Wiek: 40 Dołączyła: 10 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-01-20, 11:01 badania komórek rozrodczych
Witam, zostaliśmyz mężem skierowania na badanie kariotypu, może ktoś się orientuję czy jest mozliwość zbadania komórek rozrodczych,gdzie trzeba sie strarac o takie badanie?
_________________ złośnica,mama Anieli z ZD (07.10.2010)
kabatka admin Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"
Pomogła: 1 raz Wiek: 47 Dołączyła: 28 Wrz 2006 Posty: 14639 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-20, 11:21
Ale badanie kariotypu określa się z krwi pobranej jak do zwykłego badania morfologii. Co chciałabyś się dowiedzieć po zbadaniu komórek rozrodczych?
Wiek: 40 Dołączyła: 10 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-01-20, 16:56
moje pytanie wynika z tego, ze przeciez kobieta rodzi się z pełnym zestawem komórek jajowych, które moge ulec jakims mutacją juz podczas życia np w związku z działaniem toksyn lub promieniowania, dlatego chciałabym miec przebadane również komórki jajowe.
_________________ złośnica,mama Anieli z ZD (07.10.2010)
Złośnico, tyle że jajeczek masz wiele, a uszkodzone mogą być nieliczne, przypadkowe. Do tego, najczęstsze mutacje/aberracje powstają dopiero w fazie podziału komórki już po zapłodnieniu. Takie badanie wiąże się z hormonalną stymulacją jajników i pobraniem jajeczek w taki sposób, jak w przypadku procedury in vitro. I raczej badanie wykonane zostanie tylko w klinikach leczenia niepłodności, za słoną opłatą.
Pomogła: 12 razy Wiek: 49 Dołączyła: 12 Mar 2007 Posty: 4837 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-20, 18:51
A do tego przebadanie szczegółowe komórki jajowe wiąże się z jej zniszczeniem. Dlatego nie możliwe jest zapobieganie np zD przy procedurze in vitro.
Ja nie słyszałam o badaniach, o które pytasz. Można jedynie przypuszczalnie (statystycznie) określić szkodliwość warunków w jakich żyjesz, pracujesz, wypoczywasz.
_________________ Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.plwww.szymonwitecki.pl
Nie wiem w kierunku jakiej choroby chcesz badać swoje komórki rozrodcze (pewnie ZD) ale to bardzo skomplikowana sprawa. JA też zastanawiałam się nad tym badaniem. Moja córka była chora na chorobe genetyczną a my z mężem nie. Robilismy takie same badania z krwi. Jej wyszła mutacja nam nie. Laboratorium w USA (w Polsce nie robią badań w kierunku "naszej choroby" nie dało nam gwarancji że następne dziecko, mimo naszych dobrych wyników będzie zdrowe. Problem polegał właśnie na mutacji gonadalnej (mozaikowatość - być może tylko nasze gonady są zmutowane) a robienie badań jajeczek było wg nich bezsensu. Trudność nie polegała nawet na pobraniu materiału co na możliwości, że komórka pobrana może być ok ale to nie oznacza, że inne będą ok. Nie wiadomo która w danym cyku będzie doba. To samo dotyczy plemników.
Powiedzli nam jednak, że możliwość wystąpienia takiej mutacji (w gonadach) jest niezwykle mało prawdopodobne. Zaryzykowaliśmy. I się udało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum