W dniu 12 maja 2007 r. (sobota) o godz. 15:00
w klubie ORLIK przy ul. Wita Stwosza 6
na cieplickim osiedlu Orle odbędzie się
zebranie członków Jeleniogórskiego Stowarzyszenia
Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa.
Poza sprawami bieżącymi będzie mała retrospekcja
- 3 maja 2007 r. minęły trzy lata od powołania
naszej organizacji.
W dniu 12 maja 2007 r. o godz. 15:00 w osiedlowym klubie ORLIK na cieplickim osiedlu Orle odbyło się zebranie członków Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa.
Cytat:
Porządek zebrania
(12.05.2007)
1. Przedstawienie porządku zebrania.
2. Sprawy związane z kampanią 1%.
3. Informacja o stanie konta Stowarzyszenia.
4. Informacje z posiedzeń Zarządu,
5. Omówienie przygotowań do obchodów Dnia Dziecka.
6. Informacja o zajęciach świetlicowych.
7. Omówienie spraw związanych z grupowymi wyjazdami na turnusy psychoterapeutyczne w 2007 roku.
8. Przedstawienie efektów trzyletniej działalności Stowarzyszenia.
9. Zapoznanie zebranych z decyzją Kapituły Fundacji POLCUL.
10. Sprawy organizacyjne.
11. Dyskusja.
12. Wolne wnioski.
13. Zamknięcie zebrania.
Zebranie miało uroczysty charakter, ponieważ 3 maja 2007 r. minęły trzy lata od powołania naszej organizacji. Na zebraniu obecny był gość - Prezes współpracującego z nami od roku Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Motocyklistów SFORA.
Zebrani zasiedli przy stołach w wyjątkowej scenerii - w sali klubu nadal eksponowana jest przecież nasza wystawa fotograficzna „Odmienne, ale takie same” i osoby, które jej jeszcze nie widziały miały okazję napatrzeć się do woli. Uroku temu miejscu dodały niewątpliwie cudowne dźwięki oratorium Rubika „Psałterz wrześniowy”.
Pomimo zebraniowego doświadczenia otwierającemu je Prezesowi głos nieco drżał, wróciły wspomnienia z pierwszego spotkania przed trzema laty.
Pierwsze pozycje porządku zebrania omówiono sprawnie, uczestnicy zebrania zapoznani zostali z wstępnymi rezultatami kampanii 1% i aktualnym stanie naszych finansów. Po przedstawieniu informacji z posiedzeń Zarządu omówiliśmy przygotowania do obchodów Dnia Dziecka, który będziemy świętować 9 czerwca, w pierwszym dniu pikniku „Powitanie Lata” w Borowicach, a także propozycje rodzaju zajęć świetlicowych dla dzieci, ich zakresu i źródeł finansowania.
Nieco więcej czasu zajęły sprawy związane z turnusami rehabilitacyjnymi, kompletowaliśmy niezbędną dokumentacje, w tym podania o dofinansowanie wyjazdu z funduszy Stowarzyszenia.
Nadeszła w końcu chwila retrospekcji. Przypomnieliśmy atmosferę, jaka towarzyszyła naszemu pierwszemu spotkaniu 3 maja 2004 roku w restauracji ARKADIA, były wspomnienia z różnych wspólnych działań, spotkań i imprez. Wydrukowana ze strony internetowej historia Stowarzyszenia okazała się wcale pokaźnym dokumentem opisującym nasze dokonania, a uzbierało się tego niemało.
Oczywiście był rocznicowy szampan, a w toaście podziękowania dla wspaniałych rodziców naszych dzieci, bez pomocy których nie byłoby takich dokonań, imprez, zorganizowanych wyjazdów, czy chociażby wymiany doświadczeń we wszelkich dziedzinach życia, niekoniecznie związanych z przypadłościami naszych dzieci.
Przez te trzy lata udało nam się stworzyć może niedużą liczebnie, ale z całą pewnością Wielką społeczność, a poczucie bycia wspólnotą daje nam komfort psychiczny i dodaje sił w przezwyciężaniu codziennych problemów. Zaprzyjaźniły się ze sobą dzieci, zaprzyjaźnili rodzice, a cotygodniowych spotkań na zajęciach muzycznych nie możemy się wprost doczekać. Współdziałanie przy realizacji zadań Stowarzyszenia przeniosło się w sferę prywatną, spotykamy się przy różnych okazjach, odwiedzamy, telefonujemy.
Prawdopodobnie jest to też wynikiem tego, że nie jesteśmy częścią jakiejś scentralizowanej organizacji - molocha, a utworzyliśmy Stowarzyszenie sami dla siebie i naszych dzieci. Nie ma tutaj szukania splendoru, czy osiągnięcia profitów, a wszystko, co robimy, robimy dla naszych dzieci, ale też dla ich rodziców, którzy nierzadko bardziej potrzebują wsparcia, niż ich dzieci pomocy.
Kolejną informacją było przedstawienie decyzji Kapituły Fundacja im.Jerzego Bonieckiego- POLKUL
australijskiej z Sydney, która przyznała Prezesowi Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa nagrodę za działalność społeczną.
Fundacja POLCUL dwa razy w roku na wniosek przedstawicieli w Polsce wyróżnia około 20 - 25 osób zaangażowanych w budowę społeczeństwa obywatelskiego.
Wcześniej wspierała rozwój niezależnej, polskiej kultury. Wśród laureatów z lat ubiegłych są działacze podziemia politycznego w PRL, jak Tadeusz Mazowiecki, Władysław Frasyniuk, czy Jacek Kuroń. Laureatami są też Anna Dymna, Janina Ochojska i wiele innych osób zajmujących się działalnością społeczną.
Uroczyste rozdanie nagród Fundacji POLCUL odbędzie się w sobotę, 19 maja 2007 r. w Domu Wspólnoty Polskiej w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu.
Po wyczerpaniu porządku zebrania zaczęły się dyskusje. Prezes Stowarzyszenia SFORA zaprosił wszystkich na majowy festyn rodzinny, współorganizowany przez nich w dniu 19 maja w parku Zdrojowym w Cieplicach, będzie mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych, nawet uzyskali zgodę na ognisko z kiełbaskami, co na terenie uzdrowiska graniczy niemal z cudem.
Szkoda tylko, że nikt nie robił zdjęć podczas zebrania, ale uwierzcie mi, naprawdę było pięknie, uroczyście i wspomnieniowo.
która przyznała Prezesowi Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa nagrodę za działalność społeczną.
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
A czy można przyjść do Domu Wspólnoty Polskiej 19 maja i pogratulować osobiście prezesowi?
Wlaśnie przed chwilą rozmawialem o tym z przedstawicielką POLCULU.
Powiedziala tak:
- Impreza ma w zasadzie bardziej kameralny charakter, ale z przyjemnością zapraszamy zainteresowane osoby.
Czyli nikt kart wstępu sprawdzać nie bedzie i możecie sie czuć zaproszeni.
Ja np zabrać chcę siostrzeńca, który prowadzi stronę internetową "Moje Piaseczno", żeby mi trochę materiału filmowego i fotograficznego zrobił.
Tak sobie myślałem, gdzie tę informację wstawić, ale chyba tutaj będzie dobrze, jako kontynuacja powyższych wątków.
Jak już zapewne wiecie z wcześniejszych informacji, w dniu 11 marca 2007 r. Kapituła australijskiej Fundacji POLCUL z Sydney przyznała mi, jako Prezesowi Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa nagrodę za działalność społeczną na rzecz niepełnosprawnych oraz budowę podstaw społeczeństwa obywatelskiego.
Uroczyste rozdanie nagród odbyło się19 maja o 11:30 w Domu Wspólnoty Polskiej w Warszawie, przy Krakowskim Przedmieściu 64, w pięknej sali lustrzanej na 2 piętrze.
Specjalnie na tę okazję przybyła z Australii sekretarz Fundacji POLCUL, pani Barbara Zagała, która osobiście wręczała dyplomy laureatom.
Przed rozpoczęciem właściwej uroczystości mieliśmy nieco czasu, aby wstępnie poznać uczestników spotkania: laureatów oraz przedstawicieli Fundacji. Zebrani zasiedli przy wielkim stole, były także osoby towarzyszące, konieczne było nawet dostawianie dodatkowych krzeseł.
Laudacje odczytywał przedstawiciel POLCULU w Polsce pan Jan Hanasz. W kolejności alfabetycznej podchodzili laureaci i po wysłuchaniu uzasadnienia przyznania nagrody odbierali dyplom i wydawnictwo POLCULU, zawierające m.in. nazwiska dotychczasowych laureatów, łącznie z tegorocznymi.
(kliknij na zdjęcia, żeby powiększyć)
A tak wyglądała sala, w której odbyła się uroczystość wręczania nagród:
Każdy z nagrodzonych opowiedział pokrótce o swojej działalności, motywach i celach swoich działań. Nie brakowało też bardziej lub mniej śmiesznych anegdotek z codziennych zmagań z rzeczywistością:
Obszary działalności wyróżnionych osób są bardzo szerokie. Wśród nagrodzonych znalazły się osoby działające na rzecz osób niepełnosprawnych, osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, dzieci z domów dziecka, mniejszości narodowych, bezdomnych i ubogich, ale też animatorów kultury integrującej różne środowiska narodowościowe, ratujących zabytki kultury, kultywujących tradycje regionalne, a wszystkie te osoby łączy jedna cecha: to co robią, robią całkowicie bezinteresownie, nie oczekując profitów, poświęcając swój czas na działalność społecznie użyteczną.
Na tej sali, jak nigdzie indziej, poczuć można było, jak wiele robią zwyczajni ludzie na rzecz potrzebujących, jak potrafią bezinteresownie dzielić się sobą.
Fundacja Jerzego Bonieckiego POLCUL swoją nagrodę, znaną i cenioną w kręgach organizacji społecznych przyznaje dwa razy w roku. Honoruje w ten sposób osoby zaangażowane w budowę społeczeństwa obywatelskiego, swą postawą i działalnością wyrażające poszanowanie i tolerancję dla innych.
Jerzy Boniecki, współpracownik paryskiej „Kultury” i działacz Amnesty International był zamieszkałym w Australii poetą, biznesmenem i działaczem polonijnym. W 1959 roku wyjechał do Australii w podróż służbową i tam już pozostał. Założył dobrze prosperującą firmę, a zyskami z niej postanowił dzielić się z innymi, przeznaczając 200 tys. dolarów na kapitał fundacji.
W pierwszych latach działalności Fundacja POLCUL wspierała osoby zaangażowane w działalność opozycyjną i twórców niezależnej kultury. Po roku 1989 Jerzy Boniecki postanowił zmienić kryteria nagrody i kontynuować działalność fundacji. W jednym z wywiadów powiedział:
„Dziś szukamy małych bohaterów, którzy budują zręby społeczeństwa obywatelskiego, promują dbałość o wspólne dobro, pomagają niepełnosprawnym, rozwijają kulturę lokalną”.
Laureatami nagrody POLCUL byli m.in. Tadeusz Mazowiecki, Jacek Kuroń, Władysław Frasyniuk, Jan Maria Rokita, Donald Tusk, Anna Dymna, Janina Ochojska, Maja Komorowska, Jacek Kaczmarski, ks. Arkadiusz Nowak i szereg innych osób poświęcających swoje życie działaniu na rzecz potrzebujących.
Wielki to dla mnie zaszczyt i honor znaleźć się w gronie tych wspaniałych osób, a zarazem stanowi to motywację do dalszej działalności i utwierdza mnie w przekonaniu, że to, co robimy jest potrzebne i cenne.
"wyróżnianie indywidualnych osób w Polsce czynnie zaangażowanych w tworzenie społeczeństwa obywatelskiego; swą postawą i działalnością wyrażających poszanowanie i tolerancję dla innych". Taki właśnie jest pan Janusz. Wśród wielu innych zajęć poświęca swój czas internetowemu forum rodziców dzieci niepełnosprawnych i współorganizuje koncerty poezji śpiewanej "Gitarą i Piórem".
_________________ " Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem, możemy latać wtedy gdy obejmiemy drugiego człowieka"
___________________
mama Hani 23.03.2007 i Madzi -Aniołka z ZD ( 23.11.2004-26.02.2006)
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
Janusz...
ja to bym sie posikała ze szczęścia
..i pękała z dumy
Od teraz noś wysoko głowę...a co!
masz prawo!
gratuluję!!!!!!
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum