Zobacz temat - Sesja fotograficzna na VI Zlocie

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Zakątek 21 Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Stowarzyszenie "Zakątek 21" - Sesja fotograficzna na VI Zlocie

groszek - 2014-06-09, 20:51

Ciekawa jestem Waszych wrażeń z sesji zdjęciowych.
Wszystkie robimy sporo zdjęć naszym dzieciom,a mimo tego sesja cieszyła się wielkim zainteresowaniem..Ciekawe dlaczego :?:

Ja wysłałam Maksa na sesję indywidualna i szybko pani fotografka się uwinęła, w 15 minut
Co do sesji zbiorowej to teraz zauważyłam, że w sierpniu były dzieci 3 Ann, Bartusiowejmamy, Anny30 i groszka.
Maks był obrażony bo był w kąpielówkach , ale na sesji, a nie na basenie.
Pyśka miała dynamit w piance i co usiadła to wstawała.
Najbardziej sesyjny był Bartek, który rzeczywiście machał wędką. I spokojnie siedział w kadrze. Naszyłam się ukwiałów, ale z pewnością nie będzie ich widać na zdjęciu

, dobrze, żeby znalazła się tam cała sierpniowa trojka

Na pewno dla pan fotografujących była to ostra jazda. Po sesji do 3 nad ranem obrabiały zdjęcia i nagrywały na plytki CD

kabatka - 2014-06-09, 21:39

groszek napisał/a:

[...]
Na pewno dla pan fotografujących była to ostra jazda. Po sesji do 3 nad ranem obrabiały zdjęcia i nagrywały na plytki CD

No właśnie... Gugu podpytaj się nieformalnie, jakie wrażenia po sesji mają :cool2:

mamagugu - 2014-06-09, 22:30

ok.

zula - 2014-06-09, 22:50

Kamil miał sesje prawie na samym końcu.Widać że już były zmęczone.I wszystko było tak na prędko.Na sesjo indywidualnej Kamil robił sztuczne miny na grupowej był bardzo grzeczny i cierpliwy.Jak wybierałam zdjęcia to skupiałam się na minach Kamila .W domu jednak jak na spokojnie zobaczyłam to kazałabym sobie zlikwidować jego cienie.

martas - 2014-06-09, 23:12

Grupa czercwowa- Julka Jacka, Cysiek Lusi, Ania Marzeni i Hania nasza.
Największy problem był z usadzeniem Hani, reszta dzieci pozowała na prawdę profesjonalnie. Ile razy wyśpiewaliśmy "Sto Lat", zeby zabawić Hanię nie zliczę. Lisu dobrze prawił, że jak będziemy oglądać kalendarz, to w czerwcu pod nosem "Sto Lat" się wyrwie :lol:

Ja byłam mega zestresowana i indywidualną sesją i grupową. Hania nie odnajduje się w fotograficznych klimatach. Musi mieć dobry dzień, by wszystko jej odpowiadało. Pod koniec grupowych Rad kupił jej loda i przekupywał, że dostanie, jak będzie grzecznie siedziała. Ale z efektów sesji indywidualnej jestem zadowolona. Udało się wybrać kilka na prawdę ładnych zdjęć, udało się zrobić foty Antkowi i całej czwórce. Jak dostaniemy to się pochwalimy ;-)

anna30 - 2014-06-09, 23:20

Sesja indywidualna Pyśki - porażka :cry:

Pół godziny wycięte z życiorysu i na marne. Tylko wiatr za Pyśką w kadrze zostawał. Następnego dnia powtórka 15 min i - o dziwo - udało się wybrać 5 ładnych zdjęć, przy czym na wszystkich Pysia jest niesamowicie poważna, skupiona... Przynajmniej na taką wygląda, ale to pozory :lol:

Realia były zuuuuupełnie odwrotne. O sesji wspólnej Ania już pisała. Suma sumarum chłopaki mają zdjęcia, a Pyśka będzie pewnie wklejana w kadr :lol:

. Zobaczymy.
Żeby było ciekawiej dziś dostałam zjęcia z przedszkola, robione przez fotografa tuż przed turnusem. I co? I na grupowym moje dziecko grzecznie siedzi na krzesełku z innymi dziećmi, a na indywidualnym nawet sie lekko uśmiecha :-x

Przedszkolanki zachwycone jak grzecznie pozowała. Nie kumam własnego dziecka - serio :cry:

gosik2 - 2014-06-10, 07:43

relaks po sesji zdjęciowej walentynkowej

baronek - 2014-06-10, 07:44

Luty (panie: Alicja i Małgorzata, panowie: Antoni i Julian) siedzieli przez pierwsze kilka minut dostojnie i spokojnie, bez rozbiegania. Problemem było uchwycić ich wszystkich w tym samym czasie z uśmiechem, bez zadziwienia, z karpikiem na twarzy ;-)

Bez pajacyków, koników bujanych udawanych się nie obeszło. Rodzice byli mokrzy. Dzieci wyluzowane. :lol:

Pani Magda zapewne sobie poradzi i wyklei z kilku ujęć to najlepsze. Ma babka anielską cierpliwość. :prosze:

Na indywidualnych Julek już tak bohatersko nie siedział. Szwędacz mu się włączył, więc w końcu wsadziłam go w duży kosz, Radek porozśmieszał i właśnie to ujęcie wybrałam do Zakątka. A chłopców i nasze wspólne super!
Bardzo emocjonująca sesja. I fantastyczna przygoda.
Na kalendarz (a właściwie kilka) już nie mogę się doczekać.

magda - 2014-06-10, 08:18

Sesja to był wyczyn :lol:

Jak Magda się jeszcze do nas odezwie to będzie cud ;-)

. Miała dziewczyna niezły egzamin cierpliwości i wytrzymałości.
Zaczynała o 8.30 i kończyła w nocy.

Zdjęcia z sesji indywidualnych,których właścicielem jest Zakątek można podziwiać tutaj
Monika kończy je jeszcze podpisywać ale oglądać już można.

ewelkaa - 2014-06-10, 09:12

Piekne, piekne , piekne :-)