FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Metoda Feuersteina
Autor Wiadomość
dodo 
cichosza

Wiek: 53
Dołączyła: 31 Paź 2006
Posty: 31
Wysłany: 2007-02-28, 18:02   Metoda Feuersteina

Terapia przez rozwój inteligencji
Metoda Feuersteina teraz w Polsce
Beata Wojciechowska

Wiele lat temu młody psycholog Reuven Feuerstein, współpracownik Jean Piaget, otrzymał w nowo powstałym Izraelu zadanie szybkiej integracji szkolnej i społecznej grupy kilku tysięcy dzieci z różnych środowisk.
Większość dzieci była osierocona i z ciężkimi traumami. Pochodziły z różnych stron świata, różnych kultur, różnych stref językowych... Zadanie nie było łatwe.
Pogram terapeutyczno-edukacyjny, musiał więc odwoływać się do struktur umysłowych, wspólnych wszystkim dzieciom. Nie mogło to być uczenie treści, gdyż dla każdego byłyby one skrajnie różne. Należało skupić się na uczeniu strukturalnym, czyli tym jak się uczyć, by z czasem móc to robić samodzielnie.

Stworzony program oparty został na uniwersalnych zasadach uczenia myślenia.
Z czasem zaadaptowany został dla różnych grup osób w tym także dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Wspaniale sprawdza się w pracy z dziećmi o wrodzonych zaburzeniach umysłowych jak i z nabytymi uszkodzeniami mózgu.
Zasady myślenia u każdego człowieka przebiegają tak samo. Porządek kształtowania operacji umysłowych jest ten sam. Innego rodzaju są natomiast czynniki utrudniające zaistnienie skutecznego procesu myślowego.
Sztuką jest przygotowanie zadania w taki sposób, który byłby na aktualnym poziomie możliwości i potrzeb dziecka. Zadanie musi być możliwe do zrobienia(!) ale i być wyzwaniem(!).
By umieć "wstrzelić się” dokładnie w ten moment pracy umysłu dziecka należy wziąć pod uwagę kilka różnych parametrów, a każdy z nich w kilkunastu aspektach.
Rzecz wydaje się prosta, lecz wyważenie tych aspektów we właściwy sposób sprawia, że jest złożona (nie to samo co: trudna).
Najczęściej po treningu metodą Feuersteina dzieci z autyzmem czy innymi trudnościami edukacyjnymi włączane są do szkół o masowym programie nauczania. Nauczono je jak obserwować, kojarzyć, zapamiętywać.
To nie dzieci mają niemożność rozumienia i uczenia, ale to my mamy trudność zrozumienia tego czego one nie rozumieją i jak im to wyjaśnić :)...
Metoda Profesora Feuersteina uznana jest na świecie już od wielu lat, a jego teorie wykładane są na różnych uniwersytetach jako nowatorskie podejście w systemach współczesnej edukacji.

Już sama diagnoza inteligencji jest przez autora pojmowana inaczej niż zwykło się o niej myśleć. Inteligencja ze swej natury podlega kształtowaniu. Jego testy badają inteligencję dynamicznie: jak dziecko rozumuje, jakiego typu stymulacji potrzebuje, które obszary pracy umysłu są zablokowane i jakich technik używać, by je odblokować.
Kiedy my nauczymy się “jak uczyć dzieci”, siłą rzeczy ono osiąga sukcesy.
Sukcesy budzą chęć wysiłku i nowych wyzwań. Każde dziecko ma w sobie potencjał zmian. Mózg jest strukturą plastyczną.
Osoba ucząca dziecko to “mediator”. Tłumaczy zależności między rzeczami i zjawiskami, zna ogólne prawa rozwoju dziecka i jego indywidualnego umysłu, wie jak podać materiał, czemu nadać znaczenie a co pominąć, ile razy powtórzyć, jakie zmiany wprowadzić.. by osiągnąć zrozumienie zadania, i przygotować teren dla kolejnych etapów rozwoju.

W tym podejściu mówimy o terapii kognitywnej, nie o edukacji. Działania podejmowane
w trakcie zajęć przekładają się na życie i powodują stopniowy wzrost rozumienia świata, rozpoznawanie reguł w zadaniach oraz w otoczeniu, zdolność oceny sytuacji, autonomii, satysfakcję z własnych osiągnięć, i motywację do wyzwań.
Program przez kształtowanie myślenia i inteligencji ma wpływ na dziecko jako całość. Zasady w zadaniach i życiu są analogiczne. Podobne operacje umysłowe są potrzebne dla uporządkowania np. czerwonych klocków w pudełku i kiedy podejmujemy decyzję o przynależności do klasy w szkole lub innej grupy społecznej...

To zdolność świadomej refleksji daje możliwość wyborów, oceny sytuacji, kierowania własnym zachowaniem, podejmowania decyzji i realizacji życiowych planów...
Dzięki specyficznej wiedzy możemy świadomie pobudzać rozwój umysłowy, tym samym wpływając na kształtowanie osoby jako całości.
Przez świadome postrzeganie, porównywanie, zdolność analizy, określania celu i wiele innych operacji, których w trakcie programu uczymy różne dzieci w różny sposób, droga rozwoju otwiera się i dynamizuje. Kształtuje zdolność refleksji a nawet wychwytywania błędów prowadzącego!
Siłą rzeczy wzrasta samodzielność, świadomość siebie i własnych postępów.

Jedna z nazw metody to “Uczenie przez Doświadczenie w Mediacji”.
Dziecko uczy się, a wykonując zadanie samodzielnie doświadcza własnej “modyfikowalności”.
To coś więcej niż rozwój czy zmiana.
Wiara w siebie musi rosnąć bo oparta jest na własnym doświadczeniu radzenia sobie z zadaniami. Stąd doniosłość roli mediatora, który ma przygotować zadanie w odniesieniu do aktualnych możliwości dziecka i jego potrzeb rozwojowych. Zadanie ma być wystarczająco łatwe i wystarczająco trudne zarazem. Nowy obraz siebie powoli wypiera stan zagubienia i wyobcowania.
Każdy z nas nabiera zaufania do siebie, satysfakcji i chęci wyzwań kiedy nagle potrafi zrobić coś co wydawało mu się trudne lub niemożliwe. Z naszymi dziećmi jest tak samo. Nabierają świadomości wpływania na własne osiągnięcia a więc i własny los.
To co do tej pory wydawało się nieosiągalne staje się naturalne i możliwe.

Według Profesora Feuersteina “Chromosomy nie mają ostatniego słowa”. Zawsze miałam taką intuicję, ale ja jak wszyscy potrzebowałam poprzeć ją Uczeniem przez Doświadczenie u boku Profesora. Dzieci, z którymi pracowałam i pracuję robią duże postępy, stają się samodzielne, twórcze i radosne. Odmienia się los ich samych i ich rodzin. To proces wymagający nakładów pracy, ale kierunek działania jest pewny bo sprawdzony.

:arrow: www.dzieci.org.pl

[ Dodano: 2007-03-01, 17:21 ]

Instrumental Enrichment – nowatorski program edukacyjny, rozwijający struktury inteligencji
Beata Wojciechowska

Jakiś czas temu pokazano w naszej telewizji program zatytułowany “Nauczyć się żyć”.
Przedstawiał Profesora Reuvena Feuersteina z Jerozolimy i jego Centrum ICELP
(Międzynarodowe Centrum Podnoszenia Potencjału Uczenia).
W programie zaprezentowano dużą grupę osób, które przeszły ten specjalny program
edukacyjny. Były to osoby zarówno mające niewielkie problemy szkolne jak i te o
specjalnych potrzebach edukacyjnych, na przykład osoby z Zespołem Downa.
Pokazano także kilka przypadków osób, które z dużymi trudnościami umysłowymi, a
bez jasnej diagnozy, nie miały swego miejsca w strukturach szkolnych, gdyż nie
wiedziano jak z nimi pracować.
Przekaz jaki niósł ten film był uderzający. Większość dzieci po treningu funkcjonowała
umysłowo w sposób zupełnie autonomiczny, znaczna część grupy ukończyła szkoły,
niektórzy z nich postanawiali kontynuować edukację na wyższych szczeblach.
Byłam zupełnie zafascynowana rezultatami, jakie prezentowano w programie. Było dla
mnie jasne, że muszę dotrzeć do szkoły i realizowanego w niej programu pracy.
Od tamtego czasu upłynęło kilka lat. Na ich przestrzeni udało mi się dogłębnie poznać
teorie Profesora Feuersteina, przeszkolić w nich, a nawet popracować z nim i jego
ekipą w Centrum ICELP.
Na dziś jego praca znana pod nazwą Instrumental Enrichment uznana jest w wielu
krajach i wykładana na różnych uniwersytetach świata. Brazylia przeprowadziła projekt
edukacyjny adresowany do wielu tysięcy osób, który zakończył się w zeszłym roku, a
efekty będą wkrótce opublikowane.

Myśl Feuersteina wyrosła na dwóch wielkich filarach światowej psychologii rozwojowej: na myśli Jeana Piaget i Lva Vygotskiego.
Feuerstein pracował przez kilka lat z Piagetem w Genewie. Następnie odwołał się do
teorii Vygotskiego, rozwijając ją, systematyzując i precyzując większość pojęć.
Interesuje się dzieckiem a zwłaszcza jego możliwościami poznawczymi. Nie patrzy na
dziecko w świetle tego co można dostrzec, ale patrzy na nie pod kątem jego
potencjału.


Jedną ze swoich książek zatytułował: “Kochasz mnie! Nie akceptuj mnie takiego jakim
jestem”.
Do każdego dziecka można dotrzeć. Śledząc etapy rozwoju umysłowego zgodnie z
założeniami psychologii rozwojowej, śledząc jego funkcje poznawcze, analizując
zadanie pod kątem ściśle określonych parametrów i wreszcie dbając o szczególną
jakość interakcji między dzieckiem i mediatorem.
Inteligencja nie jest trwałą cechą charakterystyczną danemu dziecku. Inteligencja to
stan podlegający rozwojowi i kształtowaniu. Autor programu opracował także serię
testów będących alternatywą dla statycznych testów Ilorazu Inteligencji.
Tymi testami badamy inteligencję w ujęciu dynamicznym, pod kątem jej potencjału.
Poszukujemy szczególnych stref rozwoju umysłowego wymagających wzmocnienia,
szczególnych kanałów, którymi możemy najskuteczniej dotrzeć do dziecka by
następnie rozwijać inne kanały refleksji i komunikacji, rytmu pracy właściwego danemu
dziecku by mógł być skuteczny...

Zarówno testy diagnostyczne, jak i program edukacyjny istnieją w dwóch wersjach:
LPAD (Learning Propensity Assessment Device), dla dzieci szkolnych i osób
dorosłych
LPAD–Basic - dla dzieci młodszych i niżej funkcjonujących
FIE (Feuerstein Instrumental Enrichment) dla dzieci szkolnych i osób dorosłych
FIE–Basic, dla dzieci młodszych i niżej funkcjonujących.

Metoda Feuersteina przez precyzyjne dookreślenie różnych aspektów sytuacji
edukacyjnej pozwala nam uczyć w sposób bardzo skuteczny każdą grupę odbiorców:
dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, dzieci szkolne, dzieci z autyzmem, z
uszkodzeniami mózgu, nadpobudliwe... Prowadzono także projekty wśród dorosłych,
którzy wymagali usprawnienia zdolności refleksji w pewnych polach kompetencji, np.
wśród lekarzy czy pilotów.
Podobnie jak Vygotski, Feuerstein uważa, że znacznie ważniejsze jest uczenie nie
treści, ale sposobu, tzn. uczymy szukać odpowiedzi na pytanie “jak”. Uczymy struktur.
Jednym z określeń tej metody to: uczenie myślenia strukturalnego lub rozwijanie
struktur poznawczych.
To uczenie przez rozumienie relacji między rzeczami, zjawiskami i faktami, przez
kojarzenie logicznych związków między nimi.

Osoby po przejściu tego programu stają się autonomiczne w myśleniu, krytyczne
wobec wiedzy. Same potrafią stwierdzić czy coś jest prawdą czy nie, gdyż mają
wszystkie logiczne klucze do rozeznania słuszności danych treści.
Czterdziestoletnie doświadczenie zebrane przez Feuersteina i jego ekipę dowodzi
ogromnej skuteczności tego podejścia edukacji i terapii (wpisującej się w nurt terapii
kognitywnych).
Zgodnie z myślą Vygotskiego, środowisko ma zasadniczy wpływ na zdolność edukacji
dziecka. Feuerstein sprecyzował rolę środowiska. Osoba towarzysząca procesowi
edukacji “mediator” jest czynnikiem kształtującym bodźce w taki sposób by ich
odebranie było możliwe.

Ta sytuacja interakcji: “dziecko – mediator” powinna spełniać szereg wymogów:
• Konieczność znajomości etapów rozwoju struktur psychicznych dziecka i
operacji mentalnych kolejno pojawiających się w rozwoju umysłowym na
poszczególnych etapach.
• Obserwacja dziecka pod kątem specyficznych dla niego trudności jeśli chodzi o
funkcje kognitywne czyli najdrobniejsze części aktywności umysłowej, które
“dzieją się” w trakcie procesu myślenia.
• Świadome przygotowanie zadania dla dziecka. Analiza zadania pod kątem
ilości elementów, stopnia złożoności, stopnia abstrakcji, modalności – kanału,
którego użycie będzie konieczne dla rozwiązania zadania... i innych jeszcze
parametrów. Zawsze przygotowane na nieco wyższym poziomie trudności, by
było wyzwaniem dla dziecka. Ma być jednak możliwe do realizacji dzięki
obecności mediatora.
• Inny aspekt, który należy wziąć pod uwagę w przygotowaniu i przeprowadzeniu
zadania to formy mediacji. W trakcie interakcji z dzieckiem mediator zwraca
uwagę na zadanie, na dziecko a w końcu na jakość samej interakcji. I tu znów
istnieje szereg parametrów, których wypełnienie zwiększa szanse skuteczności
procesu edukacyjnego. To w ostateczności od jakości mediacji zależy na ile
skuteczny będzie proces uczenia.

Wymienione elementy w swej naturze nie mogą być przypadkowe. Każdy z nich
analizowany jest w świetle specyficznych aspektów opisanych przez Feuersteina.
Te aspekty i ich wzajemne relacje jako całość struktury interakcji pozwalają na
właściwy, skuteczny proces edukacji w każdej sytuacji. Bez względu na wiek, problem,
grupę czy inne uwarunkowanie proces edukacji jest możliwy, a nawet staje się bardzo
atrakcyjny.

Cechy rozwijane “przy okazji” tej metody uczenia to:
- autonomia – dziecko nabiera samodzielności w myśleniu, rozwija zdolność krytycznej
oceny i nowe rozwiązania,
- odpowiedzialność – widząc realizowane przez siebie postępy dziecko nabiera odpowiedzialności za nie. Mediator jest tu tylko niejako przewodnikiem przez pewien
czas,
- motywacja – w miarę postępów i coraz lepszego rozumienia logicznych związków
uczonych treści dziecko pragnie nowych wyzwań, gdyż widzi, że może im podołać,
- trwałość procesu rozwoju – kiedy dziecko pojęło jak używać logicznego myślenia,
zawsze może się nim posługiwać. Procesów umysłowych kształtowanych w sytuacji
szkolnej używamy i w życiu pozaszkolnym. A więc proces samodzielnego myślenia i
rozwoju wychodzi daleko poza kadr szkolny.
Program Feuerstein Instrumental Enrichment to fascynujące zagadnienie otwierające
drogi dostępu do różnych dziedzin wiedzy, pomagające nam rozumieć funkcjonowanie
umysłu i budujące głód nauki. Ta motywacja do wysiłku rodzi się z poznania i
zdolności używania narzędzi, które pozwalają nam osiągać sukcesy.
Serdecznie Państwa zachęcam do otwartości na bliższe zapoznanie się z tym nowym
kierunkiem edukacji, który zdał już egzamin na świecie, a mam nadzieję, że i u nas
przyjmie się wnosząc nowe spojrzenie na nieograniczone możliwości intelektualne
naszych dzieci.

Internetowy magazyn CODN nr 2/16/2007
Wyd. Pracownia Informacji Pedagogicznej CODN str. 36
:arrow: Link
 
 
Johana
milczek

Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 6
Wysłany: 2008-03-12, 16:47   

Dzień dobry! :-D
Chciałabym dowiedzieć się w jakiej telewizji emitowany był program "Nauczyć się żyć" i kiedy to było? Czy jest dostępny może gdzieś w internecie? Bardzo mnie to interesuje, chciałabym się z nim zapoznać.
Z góry dziękuję za udzielone informacje.
Pozdrawiam
Johana :-)
 
 
Aśka 
złotousty


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 5409
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2008-03-12, 16:49   

Johana, na początek zapraszam :arrow: TU>>>
_________________
Aśka, mama Martynki (2002) z zD, Mikołaja (2005) i Maciusia (2011)
 
 
plaza 
trajkotek

Dołączyła: 14 Lis 2007
Posty: 2074
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-11-19, 14:41   

Znalazłam ciekawe opinie na temat tej metody rehabilitacji, ciekawa jestem czy któreś z zakątkowych dzieci jest prowadzone tą metodą. Jeśli tak to proszę powiedzieć gdzie, jak to wygląda w praktyce i czy widać efekty. :-)
_________________
Mama Szymka z zD ur 30.09.2007
i Marcina który przerósł swojego tatę
 
 
kakika12
milczek

Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 6
Wysłany: 2010-07-05, 23:32   metoda Feuersteina

Ja niestety nie mam z tą metodą dobrych skojarzeń, ale to pewnie z powodu terapeuty. Trafiłam do pani Beaty Wojciechowskiej z małym Dominikiem - miał wtedy jakieś półtora roku, nie pamiętam dokładnie, ale było to tuż po otwarciu przez panią Beatę gabinetu prywatnego, 2006 lub 2007. Z wcześniejszych rozmów telefonicznych i po przesłaniu mailem zdjęć Dominika zrozumiałam, że terapia metodą Feurensteina jest jak najbardziej możliwa, jest trudna do zrozumienia przeze mnie, laika, będzie długo trwała i na pewno przyniesie efekty. Na spotkaniu, gdy pani Beata zobaczyła Dominika, stwierdziła że niewiele da się z nim zrobić, bo ma świetny kontakt wzrokowy z rozmówcą i ona niewiele może zaproponować. Chciałam ją podpytać, coś się więcej dowiedzieć o metodzie, postępowaniu z Dominikiem, dostać jakieś wskazówki. Chwilę się z nim pobawiła, stwierdziła że w wychowaniu i uczeniu go mam słuchać własnej intuicji, dała jaką kartkę ksero naprędce wyciągniętą z szuflady, zainkasowała 70 zł i... właściwie to byłam w takim szoku, jak można tak szybko zmienić front myślenia, niewiele zrobić i jeszcze wziąć za to pieniądze, że po prostu wyszłam i stwierdziłam że oto kolejny sposób na naiwnych rodziców którzy wierzą w cudowne uzdrowienie swoich dzieci. Niewiele można się z internetu dowiedzieć o tej metodzie z wyjątkiem ogólników i opisów świetnych efektów, które daje, więc nie wiem na ile jest skuteczna. Nie miałam niestety okazji tego sprawdzić, bo w przypadku mojego dziecka wyszło na to, że jest niepotrzebna - przynajmniej wtedy.
_________________
Kinga, mama 5-letniego Dominika z zD (11.07.05) i 3-letniej Oli (12.07.07)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu