logopeda.Wstyd się przyznać ale pierwszy raz zobaczyłam jak naprawdę wygląda taka płytka na zdjęciach jakie wstawiła kropka. 
Jeśli chodzi o elektrostymulacje to służy usprawnianiu mowy i motoryki języka. Więcej można poczytać o tym Tutaj Pan Bochniarz bardzo nam to zachwalał.Jednak nie dał nam 100% pewności po ilu seansach przyniesie jakieś widoczne efekty u Kamila.Powiedział ze wiele matek przyjeżdża do niego właśnie z dziećmi z ZD z całej Polski.I są efekty.Dlatego myślałam ze znajdzie się jakaś mama w zakątku która poddała swoje dziecko tym zabiegom.Podpytałam naszego pediatrę czy to nie jest szkodliwe potwierdził mi ze nie.Myśmy nie poddali Kamila tym zbiegom bo jak powiedział koszty to  i zaniemówiłam.
groszek - 2009-08-31, 20:16 My też byliśmy w Żorach, żeby poradzić się, jak pracować z Maksem i czy można jakoś stymulować rozwój mowy. Polecono nam elektrostymulacje. 1. to zapytać neurologa czy Maks nie ma przeciwskazań do zastosowania elektrostymulacji odobwodowej prądami podprogowymi o wartości od 10-80 mikroamperów i częstotliwości 10-40 mHz 2. to znalezienie neurologopedy który stosuje stymulator logopedyczny w101 lub nowszy STM1 Pan Bochniarz sprzedał swoje stymulatory Centrum Zdrowia Dziecka w W-wie i do Pruszkowa, oraz do Płocka
oprócz takich bajerów podejście klasyczne tj. - intensywne usprawnianie małej motoryki - słuchanie i rozpoznawanie różnych odgłosów - ćwiczenie słuchu fonematycznego, który podobno rozwija się do 5 roku życia, a jeśli się nie rozwinie to mowa jest praktycznie niemożliwa - skonsultowanie się w sprawie celebrozyny ( wyciąg z mózgu świni) kabatka - 2009-08-31, 20:22
Podrzucę przy okazji link o Celeborlizynie. Zauważyłam, że polecają go, są nim zainteresowanie ludzie, w tym specjaliści, ze Śląska 
emka205 - 2009-08-31, 20:53
groszku możesz przyblizyć mi co znaczy "słuch fonematyczny"? Amara - 2009-08-31, 21:01 emka205 znalazłam coś takiego słuch fonematyczny
groszek - 2009-08-31, 21:02 Właśnie napisałam długo , długo i skucha forum mnie wywaliło i wszystko mi poszło .... chodzi o subtelne różnice w słowach np piórka - biurka , kasza - kasa - Kasie Można gdzieś pożyczyć książkę pani Ireny Styczek " badanie słuchu fonematycznego" książka
groszek - 2009-09-02, 15:46 Temat postu: Ćwiczenie słuchu fonematycznego Wypisałam prawie wszystkie przykłady z książki pani Ireny Styczek, wystarczy tylko znaleźć odpowiednie ilustaracje do słów i "zabawa " gotowa- Powodzenia !słowa
groszek - 2009-09-04, 21:31 A propos stymulatora logopedycznego to w leczeniu mowy nosowej są duże postępy mowa nosowa
groszek - 2009-12-10, 22:18 Dzisiaj byłam u logopedy w CZDZ, kazali mi przynieść skierowanie, pomyślałam zapytam o stymulator Bochniarza , wiem, że go kupiły, może uda mi się coś załatwić Maksowi?
Najpierw wymieniłąm nazwisko logopedy z Żor, pani się wzdrygnęła i powiedziała, że jest on biznesmanem i środowisko logopedyczne, nie tylko oni (chyba chodziło o CZDZ), wykluczyli go ze swojego grona. Oczywiście zapytałam o stymulator ( na tabliczkach , na drzwiach ) sami neurologopedzi...Pani powiedziała, że nie korzystają z niego, (nawet chyba użyła słowa zezłomowali), że nie miał atestu, ( dlaczego więc kupili?), że był bardzo drogi...a jak się pracuje z prądami to trzeba być bardzo ostrożnym, bo można zrobić dziecku krzywdę - to akurat jest dla mnie jasne! To tyle z wielkiej poradni w wielkim mieście. Byliśmy raz, wiecej nam nie zaproponowali spotkania, w czasie diagnozy Maksa dwa razy dzwoniła komórka, dwa razy Pani nie mogła rozmawiać, a rozmawiała! zula - 2009-12-10, 22:28 Bochniarz i u nas w Rudzie Ślaskiej ostatnio ma taką opinie. groszek - 2009-12-10, 22:33 Ale z jednym pani logopeda była zgodna z panem Bochniarzem, że trzeba dać Maksowi Celebrelizynę:-D mm - 2009-12-11, 08:26
Aniu, w jakim celu logopeda podaje dziecku Celebrelizynę? |
||||||||||||||
