Wiek: 66 Dołączyła: 05 Lis 2006 Posty: 894 Skąd: Jeden Świat ;)
Wysłany: 2006-11-16, 00:13 Arteterapia
Terapeutka, Barbara Gawrońska, razem z wolontariuszami (studenci pedagogiki) prowadzi z dziećmi i młodzieżą zajęcia terapii sztuką - raz w tygodniu.
Natomiast w ostatnią srodę miesiąca odbywają się zajęcia z Małgosią Paszko, która jest anglistką i łączy zajęcia terapii sztukami plastycznymi z eksperymentami z językiem angielskim.
Rezultaty sa bardzo ciekawe - dzieci co prawdca móaią słabo, nawet po polsku, jednak obserwując dzieci o prawidłowym rozwoju, także reaguja na polecenia w jezyku angielskim.
Sama jestem ciekawa efektu tych zajęć.
Może zresztą inne mamy już uczyły swoje dzieci angielskiego i mają w tej kwestii doświadczenia?
Chęrtnie realizujemy pomysły ciekawe - mamy naprawdę wspaniaych wolontariuszy, którzy sami szukają sposobu i pomysłu na zajęcia z naszymi podopiecznymi.
A korzysci odnosza obie strony.
Trzeba widzieć, jak dzieciaki przywiązały się do swoich nieco starszych przyjaciół :) - a nas rodziców bardzo, bardzo to cieszy.
_________________ Grażyna i: Adam 21.11.85, Aga 07.11.94, Zosia-Ola 01.10.96, Magosia z zD 16.05.98!!!
Tigro aż chciałabym mieszkać gdzieś w pobliżu was i móc chodzić z Jarkiem na takie zajęcia.
Czytam twoje posty z zapartym tchem i żal mi ,że u nas nie ma tak zaangażowanych osób ,które chciałyby wprowadzać różne metody terapii.Eh...szkoda.
A propos nauki jęz. angielskiego, przyznam się ,że ja sama nie umiem ( nauczyłam się za to francuskiego),ale teraz szkolę się przy dzieciach. Kupuje im różne książeczki i płyty,coby łatwiej słowa wpadały w ucho.Ostatnio Ola dostała na kursie książeczkę+ płytę CD "uczę się angielskiego śpiewająco" wyd. Nowela . Polecam, bo jest bardzo fajna. , dla dzieci od 3-6 lat.
Jarek tańczy i śpiewa ( po swojemu), zauważyłam,że słowa angielskie chyba są łatwiejsze dla niego do wymówienia niż polskie.Może to co teraz piszę wyda wam się śmieszne, ale widzę ,że łatwiej jest mu próbować powtórzyć angielskie słówko niż polskie.Za nic nie chce powtarzać za mną , ale wystarczy ,że włączę mu płytę to od razu " śpiewa". Tak jest też z płytami, które dziewczyny polecały wyd. przez miesięcznik "Rodzice" dżwięki, litery, kształty itp.siedzi i słucha uważnie i naśladuje dzieci.Są one w jęz. polskim ale b. pomocne do nauki.
Magdalenko może ty coś napiszesz bo uczysz Kaia mówić i rozumieć w dwóch językach. Może Kai jeszcze nie mówi ,ale pewnie już reaguje na wasze słowa i możesz opisać jak jest u was.
Dziewczyny a wy robicie takie "eksperymenty", ciekawa jestem czy to co piszę potwierdza się i u was.
My jesteśmy teraz na etapie jakichkolwiek słów ( byleby przełamać barierę w wypowiadaniu słowa "deja", które mi już bokiem wychodzi ,a używane jest przez Jarka do określenia wszystkiego co robi ,robił lub ma zamiar zrobić).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum