To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Usprawnianie mowy - Metoda krakowska p. Jagody Cieszyńskiej

boszka59 - 2009-10-12, 11:03
Temat postu: Metoda krakowska p. Jagody Cieszyńskiej
Czy ktos z was korzystał z tej metody? Jeśli tak to opiszcie wrażenia. Ja jestem w "dołku logopedycznym". Szukam, szukam, szukam.
Poczytałam o p. Cieszynskiej i p.Wianeckiej i juz prawie się zdecydowałam na wycieczkę do Krakowa.Są jednak pewne kontrowersje i dlatego szukam kogoś kto pracuje tą metoda.

Iga - 2009-10-12, 12:10

A Cieszyńska to nauka sylabami?
boszka59 - 2009-10-12, 12:22

Tak to pani od Kocham Czytac. A pani Wianecka to jej siostra od manualnego wywoływania głosek.
Iga - 2009-10-12, 13:19

Majka jest uczona coś w tym stylu, z tym, że nie wiem dokładnie jak to się nazywa i jaka to jest metoda. Najpierw uczyła się za pomocą gestów sylab, a teraz składa pomagając sobie gestami, sylaby w wyrazy.
Bataga - 2009-10-12, 13:45

Iga jeśli mozesz to napisz coś więcej o tym jak logopeda pracuje z Mają, bo czytałam na Waszym blogu jak Maja fajnie ruszyła z mową-mówi już tyle wyrazów :spoko:
Iga - 2009-10-12, 13:57

Agata, Majka mówi na zasadzie: Maja co to jest? I ona wtedy: Miś. Nic tak jakoś sama z siebie nie gada.

Ja nie chcę się rozpisywać za bardzo, bo powiem szczerze, że się nie zagłębiałam w metodę jaką Majka jest uczona.
Najpierw uczyła się punktów na twarzy pokazywanych palcem wskazującym i do nich literki: A, U, M (i naprzykład tym samym punktem się pokazuje MI, MA itd) i na ręce za pomocą palców P, K, T (TO, TA), Ś, Ń.
Potem sylab (i tu się gubię w zeznaniach, pokazywanych palcami, w różnej kombinacji) LALA, JA, JE, JO, DO, DY.

Najlepiej jest jak się śpieszy i nie nadąża pokazywać tego co chce pwiedzieć, albo jak sobie myli sylaby. Ale ogólnie chyba pomaga takie pokazywanie z kojarzeniem sylab. Zobaczymy co będzie dalej.

Grażyna O. - 2009-10-12, 14:08


Można kupić :arrow: tutaj

Tomek jest prowadzony tą metodą. Przerobił pierwszy zeszyt "samogłoski".
Patrzy na obrazek, układa usta tak jak dzieci na obrazku i wychodzą mu samogłoski - nie muszę mu mówić co tam jest napisane.

Nasza logopedka bardzo chwali tę metodę.

dorotka8s - 2009-10-13, 00:00

Pani Marta Wiśniewska, która prowadziła warsztaty z Integracji Sensorycznej w Warszawie też polecała tą metodę. Jej syn z zD nauczył się czytać właśnie metodą sylabową Cieszyńskiej.
My jesteśmy na początku drogi, zmieniliśmy logopedę i od września pracujemy na książeczkach Cieszyńskiej i metodzie Wianeckiej. Na razie Ania opanowała samogłoski o, i. I muszę przyznać, że "ruszyła" z mową, mówi coraz więcej wyrazów właśnie z tymi samogłoskami.
Ale niestety tak jak u Majki, mówi, gdy ją o to poprosić lub na zasadzie echa, a sama z siebie to nie za bardzo.

groszek - 2009-11-03, 23:11
Temat postu: Re: Metoda krakowska
boszka59 napisał/a:
Czy ktos z was korzystał z tej metody? Jeśli tak to opiszcie wrażenia. Ja jestem w "dołku logopedycznym". Szukam, szukam, szukam.
Poczytałam o p. Cieszynskiej i p.Wianeckiej i juz prawie się zdecydowałam na wycieczkę do Krakowa.Są jednak pewne kontrowersje i dlatego szukam kogoś kto pracuje tą metoda.


Czy te kontrowersje dotyczą manualnego układania buziaka do wypowiadania sylab?
Mam już książkę Pani Wianeckiej i po kąpieli manualnie torowałam samogłoski...u Maksa...
raczej torturowałam niż torowałam, ;-) ale przeżył był tylko zdziwiony.
Z okładki książki Elżbiety Wianeckiej wynika, że raczej pracuje z dziećmi autystycznymi "Podczas konstrukcji programów terapeutycznych Autorka przyjęła założenia ogólne, że dzieci autystyczne wykazują przede wszystkim zaburzenia funkcji a nie struktury"

Myślę nad tym kawałkiem zdania i nie wiem co to znaczy, czy ktos może to uprzystępnić?

boszka59 - 2009-11-04, 05:56

Kontrowersje dotyczą sposobu nakłaniania dziecka do współpracy np. kłujący wałek.
To chyba rzeczywiście metoda bardziej dla autystycznych dzieci.

Iga - 2009-11-04, 06:55

Boszko, ale możesz wykorzystać tylko część metody, bez tych kłujących wałków.
Joanna - 2009-11-04, 09:25

Moim zdaniem uczenie spółgłosek jat błębde ponieważ w mowie czynnej sylaba jest tak naprawde najmniejszą częścią słowa, którą wypowiadamy (abstrachują tutaj od samogłosek bo rządzą się troche innymi prawami i jesteśmy je w stanie wypowiedzieć). Ja długo szukałam odpowiedniego logopedy i teraz Majka jest prowadzona metoda psychostymulacyjną i są efekty. Choc niestety trochę daleko mam do logopedy bo muszę do Wrocławia jeździć.
Ale to moje doświadczenia może ktoś ma inne.

groszek - 2009-11-04, 10:36

Joanno szukam mailowego kontaktu z Panią Młynarską, czy to ona prowadzi z Majką zajęcia? Może podzieliłabyś się swoimi wrażeniami o tej metodzie :arrow: tu
Joanna - 2009-11-05, 09:49

Groszku odpowiedziałam choć troche chaotycznie jak masz jakies pytania pisz na priva.
groszek - 2009-11-09, 11:01

Profesor Cieszyńska odpowiada na pytania :arrow: tu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group