kasia551210 - 2014-01-03, 06:36
My też taki mieliśmy i mamy i nieraz z niego korzystamy, pomocy jest dużo tylko aby nasze dzieci chciały i miały zapał pracować  - z tym gorzej 
magda - 2014-01-03, 14:08 No to ma Elementarz Falskiego. I nie wiem czy na nim Kuba da radę. Tam są litery pisane, ale to jeszcze nie taki problem. Problemem jest to, że np. duże A pisane jest tak jak małe tylko dużą czcionką. Chyba mu namieszam tym za bardzo 
A ten elementarz o którym Wy piszecie jakie ma w środku litery? Iga - 2014-01-03, 17:49 Magda poszukaj "Mam 6 lat" i "Litery" Jak cos to moge podeslac na maila  ja drukuje Majce kartki A4 na drukarce i wkladam do segregatora. Jeszcze proste teksty sa w "Moich sylabkach" Chcysz, czy nie chcysz?
magda - 2014-01-03, 17:50 Chcym kochanie 
Iga - 2014-01-03, 18:04 Wyslij mi na PW swojego maila z duza pojemnoscia
agatkamilek - 2014-01-03, 18:45 Brawo Dziewczyny dla Waszych dzieciaczków! 
Mój Kamilek jest strasznym uparciuchem. Jak czegoś nie chce ćwiczyć, to nie ma siły na niego. Najgorzej nam wychodzi pisanie. Praktycznie go brak. Kamil nie chce nawet pisać po śladzie, masakra. 
W domu siedzimy nad szlaczkami, prostymi, ja biorę jego rękę w swoją i pomału prowadzę. A on? Ziewa w tym czasie i spokojnie patrzy w inną stronę. Jedynie jak ma humor, pisze proste pionowe kreski lub pochyłe. Ale na to rzadko ma chęć. Jedyne co mu wychodzi, to układanie prostych wyrazów z gotowych liter. Używamy do tego Scrabbli. Umie ułożyć swoje imię i nazwisko i parę prostych wyrazów z moją pomocą. Ale musi mieć chęć. Czasem też wychodzi nam literowanie. Tzn. ja literuję jakiś (prosty) wyraz, a on mówi go w całości. To podobno zalążek nauki czytania. On ma nie tyle problemy z mówieniem, czy rozumieniem, ale jest strasznie przewrotny, uparty. Np. zawsze, gdy układa swoje imię, to zawsze położy L do góry nogami. Ja o tym zapominam, ale on nigdy. Czeka na moją reakcję, wtedy za trzecim razem zrobi to dobrze. Czasem mam dość, myślę, że on w końcu zostanie analfabetą, nie będzie umiał się nawet podpisać.
vagabunda8 - 2014-01-03, 18:53 Agata, nie tylko Ty tak masz. Antek podpisał się własnym imieniem i nazwiskiem tylko pod listem do Mikołaja, jak chciał dostać wymarzony prezent. Wtedy bez mrugnięcia okiem, sam wziął kredkę i sam odwzorował najpierw swój podpis, aż sam z siebie napisał całe imię i całe nazwisko. Oczywiście dostał od Mikołaja to o co prosił. Ale tak na co dzień trudno jest go zmobilizować. Generalnie nie lubi szkoły, zmuszania do czegokolwiek, i wiesz? Nie zmuszam go, odpuściłam. Jak będzie chciał to sam zacznie coś bazgrać, a jak nie... to wyżej pupy nie podskoczę.
agatkamilek - 2014-01-03, 19:02 Och, ja też Kamila nie zmuszam do niczego, bo widzę, że to kompletnie nic nie daje. On musi we wszystkim mieć jakieś "jaja", bo jak jest nudno, to nic z tego. Zastanawiam się, czy gdybym go zaczęła uczyć pisać wyraz "kupa" - przepraszam Was najmocniej!, to czy by się szybko nie nauczył? 
Ps. też byliśmy w Rowach w II połowie lipca, właściwie pod koniec! 
affelti - 2014-01-04, 13:05
W tym elementarzu, który mamy wyrazy pisane są normalnie czyli np: Ala ma kota. Dawno, dawno temu. itp Czyli na początku zdania jest zawsze wielka litera. Iga - 2014-01-04, 14:13
Bo kupilas, albo dostalas ten zielony stary, zamiast tego bialego nowszego. 
magda - 2014-01-04, 14:16 Znalazłam rzeczywiście zielony Czyli dalej szukac białego?
Iga - 2014-01-04, 14:19 Ten bialy jest "normalny" Magda, wczoraj nie dalam rady ... a dzisiaj Sylwester przeniesiony z wtorku jutro Nowy Rok tez przeniesiony z srody. Jak cos to dopiero w Nowy Rok Ci wieczorem wysle jak wstane.
magda - 2014-01-04, 14:23 Dobra, nie pali się. Narazie mam Kuby podręcznik i chętnie z niego czyta. magda - 2014-01-13, 09:34 Może ktoś chętny Warsztaty "Moje sylabki" Iga - 2014-01-13, 13:10 
Znowu narzekne: 200 PLN! W lebie im sie przewraca. |
||||||||||||
