To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Zakątek medyczny - Idziemy na basen

monikagr - 2012-03-15, 11:59

jedna z rehabilitantek Nikodema jest teraz na kursie i zadzwoniła z najnowszym niusem, że do 3 raku życia basen nie jest wskazany, wręcz przeciwnie (do 3 roku kształtuje się sylwetka) na to druga z pań, która kończyła ten sam kurs (dodam, że jest to kurs na najwyższym poziomie) pół roku wcześniej usłyszała, że basen na tak i już ona sama nie wie co ma polecać rodzicom ;/ . Po powrocie pani Iwonki dowiem się więcej
Iga - 2012-03-15, 13:27

Dziewczyny a co wy na tym basenie robicie z maluchami?
Ania-wiosna08 - 2012-03-15, 15:43

odpowiem pytaniem na pytanie: a co Ty byś robiła z Majką na basenie?

głupie wchodzenie po schodkach i schodzenie (w wodzie w brodziku) to świetne ćwiczenia dla dziecka które samodzielnie nie chodzi i jest wiotkie
głupia zabawa w pluskanie (dziecko w rękawkach albo siedzisku dmuchanym - nogi pracują wtedy jak szalone...)
nie mam innych pomysłów
my się tak zawsze bawiliśmy na basenie
ale mój nie chodzi samodzielnie więc nie pobiega sam po brodziku np z piłką a to świetne ćwiczenie...

Artur21 - 2012-03-15, 17:52

Zabaw z dzieckiem może być wiele, np można , trzymając ręce pod klatką piersiową, tak by kciuki miały kontakt z brodą, brodzić tak, by dziecko było raz na brzuchu a raz na plecach, na lewym boku i prawym, "podskakiwało" na wodzie, zsuwało się z brzegu w nasze ramiona itd Rękawków, kół, materacy itd raczej się bym wystrzegał- dziecko nie czuje wyporności wody.
Jeżeli się nie chce zapisać dziecka na naukę pływania można pójść samemu na basen i poobserwować takie zajęcia

boszka59 - 2012-03-15, 20:28

Ja poradzę że jeśli dziecko czuje się niepewnie w wodzie to trzymamy go w bliskim kontakcie z nami i sami zanurzamy się coraz głębiej a dziecko z nami. Najtrudniej nauczyć na pleckach więc na początek główkę położyć na swoim ramieniu i dać mu pewną podporę w wodzie. Później można uczyć wydmuchiwania powietrza na granicy wody albo i pod wodą. Ganianie piłki z mocnym kopaniem w wodzie. A kiedy się oswoją to oby tylko za nimi nadąźyć. Ja niegdy nie używałam żadnych podtrzymywaczy i to chyba pomogło Adamowi opanować balansowanie ciałem w wodzie.
Artur21 - 2012-03-15, 20:52

Takie opieranie główki dziecka na własnej klatce piersiowej i machanie jego nogami, także jest jednym z ćwiczeń wykorzystywanych w nauce pływania. :tak:
Franek oczywiście jeszcze samodzielnie nie pływa ale nie boi się nawet głębokiego zanurzenia. Wcześniej aby mu zasygnalizować, że będzie pod wodą, robimy takie skoki na wodzie tzw "delfinki" i ochlapuję mu twarz wodą.
W szkółkach często wykorzystują konewki. Jeden rodzic może lać wodę a drugi z dzieckiem przechodzić pod strumieniem.
Bez obecności instruktora nie próbowałbym jednak niektórych zabaw. Dziecko może się zachłysnąć i do ewentualnej reanimacji lepiej mieć pod ręką kogoś z pojęciem o wyobrażeniu.

Nawiasem mówiąc, poprosiłem kiedyś młodą ratowniczkę u nas na basenie o pomoc przy wejściu do wody. Miała na chwilę potrzymać mi Franka, w czasie, gdy ja wejdę do wody. Gdy zobaczyłem jak się zabiera za to trzymanie i jaką ma przerażoną minę, to zapytałem co by zrobiła, gdyby miała reanimować takie małe dziecko. Panna z niekłamaną szczerością powiedziała, że nie ma pojęcia :wow: "Chyba trzeba by było usta usta zrobić"
Już jej nie męczyłem ale gdy idziemy z Frankiem indywidualnie na basen, omijam dziewczynkę szerokim łukiem i proszę o pomoc ratowników- facetów.

mammamika - 2012-03-15, 21:02

Jako wierna fanka Hallwicka serdecznie zachęcam, żeby w miarę możliwości, spotkać się z rehabilitantem, który zna tę metodę i nauczyć się sposobu bycia w wodzie z dzieckiem (zanurzania uszu i twarzy, oddychania), trzymania malucha (kciuki złączone z reszta palców poniżej paszek, opieranie na przedramieniu, rotowanie itd.), postawy bezpiecznej dla rodzica (ugięte, szeroko rozstawione nogi)...
Nie wiem, co jeszcze, bo niestety nie mamy na co dzień kontaktu z tą metodą:(

boszka59 - 2012-03-15, 21:42

Adaś był prowadzony tą metodą właśnie. Ja też polecam
nefre - 2012-03-15, 22:06

Jak chodziliśmy z Natim na basen i pani uczyła go nurkować, to wpierw przyzwyczajaliśmy go do wody na buzi i główce i trwało to kilka dni: chlapaliśmy, Natiemu się to bardzo podobało, op jakimś czasie zaczęliśmy polewalić konewką główkę, dziecko w tym momencie automatycznie nabiera powietrza i wstrzymuje oddech. A później tuż po polaniu główki zanurzaliśmy się cali pod wodą (nauka nurkowania). Po kilku razach Nati świetnie sobie radził :spoko:

a samo oswajanie z wodą, to właśnie takimi metodami poprzez zabawę, jak opisał Artur i boszka :tak:

Grażyna O. - 2012-03-15, 22:13

W Zaździerzu zajęcia grupowe na basenie były prowadzone tą metodą jak się nie mylę :nzastanawianie:
Iga - 2012-03-16, 07:22

Grazynko, grupowe nie, ale indywidualne z panią Agnieszką (Boszko tak? czy pomyliłam imię) tak, skończyła ona Hallwika. Pani Kamila pracowała po swojemu. A pan Mikołaj to nie wiem, bo miał lenia.

Tak jak napisał Artur i Karolina, podstawa to poprawne trzymanie dziecka. Dziecko i my mamy być zanurzeni po brodę. Dziecko ma się lekko opierać na naszych rękach (nie możemy go ściskać i wyrywać pach do góry). My mamy stać stabilnie. Przy problemach z napięciem, nie korzystać z dmuchanek (makaron jest ok) no i zdawać sobie sprawę z konsekwencji zachłyśnięcia , które może się zdarzyć nie tylko przy nurkowaniu, ale nawet przy niewielkiej fali w momencie, kiedy dziecko jest nad wodą , pomimo tego, że nam się wydaje, że czuje się ono jak ryba w wodzie.

Grażyna O. - 2012-03-16, 08:27

Faktycznie :tak: , zajęcia w ostatni dzień, pływanie wężykiem, zabawy w kole, dmuchanie w jajka to były indywidualne. Zajęcia mieli Piotruś (AniaK) Kubuś (Magdy) i mój Tom.
Ania-wiosna08 - 2012-03-16, 14:45

my będziemy jednak chodzić na konkretne zajęcia które prowadzi rehabilitant (na basenie)
pluskanie zostawię sobie na basen w wakacyjny wyjazd

Artur21 - 2012-03-16, 16:43

Tę drogę polecam, Franek w szkółce pływa odkąd skończył pół roku :tak:
Grażyna O. - 2012-03-17, 15:21

Na temat rehabilitacji w wodzie można przeczytać na :arrow: portalu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group