To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Zakątek prawny - Karta parkingowa, korzystanie z koperty

Irenka - 2008-06-30, 10:54

My punkt 9 mamy - nie spełnia, więc chyba karta nam się nie przysługuje. Wydaje mi się że to chyba przysługuje niepełnosprawnym ruchowo, chociaż jak tak czasem patrzę kto ma uprawnienia do prakowania w takich miejscach to mam wątpliwości i już sama nie wiem kto jest uprawniony.....
Czasem taka karta przydałaby się, zwłaszcza pod placówkami służby zdrowia.

aniak - 2008-10-29, 22:59

Nam na początku w 9 punkcie - korzystanie z uprawnień - Prawo o ruchu drogowym - wpisali, że się nie należy. Ale od dłuższego czasu nie mieliśmy jak zaparkować pod własnym blokiem :-? ( bardzo dużo ludzi przyjeżdża w naszą okolicę do pracy) i musiałam z Piotrkiem w foteliku drałować kawałek (on przybywa a mój kręgosłup siada ;-) ), a dwa miejsca dla niepełnosprawnych są niemal cały czas wolne. Lekko zdesperowani spróbowaliśmy się odwołać. Okazało się, że wystarczyło złożyć wniosek o kartę parkingową ( do tego zdjęcie, orzeczenie, opinia od lekarza prowadzącego, zaświadczenie z OWI) zapłacić 25 zł i wydali ją na miejscu :jupi: . W ogóle pani była zdziwiona, że nie przyznano nam jej od początku i kazała dopilnować przy następnej komisji, żeby się sytuacja nie powtórzyła.
armadia - 2008-10-29, 23:07

Aniu, zdjęcie dziecka potrzebuja do tej karty?? może jeszcze znów jakieś w euro stylu z odsłoniętym uszkiem?/? Chyba ateż spróbuję zawalczyc o miejsce, fajnie, że Wam sie udało :spoko:
aniak - 2008-10-29, 23:35

Tak, zdjęcie dziecka (też byłam zdziwiona , bo Piter ma przecież 6 miesięcy)
My zrobiliśmy normalne w warunkach domowych ( jak na złość nasz synalek nie chciał się uśmiechnąć tylko patrzył szeroko otwartymi oczami "o co chodzi?" :wow: ) , szwagierek zrobił obróbkę na komputerze i wydrukował na odpowiednim papierze. I już.
Spróbujcie wyrobić kartę bo naprawdę warto. :papa:

Joanna - 2008-10-30, 08:55

Zdjęcie dziecka jest potrzebe bo to dla niego jest karta i teoretycznie wolno z niej korzystać gdy wieziesz małego bądź po niego jedziesz, a jak nie ma dziecka i nie po niego jedziesz to karta nie jest ważna
magura - 2008-10-30, 19:13

Aniu, pogratulować szczęścia albo życzliwej osoby na właściwym miejscu (nie wiem czego jeszcze) bo u nas nie pomogło ani odwołanie (elaborat, że hej) ani kolejna komisja, która odwołanie rozpatrywała. Pani ekspert stwierdziła, że (cytuję) "nie może porównywać naszego dziecka z tym karmionym sondą" (czego nikt od niej nie oczekiwał bo to w ogóle niemożliwe ale po co takie porównanie tego nie wie tym bardziej nikt).

Krótko - karta nam się nie należy, a w ogóle (cytuję mądrą panią ponownie) "to dla Państwa wygody tylko jest" (no a niby dla czyjej? Marcinka? - on jeszcze nie chodzi).
Dla nas było (i jest nadal) to bardzo istotne bo bardzo dużo się z dziećmi przemieszczamy ale i tak się nie udało. Do dziś mam o to pretensje ale tak sobie mogę pomarudzić i patrzeć jak w wielu miejscach na znaku parkingowym dla niepełnosprawnych stają głównie łyse matoły w Mercedesach i w skórach, bo nam moralnego prawa nikt do tego nie dał.

My mamy kolejną komisję za 2 lata i choć teraz (17m) Marcinek poza siedzeniem nie robi nic (o staniu długo jeszcze pewno nie pomyśli) to znając nasze "szczęście" na 2 dni przed kolejną komisją pięknie stanie na nogi i mądra pani znowu stwierdzi "oooo już nie trzeba, widzą Państwo!". (Na ostatniej komisji pięknie się do Pani uśmiechnął - miał wtedy chyba 2 miesiące - co sprawiło, że pani zdecydowanie zaczęła wątpić w to, że on w ogóle potrzebuje jakiegokolwiek orzeczenia. Więcej o tym paradoksie :arrow: w Pocztówkach bo znowu zaczynam się gotować :-x )

Alicja - 2008-10-30, 19:23

aniak napisał/a:
Lekko zdesperowani spróbowaliśmy się odwołać. Okazało się, że wystarczyło złożyć wniosek o kartę parkingową ( do tego zdjęcie, orzeczenie, opinia od lekarza prowadzącego, zaświadczenie z OWI) zapłacić 25 zł i wydali ją na miejscu :jupi: .


Aniu gdzie się odwołaliście?
Bo jakoś średnio rozumiem Twój post :oops:

aniak - 2008-10-30, 19:36

Alicja napisał/a:
aniak napisał/a:
Lekko zdesperowani spróbowaliśmy się odwołać. Okazało się, że wystarczyło złożyć wniosek o kartę parkingową ( do tego zdjęcie, orzeczenie, opinia od lekarza prowadzącego, zaświadczenie z OWI) zapłacić 25 zł i wydali ją na miejscu :jupi: .


Aniu gdzie się odwołaliście?
Bo jakoś średnio rozumiem Twój post :oops:


Miejski Zespół d/s Orzekania o niepełnosprawności w Warszawie ul. Gen Andersa.Tam wydano orzeczenie o niepełnosprawności Piotra i w to samo miejsce mąż poszedł z zamiarem złożenia pisma odwoławczego, a pani powiedziała, że nie ma potrzeby, wręczyła wniosek o kartę parkingową i już. Pozbieraliśmy co trzeba, po tygodniu złożyliśmy w tym samym miejscu i dostaliśmy.

Alicja - 2008-10-30, 19:50

aha :roll:

Tylko w moim mieście kartę parkingową wydaje zupełnie inny urząd ;/

KasiaJastrząb - 2008-10-30, 21:06

Czytam i oczom nie wierzę myślałam, że karta parkingowa dla naszych dzieci to standard, a tu takie problemy.
My chyba mieliśmy szczęście- na komisji byłam bez Blanki i nie miałam zaznaczonego punktu odnośnie karty, a pani doktor sama zapytała: ,,A karta parkingowa się wam nie przyda?' i pokazała co zakreślić, chyba trafiliśmy na odpowiednią osobę.

mafra - 2008-10-30, 21:09

magura napisał/a:
(...) ale tak sobie mogę pomarudzić i patrzeć jak w wielu miejscach na znaku parkingowym dla niepełnosprawnych stają głównie łyse matoły w Mercedesach i w skórach, bo nam moralnego prawa nikt do tego nie dał. (...)


Mają być kary pieniężne za stawanie na miejscach dla niepełnosprawnych, do tej pory podobno były tylko punkty - może chociaż część się opamięta...
Magura, przykro, że nie macie karty parkingowej ;/ Może jak będziecie na komisji, to namówcie Marcinka, żeby właśnie nie pokazywał, jak stoi :okular: ?

U nas też załatwia się kartę parkingową w innym urzędzie niż orzeczenie...

[...]

jasmina - 2008-10-31, 10:17

a jak to jest, kiedy np. moje dziecko leży w szpitalu, czy wtedy mam prawo do parkowania na kopercie? Bądź kiedy jestem pośrednim przwoźnikiem, np. jadę dla niej (bez niej) po leki...?
Sylwia Janasik - 2008-10-31, 13:11
Temat postu: Parkować czy nie ?
Mam małe pytanko , jeśli miejsce dla niepełnosprawnego jest zajęte i zaparkuję na zwykłym miejscu parkingowym to czy muszę zapłacić za parking ? :oops:
KasiaJastrząb - 2008-10-31, 15:19

Pytałam o to samo strażników miejskich, powiedzieli, że mimo karty parkingowej powinno się płacić za miejsce, ale oni tego nie egzekwują więc w naszym mieście nie trzeba ;-)

Najlepiej zapytać swoich władz.

grażyna - 2008-11-05, 10:47

Miałam ostatnio przygodę z kartą parkingową przed szpitalem w Olsztynie. Wjazd był okropny, roboty drogowe przed wejściem głównym i otwarte tylko wejście boczne. Miejsca parkingowe dla ON zajęte. Nie miałam jak zostawić Anety na poboczu( ciężarówki z piachem i wykopy), żeby dojechać na drugi bardzo odległy parking, a jest za daleko, żeby Aneta z niego doszła. Uratowała mnie koleżanka, którą wydzwoniłam z poradni i zaopiekowala się Anetą. Ja zrobiłam awanturę panu od pobierania opłat, bo samochody na kopertach nie miały kart parkingowych. Pan i tak twierdzil, że to jednak samochody niepełnosprawnych( tak, chyba jego i kolegi :-x ). Na szczęście w trakcie zwolniło się miejsce blisko bramy i nie miałam problemow przy wyjeździe.
W Aninie z koleji pan przy bramie wypytywał mnie, czy samochód jest zarejestrowany na Anetę(posiadaczkę karty) i od tego uzależniał możliwośc zaparkowania przed szpitalem :wow: . Nie dałam się. Karta jest dla osoby, nie dla samochodu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group