[grażyna]

Jesteśmy w trakcie turnusu w ośrodku Kamyczek. Rehabilitacja typowo nadmorska, ale za dużo to się nie spodziewałam. Pokój przeciętny, czysty. Jeśli chcecie pokój dwuosobowy z balkonem to trzeba za niego dopłacić. Mamy tv, czajnik, sprzęt plażowy. W recepcji można dostać ręczniki, żelazko, suszarkę. Jest internet bezprzewodowy, hasło dostaje się w recepcji. Jest też jeden komputer ogólnodostępny przy recepcji.
Bardzo blisko plaża, wzdłuż plaży wybetonowany deptak do spacerów. My jeszcze nie skorzystałyśmy z dłuższego spaceru bo nad morzem tak wieje, że głowę chce urwać i deptak zasypany piachem jak zaspami .
W planach są dwa ogniska, dwa wieczorki taneczne z kawą i ciastkami, dwie darmowe wycieczki(Kołobrzeg, Gąski). Jeszcze jakieś wyjścia, ale to już płatne.
Dla leniwych- w recepcji można kupić kartki, znaczki i nawet zostawić później kartki do wysłania.
Parking na terenie ośrodka bezpłatny. Nie musiałam też płacić opłaty klimatycznej, bo pani powiedziała, że będąc na turnusie reh. nie musimy. W zeszłym roku byłam w Dąbkach i musiałam płacić. Nie znam się, może się nie płaci jak ma sie dofinansowanie z PCPR?

Jeszcze jedna rada dla "zielonych" w turnusowaniu tak jak ja. Rezerwując termin warto się zorientować jakie grupy zorganizowane będą w tym samy czasie co my. Na naszym turnusie są dwie grupy emerytów. I za bardzo nikogo więcej oprócz nas .

[vagabunda8]

Ha! Z jednej strony odpoczniesz sobie, ale pewno trochę Ci samotno. Ciekawe swoją drogą co pokażą Wam w Gąskach. Byłam w ub roku latem. Jest tam Latarnia Morska i skansen w postaci jednej chałupy. A jak podoba się Anecie? Ucałuj ją ode mnie

[grażyna]

Anecie raczej tak, jej się wszędzie podoba gdzie pojedzie . Wczoraj był wieczorek zapoznawczy to tak brykała z babciami, że mało co jej serce z ram nie wyskoczyło . Musiałam ja na siłę z parkietu ściągać o 11. Choć tęskni za warsztatami i jednak odrobinę jest rozczarowana, że nie ma żadnych kolegów i koleżanek.
W Gąskach ma być przejazd jakąś ciuchcią.

[agamama123]

Aż mi się zatęskniło za Sarbinowem.
My mieliśmy tam jechać w wakacje, do Jagody, ale w ostateczności zdecydowaliśmy się na Zakopane. Ale 3 ostatnie urlopy wakacyjne spędziliśmy w Sarbinowie.

Co do opłaty klimatycznej - regulacja odnośnie opłaty jest w decyzji gminy. W Dźwirzynie musieliśmy płacić mimo dofinansowania, w Sarbinowie nie.

[Mama Ewy]

Graża,są też dobre strony.
Jesteście najmłodsze .

[grażyna]

Nie da się Agnieszko zaprzeczyć .

W Sarbinowie brakuje mi lasu do spacerowania. Takiego jak jest w np. w Dąbkach. Tu jest co prawda kawałek mieszanego lasu w kierunku na Chłopy, ale to taka nędzna namiastka. Nie ma tam wybrukowanej ścieżki tylko utwardzona gruntowa droga. Wózkiem nie jest za wygodnie. Poza tym taki sosnowy las nadmorski ma niepowtarzalny klimat, ten tutaj to takie krzaczory.
Nie odnalazłam jeszcze poczty i bankomatu. Zwłaszcza bankomat zaczyna być potrzebny .

[agamama123]

Bankomat jest tuż obok sklepu spożywczego na rogu ulicy:)
Po prawej stronie skrzyżowania jest kościół, po lewej sklep - w lato bankomat można było poznać po dłuuuugaśnej kolejce wydawałoby się do niczego:)

[grażyna]

Kamyczek to już wspomnienie, ach . Proza domowa...

Jeszcze mi się przypomniało, że jest tam pokój zabaw dla dzieci: basen z kulkami, domek, lale, wózeczki, garnczki, kuchenki itp. itd.
Acha i nie traktujcie poważnie reklamy, że mają tam kawiarenkę... Ot bufet cienko i drogo zaopatrzony. Lepiej zaopatrzyć się samemu a tam tylko posiedzieć ...