To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Zakątek 21
Forum rodziców i przyjaciół dzieci z zespołem Downa. Porady, wsparcie, wymiana poglądów... Zespół Downa to nie koniec świata. Zajrzyj do nas - zobaczysz, że świat ma wesołe pomarańczowe barwy, a zupełnie blisko są ludzie gotowi Cię wesprzeć.

Wspomagacze edukacji - 18 miesieczne dziecko pomoc

karolina596 - 2017-09-26, 23:03
Temat postu: 18 miesieczne dziecko pomoc
Cześć dziewczyny,liczę na waszą pomoc.Szymek ma 18 miesięcy,logopeda odwiedza nas raz na 3-4 miesiące i narazie jedyne jej zalecenia to uczyć go gryzienia i duzo mowić do niego.Moim zdaniem to za malo,mozecie mi powiedzieć co ćwiczylyście ze swoimi dziećmi w tym wieku i jakie wspomagacze mogę kupić i gdzie.Oglądałam dziś filmiki w sukcesach i osiągnięciach,widziałam tam karty z alfabetem,gdzie mogłabym je kupić?Ogólnie przyszedł moment załamania u mnie chyba.Dodam,że mieszkamy w uk.Dodam jeszcze,że Szymek jest strasznie uparty i cieżko mu usiedzieć w miejscu,liczę na wasze rady i dziękuje.Przepraszam za błedy,ale pisze z telefonu.
baronek - 2017-09-27, 07:09

Karolino, spokojnie :-) Fazy załamania, dołów downowych - jak ja je sobie zwę - nachodzą nas falami. To zrozumiałe.
Po pierwsze - nie lekceważyłabym tego, co doradza logopeda. Umiejętność gryzienia jest ważna również ze względu na rozwój aparatu mowy. Jeśli Szymek ma problemy z gryzieniem, to rzeczywiście warto temu poświęcić czas.
Po drugie, faktycznie mówienie do dziecka, nazywanie każdego przedmiotu, podczas ubierania, jedzenia, szykowania do stołu, mycia się, przy każdej codziennej czynności - pozwala dziecku na przyswojenie słownika biernego. Powtarzanie i powtarzanie tego, to najlepsze ćwiczenie.
Po trzecie - na mowę czynną trzeba cierpliwie poczekać. Etapy rozwoju mowy u dzieci z zespołem Downa są dokładnie takie same, jak u dzieci bezzepołowych, czyli jest etap głużenia, gaworzenia, pojedycznych słów, budowania prostych zdań, mówienia (to tak w telegraficznym skrócie) tyle, że w bardzo różny czasowo sposób u każdego z naszych dzieci przebiegają. Mój Julek dużo czasu potrzebował na przyswojenie słownika biernego. Gaworzyć zaczął (czyli powtarzać sylaby) mając trzy lata. W przedszkolu ćwiczono z nim m.in. elementami metody krakowskiej i wtedy zazczął powtarzać proste wyrazy. Powtarzać, ale nie wymawiać je w spontanicznej mowie. Ta pojawiła się dopiero w wieku ok. 5 lat. Obecnie mój siedmioletek komunikuje się wyrazami (czyli jego mowa jest na etapie zdrowego dwulatka).
Nie wiem, na jakim etapie ruchowym jest twój Szymek. Chodzi już? Dziecko, które eksploruje świat na kolanach, uczy się dopiero chodzić albo ledwo zaczęło, skupione jest na rozwoju ruchowym. Nie może łapać dwóch srok za ogon ;-)
Skupiłabym się w tej chwili na zabawie z Szymkiem. Wszelkie piosenki typu "Ważyła kwoczka kaszkę ważyła", "Głowa, ramiona, kolana, pięty". "Labado", "Koła autobusu kręcą się" itp. z pokazywaniem świetnie pozwalają przyswoić dziecku bierny słownik.
Książeczki z obrazkami. Albo nawet kolorowe kartoniki z prostymi rysunkami przedmiotów z otoczenia. Pokazuj mu i mów: piłka (gdy wyciągasz obrazek z piłką). Możesz porobić zdjęcia zabawek, przedmiotów domowych i je w ten sposób wykorzystywać. Z czasem bierzesz trzy obrazki, układasz je na podłodze i mówisz: "gdzie jest piłka". Szymek pokazuje albo i nie. Ty się nie załamujesz, ćwiczysz dalej. :tak:
I nic na siłę. Chodź z nim na spacery, czołgaj się po podłodze, baw, gotuj obiady, śpiewaj, tul, wygłupiaj, bądź przede wszystkim mamą. Nigdy jego terapeutką.

karolina596 - 2017-09-27, 09:00

Cześć,dziękuje za odpowiedź,Szymek jeszcze nie chodzi,próbuje wstawać przy szczebelkach.Stosuję się do zaleceń logopedy,mowię duzo do niego,biszkopta i banana też już gryzie,chociaż czasem się jeszcze krztusi.Szymek umie przebić piatke,dać buziaka,tylko nie robi tego za każdym razem gdy go poproszę,czasami się śmieje i odwraca głowę i sie bawi dalej.Po prostu chyba mnie dól złapał
Rafał - 2017-09-27, 11:43

Doły łapały i łapią nas wszystkich. Każdy ma do tego prawo. Co do robienia czegoś jeszcze to nigdy nie będzie za mało albo za dużo. Trzeba tu znaleźć też trochę umiaru i czasu dla siebie. Szczęśliwy rodzic to i dziecko szczęśliwsze.

Dzieci nie tylko zespołowe nie są robotami i raczej chcą eksplorować świat według własnego uznania. Jeśli reaguje to naprawdę super ale nie zmusisz go żeby za kazdym razem robił co chcesz. To autonomiczna osoba i trzeba to przyjąć. Córka mojej siostrzenicy (1,5 roku) chodzi czasem w dwóch różnych butach bo tak chce i naprawdę ciężko jej to wybić z głowy.

Jak napisała koleżanka wyżej jeśli jest teraz na etapie rozwoju ruchowego to pozwól mu na to i wspomóż ten etap. Na mowę przyjdzie czas. Marcin tak naprawdę zaczął mówić pod koniec pierwszej klasy. Rozumienie miał od początku super ale komunikował się bardziej gestami i pokazywaniem co chce niż mową przez długi czas. Tak czy siak teraz czasem bym chciał zeby pomilczał - <b>Ot taki paradoks.</b>

Ciesz się, że twoje dziecko odgryza - to naprawdę super sprawa. Uwierz na słowo

P.S. W chwilach zwątpienia okazywało się że Marcin zaraz robił jakieś fajne postępy i to dawało kolejnego powera.

Odpocznij trochę, zrób coś dla siebie ( może masz jakieś hobby, może fryzjer lub kosmetyczka lub......)
Powodzenia

groszek - 2017-09-27, 19:02

Nie wiem jak Ty reagujesz na książki, ale w moim przypadku to, ze je miałam dalo mi spokój i wiele pomysłow do działania
:arrow: o karmieniu i gryzieniu
orazz o rozwoju mowy przez czytanie



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group