To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Metody rehabilitacji - Od kiedy zacząć rehabilitację?

Alicja - 2007-01-23, 10:03
Temat postu: Od kiedy zacząć rehabilitację?
Bea napisał/a:
Ja probuje sie dowiedziec czy powinnam juz cos robic z moim Oliverem (2 tygodnie), jakies moze cwiczenia, jak go stymulowac itp. Tutaj wszyscy mi mowia ze za wczesnie, trzeba czekac az Oli bedzie mial 2-3 miesiace, ale dla mnie to za dlugo na czekanie, ja bym chciala juz cos robic.

:arrow: z tego wątku>>>

Bea - myślę,że właśnie nadszedł czas, aby porozglądać się za rehabilitacją dla synka.

Jagoda miała 2 tyg jak rozpoczęłyśmy chodzenie na rehabilitację,masaże,na zejęcia do logopedy i psychologa.W późniejszym czasie doszły zajęcia u terapeuty zajęciowego.
W Tychach działa punkt wczesnej interwencji i ośrodek dla dzieci niepełnosprawnych.
Przed wejściem"kas chorych" (teraz NFZ) było znacznie lepiej (mam na mysli nieograniczone limity czasowe),ale teraz też nie narzekam.
Jeszcze są zajęcia w przedszkolu integracyjnym, ale o tym może napisze Megi, bo ja "nie w temacie" ;-)

kabatka - 2007-01-23, 23:13

Bea, wg metody Bobath jak najbardziej możesz malucha pielęgnować już teraz. Najlepiej, gdyby pokazał Ci jakiś instruktor, jak to zrobić.
Poniżej zamieszczam link do poradnika, w którym masz pokazane na zdjęciach, jak nosić, jak przewijać itd.
:arrow: poradnik w formacie *.pdf.
Możesz też masować maluszkowi buziaka :arrow: tu jest opisane, jak masować>>> - choć to też najlepiej, aby pokazał na początku logopeda.

magdalenka - 2007-01-23, 23:19

A to juz teraz moze zaczac masowac? nie za maly? bo jak tak to ja moge pokazac masaz twarzy,buzki i szczotkowanie ciala.
kabatka - 2007-01-23, 23:23

Chyba nic się w tej kwestii nie zmieniło... Mnie uczono, że logopeda powinien być na oddziale położniczym (takie marzenie mają logopedzi w Polsce :lol: ), aby kiedy tylko zdarzy się, że jakieś dziecko wymaga tego typu opieki, aby mama dostała instruktaż zaraz na oddziale. Na takiej samej zasadzie jak jest pielęgniarka laktacyjna od piersi i karmienia, tak i logopeda powinien być... Oczywiście do takiej sytuacji daleko, ale to pokazuje, ze masować można od pierwszych dób życia, a nawet wg mnie trzeba. szybciej się zacznie, szybciej mały się przyzwyczai, szybciej odwrażliwi, będzie ładniej trzymał języczek w buzi itd.
Megi - 2007-01-24, 00:06

Nam też tłumaczono,że na początku może nie tyle ważna jest sama rehabilitacja, co sposób noszenia ,przewijania i ogólnej opieki nad niemowlakiem.Do tego masaże ciałka , języczka i buzi.Właśnie metoda Bobath chyba jest we wczesnym okresie najlepsza, potem kiedy dziecko jest silniejsze można przejść na Vojtę.To jest moje zdanie, poparte osobistym doświadczeniem,bo kiedy Jarek miał ćwiczenia metodą Vojty, bardzo płakał i po 45min. był strasznie zmęczony,oprócz wysiłku jaki musiał włożyć w ćwiczenie to jeszcze się męczył płaczem.Ja też na początku szukałam wszystkiego, ale rzeczywiście nie można też przesadzić w drugą stronę.Za dużo ćwiczeń może zaszkodzić.Taki mały dzidziuś nie jest w stanie "pracować" długo, może być to dla niego przykre i może w pózniejszym okresie zniechęcić się do współpracy.Kieruj się raczej zdrowym rozsądkiem.Oczywiście dobrze by było,żeby ktoś pokazał ci ćwiczenia, ale przytulanie, huśtanie na rękach czy w kocyku, masaże ciałka różnymi fakturami można robić samemu.U Jarka w przedszkolu na zajęcia z wczesnego wspomagania przyjmowane są dzieci od ok. 6 miesiąca( tak mi się zdaje,ale dopytam jeszcze).W tym jest rehabilitacja, logopeda, psycholog i pedagog. 1x w miesiącu po 1godz. x jeden specjalista czyli na miesiąc wypada 4 godz. Nie jest to dużo, ale na tych zajęciach dostajemy tylko wytyczne na kolejny miesiąc, co robić w domu.
dorotka8s - 2007-02-27, 16:51
Temat postu: rehabilitacja
Masaże całego ciała, różnymi fakturami, szczotkowanie...
Czy możecie napisać na ten temat coś więcej?
Czy takie masaże nie zaszkodzą dziecku z wadą serca?

karolina1 - 2007-02-27, 22:57

Nie sądzę żeby masaże miały jakiś negatywny wpływ na dzieci z wadą serduszka,przynajmniej ja się nie spotkałam z takim stwierdzeniem nigdy.
Marta Witecka - 2007-05-18, 16:39

piotrek060805 napisał/a:
Napiszcie od kiedy wasze dzieciaczki zaczęły rehabilitację, może wydrukuję wtedy te odpowiedzi i pokażę teściowej.Może to ją przekona, że rehabilitacja jest dla jego dobra.

:arrow: z tego wątku>>>

Wiesz Gosiu, maluszki z zD są rehabilitowane najwcześniej jak się da z powodu obniżonego napięcia mięśni. Oczywiście jeśli są problemy z serduszkiem, to lekarz orzeka czy można ćwiczyć, czy nie. Szymcio ma obecnie 5 lat i 8 miesięcy. Zaczął rehabilitację mając 2 miesięce i skończył jak miał 2 lata i 3 miesiące. Dwa razy w tygodniu, a ja w domu 3-4 razy dziennie. I ten temat jest bardzo poważny, bo niezależnie czy mały płacze czy nie, potrzebuje wsparcia i wzmocnienia mięśni. Jego możliwości poznawcze są ograniczone, gdy nie może się przemieszczać, więc rozwój intelektualny też się opóźnia.
Sama jeżdżę na Pilicką od 5 lat i korzystam z czego się da i przynosi to efekty. Nie stawiam sobie pytań co mi się podoba, a co nie, tylko czego potrzebuje Szymon. Zresztą jeśli mamie Tomka nie odpowiada to miejsce, jest jest ich więcej w W-wie. Dziecko musi być rehabilitowane. Napisz, czy mama Tomusia jeździ chociaż na konsultacje na Pilicką. Tam co kilka miesięcy ocenia się postępy dziecka i na podstawie tego ustala terapię.

Alicja - 2007-05-18, 18:21

Jagoda ma 10 lat i nadal jeździmy na rehabilitację.
..bo wyobraźcie sobie ,że ona nie umie skakać na lewej nodze! ;-)

Najważniejsza jest nieustanna stymulacja rozwoju naszych dzieci.

Nadziejka - 2007-05-18, 19:04

Piotrek, mój Michał trafił na rehabilitację ruchową jak miał 3 miesiące, a zwolniono nas z niej gdy zaczął chodzić, czyli po skończeniu 17 miesięcy, wtedy zlecono nam zajęcia według Weroniki Sherborne, na które jeżdżę do dziś. Pod względem fizycznym prawie nie odbiega od rówieśników. Zabawy w grupie jednak są też bardzo ważne. Michał dziś właściwie niczego się nie boi, nie posiada żadnej nadwrażliwości, dzielnie znosi najokropniejsze hałasy, rozwój emocjonalny ma w normie- jak stwierdziła ostatnio rehabilitantka. Jednak na pewno nie byłby taki, gdyby nie wcześnie rozpoczęta rehabilitacja.
O drgawkach nie wiem nic.

dawid legnica - 2007-05-18, 20:19

Gosiu, mój dawid zaczął rehabilitację jak miał 2 miesiące teraz ma 17m-cy i powoli zaczyna chodzić (wczoraj zrobił pierwszy kroczek samodzielnie), rehabilitacja jest podstawową jak nie najważniejszą sprawą u naszych dzieci i tak naprawdę towarzyszy im przez całe życe tylko w różnych formach, dawid też nienawidził rehabilitacji zwłaszcza w początkowych miesiącach, płakał a ja płakałam razem z nim i ćwiczyłam dalej.... dla jego dobra - efekty widać goły okiem, rahabilitacja nie bolli!!! jest niekomfortowa dla dziecka poniewaz jest sztucznie zmuszane do wysiłku i reakcji odpowiednich partii mięśni ale właśnie te prawidłowe wzorce ruchowe przekazują impulsy do mózgu dzięki którym on się rozwija, porozmawiaj z teściową! a może da się ona zaprosić na nasze formum niech poczyta napewno znajdzie tu sens rehabilitacji i podejmowania starań dla Tomka czasem nawet przez łzy swoje i jego!!!
Norelka - 2007-05-18, 22:25

Mój Adaś też zaczął rehabilitację w wieku 2 miesięcy (mimo bardzo poważnej wady serca - wspólny kanał p.-k.) i gdyby nie rehabilitacje to nie wiem jak to by z nim było, bo jak wiadomo z wadą serca rozwój jest jeszcze wolniejszy. W tej chwili Adaś ma 11 miesięcy, sam jeszcze nie usiądzie, ale podtrzymywany pod boczki - siedzi, katurla się po całej podłodze z brzuszka na plecki i odwrotnie, w ten sposób dotrze do każdej zabawki (i nie tylko).
Dlatego dołączam się do powyższych postów, że Tomuś jak najbardziej powinien być rehabilitowany.
Napisz może coś więcej o nim, czy miał wadę serca?

piotrek060805 - 2007-05-19, 11:20

Witam
Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi.Wydrukuję je(teściowie nie maja internetu) i pokażę mamie Tomeczka.Może przekona się że warto jeździć z nim na rehabilitację.

Marta Witecka-wiem że na początku byli z nim na Pilickiej kilka razy (może 2 albo 3) a teraz już nie jeżdżą.Jedyna ich wizyta to raz w miesiącu w poradni dfla dzieci mających problemy ze wzrokiem(miał zaćmę i przez rok czasu nie widział) ,gdzieś na Nowolipkach.

Czy oprócz Pilickiej, są jeszcze inne ośrodki w Warszawie?

piotrek060805 - 2007-05-19, 12:11

Dodaję jeszcze że wady serca nie miał,serduszko jest u niego ok.

A czy nikt nie wie nic o drgawkach?
U niego zaczęły się około roku po jakimś czasie,znikły(nie miał przez około 2 miesiące) a teraz znowu czasem, tylko mniej i najczęściej po spaniu albo przed?

agamama123 - 2007-05-19, 13:12

Nt drgawek nic nie wiem. Wiem za to, że nasze dzieciaki TRZEBA rehabilitować.
Mój Kacper był rehabilitowany późno - miał wadę serca, był bardzo bardzo słaby - dlatego z rozpoczęciem rehabilitacji czekalismy do korekcji (a właściwie do zrośniecia się mostka). mieliśmy to szczęście, że Kacper poszedł jak burza - przez rok nauczył sie wszystkiego co umiec powinien - od rotacji w pozycji leżącej do chodzenia, biegania, naprzemiennego wchodzenia po schodach:)
Już tu ktos napisał - opóxnienie rozwoju ruchowego to mniejsze możliwości poznawcze.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group