Hipoterapia stanowi jedną z metod rehabilitacji osób niepełnosprawnych, a swoją specyfikację zawdzięcza koniowi biorącemu udział w terapii. To właśnie obecność konia - "współterapeuty" - sprawia, że jest to wyjątkowa i niepowtarzalna metoda terapeutyczna dająca zupełnie nowe i niespotykane w innych terapiach możliwości. Jest ona jednak ściśle powiązana z innymi metodami rehabilitacyjnymi i terapeutycznymi i w pełni korzysta z ich dorobku.
Hipoterapia
działanie mające na celu przywracanie zdrowia i usprawnianie przy pomocy konia i jazdy konnej, osób:
po przebytych chorobach zostawiających trwałe ślady w sprawności fizycznej i w życiu psychicznym,
upośledzonych umysłowo,
z deficytami rozwojowymi,
z uszkodzeniami analizatorów (wzrok, słuch),
niedostosowanych społecznie.
Celem terapii z koniem i terapii jazdą konną jest przywrócenie tym osobom sprawności fizycznej i psychicznej w możliwym do osiągnięcia zakresie. Hipoterapia stanowi jeden z elementów rehabilitacji leczniczej i jako taka jest prowadzona przez specjalistę, na zlecenie lekarza.
Dzięki hipoterapii następuje :
zmniejszenie zaburzeń równowagi i poprawa reakcji obronnych,
zwiększenie możliwości lokomocyjnych i zapewnienie kontaktu ze zwierzęciem i przyrodą,
stymulacja rozwoju psychoruchowego dziecka, w tym:
poprawa koordynacji wzrokowo ruchowej, orientacji przestrzennej oraz rozeznania w schemacie własnego ciała,
zwiększenie możliwości koncentracji uwagi i utrzymania zorganizowanej aktywności,
zwiększenie motywacji do wykonywania ćwiczeń,
rozwijanie samodzielności,
zwiększenie poczucia własnej wartości,
relaksacja i osłabienie reakcji nerwicowych.
W hipoterapii dają się wyróżnić następujące typy działań, chociaż należy pamiętać, że podział ten nie jest sztywny i poszczególne formy terapii przenikają się nawzajem i uzupełniają.
1. Fizjoterapia na koniu
przywracanie sprawności fizycznej poprzez odpowiednio dobraną gimnastykę leczniczą, wykonywaną na koniu poruszającym się stępem, zalecana i nadzorowana przez lekarza, prowadzona przez fizjoterapeutę, metoda uzupełniająca klasyczną fizjoterapię.
2. Psychopedagogiczna jazda konna
zespół działań podejmowanych w celu usprawnienia intelektualnego, poznawczego, emocjonalnego i fizycznego. Podczas jazdy konnej i czynności z nią związanych stosowane są działania edukacyjne, pedagogiczne, elementy psychoterapii, terapii zajęciowej i logopedii. Terapia ta jest prowadzona przez pedagogów i psychologów.
3. Terapia z koniem
wykorzystanie konia do celów leczniczych, zbliżenie pacjenta i konia daje efekt terapeutyczny, pacjent dzięki relacjom nawiązanym ze zwierzęciem poprawia swoją komunikację ze światem zewnętrznym. Sama jazda konna może być jednym z elementów tej formy terapii, ale nie musi. Prowadzona jest przez pedagogów, psychologów i psychiatrów.
4. Jazda konna dla osób niepełnosprawnych - sport i rekreacja
nie stanowi części hipoterapii, ale jest z nią ściśle związana i ma aspekt terapeutyczny. Umożliwia aktywność sportową osobom niepełnosprawnym, wyrabia u nich nawyk i potrzebę aktywnego spędzania wolnego czasu w kontakcie ze zwierzęciem i przyrodą. Zajęcia prowadzone są przez instruktorów jazdy konnej specjalnie przygotowanych i instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością hipoterapii.
Koń do hipoterapii
Parametry optymalne, nie wykluczające innych rozwiązań:
* wałach,
* wiek powyżej 5 lat,
* przygotowany do pracy w hipoterapii,
* wysokość umożliwiająca skuteczną asekurację, zharmonizowana z wielkością pacjenta,
* chód rytmiczny, elastyczny, sprężysty, wydajny,
* pożądane takie ukształtowanie poszczególnych części ciała, jakie w zasadzie odpowiada wzorcowi pokroju (m.in.: uroda, ramy prostokątne, głowa proporcjonalna, miernej wielkości, szyja prosta, umięśniona, kłąb dobrze wykształcony, szeroki, niezbyt wysoki, kłoda podłużno-owalna, grzbiet prosty, w miarę szeroki i długi, dobrze umięśniony, wyrostki kolczyste kręgosłupa niewyczuwalne, łopatka długa, ukośna, lędźwie szerokie, dobrze związane, zad silnie umięśniony, długi, poziomy, postawa kończyn prawidłowa),
* cechy ustroju psychicznego decydujące o przydatności do rozwiązywania najszerzej pojętych problemów terapeutycznych oraz minimalizujące prawdopodobieństwo wystąpienia reakcji nieprzewidywalnych (zrównoważony charakter, inteligencja, spokojny temperament, przyjazność, ufność, łagodność, cierpliwość, chętne i staranne wykonywanie poleceń, tolerancja bez odruchów obronnych na nagłe i niespodziewane bodźce wzrokowe, słuchowe i dotykowe, brak narowów i nałogów).
* Zważywszy, że powyższe warunki mają bezpośredni związek z zapewnieniem pacjentowi jak największego bezpieczeństwa, wskazana jest znajomość pełnego życiorysu danego konia, zwłaszcza pod kątem zdarzeń traumatycznych lub pozyskanie go z profesjonalnego, godnego zaufania, ośrodka hodowlano-wychowawczego.
* Jakkolwiek niewłaściwym jest dzielenie ras na "hipoterapeutyczne" i "niehipoterapeutyczne", to obserwuje się u osobników niektórych ras więcej niż przeciętne skupienie właściwości zalecanych przy usprawnianiu koniem. W Polsce taką opinię ma populacja rasy huculskiej. Fakt ten nie oznacza, że wszystkie hucuły są przydatne do naszych potrzeb, tak jak nie wyklucza posiłkowania się wyselekcjonowanymi konikami polskimi, ślązakami, fiordingami, szetlandami, kucami felińskimi, potomstwem różnych krzyżówek z udziałem kucy lub koni małych i przedstawicielami innych, dostępnych ras.
Ważne jest natomiast, by bez względu na rasę, wybór dokonywany był indywidualnie, według w/w kryteriów, zwłaszcza dotyczących sfery psychiki
* Należy dążyć do posiadania przez ośrodki hipoterapeutyczne po kilka koni różnych, celem możliwie precyzyjnego dostosowania odpowiedniego konia do aktualnych potrzeb pacjenta.
opracowanie - Wincenty Smolak
Kanony Polskiej Hipoterapii
Polskiego Towarzystwa Hipoterapeutycznego
Organizacje hipoterapeutyczne
Polskie Towarzystwo Hipoterapeutyczne
02-797 Warszawa, ul. Nowoursynowska 100
tel/fax (22) 59 31 900
www.pthip.org.pl biuro@pthip.org.pl
Polskie Towarzystwo Hipoterapeutyczne Oddział Warszawski
02-797 Warszawa, ul. Nowoursynowska 100
tel/fax (22) 59 31 900
biuro@pthip.org.pl
Fundacja Pomocy Młodzieży i Dzieciom Niepełnosprawnym "Hej, koniku!"
Kierownik ośrodka hipoterapii:
Marta Woińska
(022)-814-59-76
www.hejkoniku.org.pl
HIPOMEDICAL
Centrum Hipoterapii i Rehabilitacji
"ZABAJKA"Stawnica 33, 77-400 Złotów
tel./fax 067 263-2002
Dyrektor: mgr Dariusz Tarnowski
e-mail: zabajka@home.pl www.zabajka.home.pl
Fudacja na Rzecz Rozwoju Hipoterapii "Konie Dzieciom" - Fundacja została założona w maju 2004. Naszym głównym celem jest popularyzacja hipoterapii i udostępnienie jej jak największej liczbie potrzebujących.
free.ngo.pl/fundacjakoniedzieciom
Koń terapeuta
Na koniu można zdobywać świat, ale można też przełamywać lęki, uczyć się rozluźniania mięśni. Hipoterapia daje możliwości niespotykane w innych metodach rehabilitacyjnych.
Fot. PhotoSpin
Dzięki hipoterapii następuje:
-zmniejszenie zaburzeń równowagi,
-zwiększenie możliwości samodzielnego poruszania się,
-poprawa koordynacji wzrokowo- -ruchowej oraz orientacji przestrzennej,
-zwiększenie możliwości
-koncentracji uwagi,
-zwiększenie motywacji do wykonywania ćwiczeń,
-rozwijanie samodzielności,
-zwiększenie poczucia własnej wartości,
-relaksacja i osłabienie reakcji nerwicowych.
Adam niechętnie słucha instruktorki. Wyciąga przed siebie rękę i zdecydowanym gestem pokazuje przestrzeń przed sobą. Joanna Dzwonkowska kręci przecząco głową: - Najpierw posłuchaj. Chłopiec skupia na chwilę wzrok na jej twarzy, wysłuchuje, że ma siedzieć spokojnie i prosto trzymać plecy. Ale natychmiast, gdy instruktorka przestaje mówić, uśmiecha się promiennie, głaszcze ją po policzku i znowu wskazuje wyciągniętą ręką przestrzeń przed sobą. Nie chce, by koń stał. To trudne wprowadzić hucuła w szybki krok, gdy jeźdźcem jest nieporadne dziecko, a tempo nadaje instruktorka trzymająca konia na uwięzi. Dziewczynie ćwiczącej obok z Wojtkiem to się udało. Pół hali przebiegli - ona i koń - w galopie. Adam musi zadowolić się wolniejszym kłusem. Chłopcy mają zespół Downa. W hali stajni warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego jeździ jeszcze Ola. Samodzielnie. Trenuje ujeżdżanie na najbliższe zawody międzynarodowe. Osiemnastolatka z gracją zmienia tempo jazdy, skłania konia do robienia kółek, jazdy po przekątnej. Ola Safiańska, uczennica drugiej klasy liceum, widzi jakby patrzyła przez zamazaną lunetę. Pozostały świat jest czarny. Cierpi z powodu odklejającej się siatkówki oka. W stołecznej Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym Hipoterapia z rehabilitacji korzysta co semestr około 120 dzieci. Pomaga im dziesięciu terapeutów i siedem koni. - Hipoterapia służy temu, by przywrócić choremu zdrowie i sprawność fizyczną oraz psychiczną za pomocą jazdy konnej - tłumaczy Anna Strumińska z Fundacji Hipoterapia. - Jest rehabilitacją leczniczą, a to oznacza, że powinna być prowadzona przez wyszkolonego terapeutę na zlecenie lekarza - dodaje. O tym, czy dziecko powinno siadać na koniu, musi zdecydować lekarz. Nie powinni tego robić samodzielnie rodzice ani instruktor.
Uczy chodzić
Czar konia i jego moc terapeutyczna tkwi w jego sposobie poruszania się, charakterze i usposobieniu. Jazda na koniu to nieustanne ćwiczenie równowagi. Na dodatek sposób, w jaki koń się porusza, uaktywnia poszczególne partie mięśni jeźdźca. Ruchy ciała człowieka siedzącego na idącym wolno koniu (stępem) są bardzo zbliżone do ruchów ciała idącego człowieka. Barki, kręgosłup, miednica poruszają się jak podczas chodu. Jeśli więc dziecko ma problemy z zachowaniem równowagi, napięciem mięśni, siedząc na koniu może poczuć, jak zachowuje się ciało idącego człowieka. Uczy się chodzić - bez chodzenia. Bywa, że zanim dziecko usiądzie na końskim grzbiecie, mija kilka tygodni. Strach przed nieznanym jest większy niż ciekawość nowego. Najpierw musi się ze zwierzęciem oswoić. Samo pierwsze posadzenie na koniu jest nie lada wrażeniem. Z grzbietu ziemia jest odległa, a głową jeździec sięga prawie nieba. Tego odczucia nie można porównać z wyglądaniem przez balkonową balustradę. I dlatego optymalne jest, jeśli do terapii nie używa się zbyt wysokich koni. Najlepsze są do 140 cm w kłębie.
Rozluźnia napięte mięśnie
Koń ma nieco wyższą temperaturę ciała niż człowiek. Jazda na koniu (szczególnie na oklep, czyli bez siodła) daje efekt rozgrzewającego masażu nóg i miednicy. Przynosi to ogromną ulgę osobom cierpiącym na spastyczne porażenie kończyn dolnych, a tak się dzieje w przypadku porażenia ośrodkowego układu nerwowego. Temu rozluźnieniu sprzyja rytmiczne kołysanie w stępie, przeciwstawne skręty biodra-barki chorego oraz odpowiednie ułożenie jego nóg. Dodatkowo koń przywraca zaburzoną symetrię mięśni tułowia. - Łagodne, rytmiczne, równomierne kołysanie w stępie, na przemian napina i rozluźnia mięśnie posturalne prawej i lewej strony ciała. Mięśnie napięte i przykurczone stopniowo rozluźniają się i rozciągają. Te ze słabszej, wiotkiej strony wzmacniają się. To bardzo ważne dla osób mających jednostronne przykurcze mięśni - tłumaczy Anna Strumińska. Jazda wymaga odpowiedniego spo- sobu siedzenia. Hipoterapia zalecana jest przy skrzywieniu kręgosłupa. Z tej przyczyny jeździ na koniu czterolatek Wojtek. - Nie lubi, jeśli w pobliżu nie ma mamy - opowiada Aleksandra Szymańska, psycholog i instruktor rekreacji ruchowej ze specjalnością hipoterapii. Przed nim jeździła z Anią, która przeszła chemioterapię po wycięciu nowotworu mózgu. - Lubi jeździć, buzia się jej uśmiecha. Ale jest jeszcze bardzo słaba, gdy zeszła z konia, słaniała się - opowiada psycholog. Dotyk sierści, zapach skóry, odgłos kroków, strzyżenie uszami, jak u ciekawskiego psiaka, parskanie - koń skupia uwagę jeźdźca. Jego ciągły ruch, to, że jest nie do końca istotą przewidywalną, ma wpływ na psychikę. Motywuje do działania. Uczy opiekuńczości, ale także stanowczości i umiejętności podejmowania szybkich decyzji. Dzieci lepiej piszą, rysują, wyraźniej mówią. Sama jazda często wygląda bardzo nieporadnie. Siedzące dziecko, idący wolno, noga za nogą koń i asekurujące go dorosłe osoby. - Już nie pytamy w stadninach, czy mają konie to hipoterapii - opowiada Anna Strumińska. - Bo gdy tak robiłyśmy, pokazywano nam zwierzęta, które same wymagały terapii po przejściach lub chorobach.
Zamiast materaca czy piłki
Koń może zastąpić materac (szeroki zad), piłkę, wałek, drabinę do podciągania (grzywa). Dla dziecka ciekawsze jest schylanie się do ucha konia, klepanie go po łopatce czy kładzenie się na plecach na końskim zadzie niż ćwiczenia w sali. Dla niego to zabawa, dla rehabilitanta ćwiczenia fizykoterapeutyczne. Niektórzy, tak jak Ola, zaczynają od rehabilitacyjnych ćwiczeń, a później tak zakochują się w koniach, że zaczynają jeździć indywidualnie. - W wakacje namówiłam mamę, która ostatnie dziesięć lat spędzała przy padoku, by wsiadła na konia - opowiada Ola z uśmiechem. Jak mówi „ma na punkcie konia fiołaÓ. Pan Bernard, trener z Polskiego Związku Jeździeckiego na ostatnim treningu wydawał jej dyspozycje: - To są proste zasady, nie trzeba wymyślać nic nowego. Ściągnij wodze, trzymaj je równo, lepiej wcześniej zmienić chód niż za późno. I jeszcze jedno pamiętaj, że sędzia nie mierzy centymetrem, tylko swoimi wrażeniami. Ładnie ubrana dziewczyna, poruszająca się z gracją, lekko umalowane oko i uśmiech. Jeśli się uśmiechasz, to sygnalizujesz, że jazda sprawia ci przyjemność, jesteś swobodna, że panujesz nad koniem. Takie wrażenie nieomylnie daje lepszą punktację na zawodach. I Ola już nie zapytała: - Z dobrej nogi galopuję? Tylko zapewniła: - Mam, mam odpowiednie ciuchy na zawody dla siebie i konia.
Dla kogo hipoterapia?
Dla osób z problemami neurologicznymi:
-po przebytej chorobie Heinego i Medina,
-po przepuklinie oponowo-rdzeniowej,
-mózgowe porażenie dziecięce,
-stwardnienie rozsiane,
-choroba Parkinsona,
-neuropatie
Dla osób z problemami ortopedycznymi:
-wrodzone ubytki kończyn lub amputacje,
-skoliozy,
-koślawość bioder i kolan,
-kręcz karku i inne.
Dla osób z problemami natury psychicznej i społecznej:
-autyzm,
-zespół Downa,
-upośledzenie umysłowe,
-nerwice,
-nadpobudliwość psychoruchowa,
-zaburzenia zachowania,
-trudności szkolne wynikające z zaburzeń integracji zmysłów i typu dyslektycznego.
W Jadownikach spotkałyśmy z Jagą cudownego hipoterapeutę -Pana Pawła...
Tylko sobie życzyć rehabilitantów z takim sercem i podejściem do naszych dzieciaków..
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
najbardziej koniki podobały się Kajtulowi
Cały czas "spiewał i gadał" po swojemy a najbardziej się cieszył jak podchodził do nas a myśmy mu machali Jeszce nigdy nie widziałam tak wesolutkiego maluszka na koniku
Michaś też chwilkę pojeździł, ale z wielkim krzykiem "mama,mama"
Mieliśmy jechac tylko obejrzec teren na zajęcia a wyszła z tego wspaniała wycieczka
Oby takich niedziel było więcej
_________________ MAMA MICHAŁKA 25.05.2005 zD, Dominika i Bartosza
Już po raz kolejny w imieniu Jagi chciałabym podziękować p.Pawłowi za zajęcia z hipoterapii na turnusie w Jadownikach.
Za ogromne zaangażowanie w swoją pracę,cierpliwość i wielkie serce dla dzieci niepełnosprawnych.
I prośba do księdza Dyrektora
Proszę zobaczyć! (nie tylko patrzeć) w jakich warunkach mieszkają konie i jak wygląda teren na którym odbywają się zajęcia,
a przez to docenić tak wspaniałego pracownika!
Bo warto!!
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
O tak, pan Paweł zna się na tym co robi. Dzięki niemu nie zniechęciłam Ani do koni i teraz chętnie jeździ.
W czerwcu zaczynamy systematyczne przejażdżki konne, a co najważniejsze 6 km od domu i 50 m od przedszkola, do którego Ania będzie chodziła od września.
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum