To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Usprawnianie mowy - Metoda krakowska p. Jagody Cieszyńskiej

mart690 - 2015-10-23, 14:03

Ja kupiłam na internecie, najpierw płytę "samogłoski i wykrzyknienia" plus książeczka kocham czytać "samogłoski", potem kupiłam płytę "wyrażenia dźwiękonaśladowcze" plus książeczka kocham czytać "wyrażenie dźwiękonaśladowcze". Puszczam i pokazuje Małej obrazki przez dosłownie 6 min dziennie i czytamy te książeczki:) No i telewizor i wszystko co elektorniczne poszło w odstawkę:)
Anielka - 2015-10-23, 22:14

Metoda jest dosyć restrykcyjna i uważam, że jest trudna, bo trzeba spełniać 17 punktów o jakich pisze pani prof. Cieszyńska w swojej książce, by efekty były naprawdę widoczne.
Franio jest prowadzony tą metodą i postępy są ogromne. Ja wciąż się uczę. Moja siostra w listopadzie ma ostatni egzamin u prof. Cieszyńskiej i oficjalnie będzie już na stronie "Szkoły Krakowskiej" terapeutą tej metody - dwa lata pracy tylko i wyłącznie tą metodą, szkoleń, filmiki, które muszą być zatwierdzone przez samą panią prof. i staż, który odbyła u jednej z uczennic pani prof.Cieszyńskiej. Ja jestem przysłowiowym pikusiem na początku drogi, ale zamierzam iść tą drogą. ;-)
Każdemu rodzicowi polecam znalezienie terapeuty metody krakowskiej, który poprowadzi nasze dzieciaczki i pokieruje, co należy robić . Naszą rolą jest praca w domu - bardzo przyjemna, bo Franio to uwielbia.
Spokojnie można zacząć od słuchania (w słuchawkach! :-) ) pierwszych książeczek "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze". Do tego ćwiczenia: różnicowania kolorów, potem kształtów, wielkości itd. na materiale tematycznym ( obrazki), atematycznym ( figury geometryczne), materiale czarno-białym. Sprawdzanie rozumienia znaczenia słów, potem nauka ich powtarzania do czasu aż samo nie nazwie przedmiotu (lala, miś, auto, itd). Do tego dochodzi "programowanie języka", czyli nic innego jak nauka mowy przez wprowadzanie najpierw rzeczowników (kilku), czasowników (kilku) i mamy pierwsze zdania, potem biernik ( co ma?, co pije? itd, itd) Jednocześnie ćwiczymy rączkę - ćwiczenia grafomotoryczne, ćwiczymy pamięć słuchową, wzrokową i prowadzimy dziecku "dziennik wydarzeń" by mogło nauczyć się "poczucia czasu". Ważna jest lateralizacja i nauka wykonywania zadań zawsze od lewej do prawej, co przygotowuje dziecko do nauki czytania i pisania. Dużo tego, nie wszystko wymieniłam, terapeuta wszystko rodzicom wyjaśnia i pokazuje - wtedy nie jest to trudne. ;-)
Ja się wciągnęłam, robię to z przyjemnością i zaangażowaniem, bo mnie to przekonuje i widzę efekty. Dlatego polecam :-)
Elizka, Ty będziesz więcej mogła na ten temat powiedzieć, bo studiujesz u samej pani prof. Cieszyńskiej. ( czego Ci ogromnie zazdroszczę) ;-) :-)

EDIT: Jak najbardziej metoda dla maluszków, nawet tych najmniejszych ( od urodzenia) W książce, którą polecałam kilka postów wyżej są proste ćwiczenia, które można robić z maleństwem :)

Iga - 2015-10-25, 14:02

Anielka napisał/a:
Metoda jest dosyć restrykcyjna i uważam, że jest trudna, bo trzeba spełniać 17 punktów o jakich pisze pani prof. Cieszyńska w swojej książce, by efekty były naprawdę widoczne.


Anielka nie uwazam, ze aby wspomoc dziecko w nauce czytania metoda sylabowa trzeba spelnic 17 pkt. pani Cieszynskiej. Owszem pracowanie nad kazda strefa rozwoju jest wazne, jednak nie wszystko da sie zrobic z metody Krakowskiej, kiedy dziecko ma 11 miesiecy. Na poczatek wystarcza zeszyty "kocham czytac" i plyty do sluchania.

Anielka - 2015-10-26, 10:36

Igo, oczywiście wszystko dostosowujemy do wieku.
Metoda krakowska dla takiego malucha to wspomaganie rozwoju:
- spostrzegania wzrokowego (początki koordynacji wzrokowo- ruchowej, "czytanie książek książek, obserwowanie otoczenia podczas zabawy itp.)
- spostrzegania słuchowego ( słuchanie melodii mowy, reagowanie na odgłosy z otoczenia, rozpoznawanie dźwięków itp.)
- mowy i tu mamy m.in słuchanie płyt: "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze", czytanie dziecku wierszyków, śpiewanie dziecku, a także karmienie łyżeczką,
- zabawy ( od zabaw paluszkowych przez naśladownictwo po początki zabawy tematycznej),
- zachowań społecznych i emocjonalnych (rozumienie emocji, wspólna uwaga - pokazywanie palcem),
- motoryki dużej (siedzenie, siadanie, stanie chodzenie) - my, rodzice głównie na to zwracamy uwagę ;-)
- motoryki małej - (chwytanie, manipulowanie przedmiotami itp.).
Do tego dochodzą pierwsze, proste ćwiczenia pamięci symultanicznej i sekwencyjnej , kiedy dziecko potrafi już wskazywać palcem i może np. pokazać taki sam obrazek.

Poza tym, dziecko uczy się nowych smaków i zapachów, uczy się gryzienia, żucia - nie nabywając tych umiejętności nie przygotowuje całego aparatu mowy , do mówienia.

Jak wspomagać ten rozwój, ćwiczenia (dla poszczególnych grup wiekowych), wyjaśnienia można znaleźć w książkach : "Wczesna interwencja terapeutyczna Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6 roku życia" Jagody Cieszyńskiej, Marty Korendo, oraz " Metoda krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci, Jagody Cieszyńskiej.

" Ważne, żeby prowadzona w szerokim spektrum stymulacja była skorelowana z oczekiwanymi etapami rozwojowymi. Wówczas oddziaływania przynoszą największy skutek" (prof. Cieszyńska), bo metoda krakowska to nie tylko sylabowa nauka czytania.

Elizka - 2015-10-27, 20:56

Anielko, w pigułce ujęłaś duuużo :-)
moim zdaniem metoda jest super,ale nie jest ona dla każdego rodzica. Wymaga silnego samozaparcia i pracy :-) a nie każdy się do tego rwie :-)

Elizka - 2015-10-27, 20:58

a dla innych nie ma dziecka za małego, żeby z nim poprzez zabawę ćwiczyć. To jest fajna zorganizowana i planowo przebiegająca zabawa zgodnie z normami rozwojowymi
grazynam69 - 2015-10-27, 22:27

Dzięki tej metodzie Pawełek świetnie czyta samogłoski, paradygmaty, bardzo dużo mówi, zdania składają się od 4 do 6 wyrazów :brawo: .Zadaje dużo pytań i prawie zawsze rozumie co się do niego mówi. My tą metodą pracujemy bardzo krótko, zaledwie rok, rezultat jest ogromny :jupi:
Mewa - 2015-10-28, 08:58

grazynam69, a co Pawełek umiał powiedzieć zanim zaczęliście pracować tą metodą?

My mamy trochę mniej szczęścia. Pracujemy tą metodą czwarty rok. Marceli, owszem, nauczył się dzięki niej wypowiadać i czytać samogłoski (w ciągu pół roku). Od tamtego czasu jesteśmy na etapie sylab, spółgłoski sprawiają mu niewiarygodne trudności, wyprodukowanie wyrazu składającego się z dwóch różnych sylab graniczy z cudem. Ćwiczenia "na sucho" z sekwencjami i na pamięć symultaniczną i sekwencyjną idą mu trochę lepiej niż mowa, ale też są ogromnym wyzwaniem.

Anielka, wszystkie aspekty metody krakowskiej dla maluchów, które wymieniłaś, poza słuchaniem płyt, są tak naprawdę elementami całkiem zwyczajnego wychowywania. Czytanie, śpiewanie, karmienie łyżeczką, zabawy paluszkowe i tematyczne to raczej nie jest odkrycie prof. Cieszyńskiej. To dobrze, że ona zwraca na nie uwagę, ale to jeszcze nie czyni z nich specjalnej metody.

Anielka - 2015-10-28, 13:23

Mewo, opisałam poszczególne sfery rozwoju baaardzo ogólnie. Cieszyńska to wszystko porządkuje, opisując , co po kolei powinno po sobie następować w poszczególnych etapach, odsyłam do lektury jej książek. Owszem przy dzieciach bez żadnych problemów rozwojowych - to zwykłe wychowanie. Nie od dziś wiadomo,że nasze dzieci rozwijają się nieharmonijnie i aby wspomóc ich rozwój trzeba pewne rzeczy wypracować - im wcześniej tym lepiej i równolegle wszystkie sfery rozwoju- wtedy efekty są najbardziej widoczne.
Elizka - 2015-10-28, 15:06

dokładnie tak, prof. Cieszyńska tylko to uporządkowała, spisała co funkcjonowało w wychowaniu, a co niestety w wielu rodzinach zanika na korzyść mediów i postępu technologicznego :-(
janusz55 - 2015-12-12, 11:49

Dawno mnie tu nie było.
Przychodzę do Was z prośbą. Agnieszka skończyła 11 lat i jeszcze nie mówi. Dopiero niedawno usłyszeliśmy o metodzie krakowskiej. Przeczytałem kilka postów, ale to bardzo wyrywkowe informacje. Może ktoś nam poradzi jak zabrać się do tej metody i od czego zacząć.

Iga - 2015-12-12, 18:53

Najwięcej prawdy o tej metodzie to Ci powie Anielka, bo wymiata z niej.

Jesteś z Gdyni, to skontaktuj się z Karolą. Często organizuje szkolenia met. Krakowskiej. Ogólnie się z nią skontaktuj. Na pewno Ci podpowie co i z kim i jak. Może pożyczy jakieś książki.

Fundacja 100%

Może zacznij od "Kocham czytać", zapisz się na diagnozę.

Majka czyta, ale nie mówi. Więc ja nie wierze w nią za bardzo ...

Anielka - 2015-12-12, 20:27

Iga, dzięki ;-)
Iga ma rację, najlepiej skontaktować się z mamą Staszka Fistaszka albo terapeutką metody, która prowadzi Staszka. Namiary na nią znajdziesz tutaj
Warto spróbować :spoko:

EDIT: Dorzucam link do jej strony klik

Iga - 2015-12-12, 21:45

Anielka napisał/a:

Iga ma rację, najlepiej skontaktować się z mamą Staszka Fistaszka


Ja miałam na myśli naszą mammamike ;-)

Anielka - 2015-12-12, 22:52

No. To możesz się z nimi obiema skontaktować 😊


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group