FB Portal   Downoteka   "Nowe" forum   Użytkownicy   Statystyki   Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Pępek noworodka
Autor Wiadomość
Aśka 
złotousty


Wiek: 45
Dołączyła: 02 Paź 2006
Posty: 5409
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2011-12-31, 16:07   

Dzięki za odpowiedzi :*
Megi - no to fajnie! :tak:
Iva - my idziemy w Wasze ślady. W środę minęło 5 tygodni - jeszcze się trzyma :roll:
Nic się z nim nie dzieje, przeszliśmy na spirit ;-) Czekamy :spoko:
_________________
Aśka, mama Martynki (2002) z zD, Mikołaja (2005) i Maciusia (2011)
 
 
Megi1981 
nawijacz

Wiek: 42
Dołączyła: 27 Sie 2010
Posty: 1003
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2012-01-12, 13:13   

Asiu jak pępuszek maluszka??
_________________
Magda mama Maksia (16.12.2009 z ZD) i Malwinki (1.12.2011), żona Maniusia:)

"Są ludzie, którzy nie zauważają małego szczęścia, ponieważ daremnie czekają na duże" Pearl Buck
 
 
Iva
mruczek

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 89
Wysłany: 2012-01-12, 23:32   

Megi1981 napisał/a:
Asiu jak pępuszek maluszka??

No właśnie?

U nas wczoraj pępuszek definitywnie odpadł, bowiem okazało się, że po ostatnim razie został jeszcze strupek, który potrzebował ponad 2 tygodni. Chyba jednak zostaniemy rekordzistami z wynikiem 10 tyg!
_________________
Wiktor 21.05.2009 i Nisia 2.11.2011
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-07-09, 10:58   

W szpitalu kazali Jerzykowi jedynie pryskać pępuszek Okteniseptem. Położna zaś kazała go dokładnie czyścić pałeczkami do uszu. I chyba miała rację, bo się pod spodem wszystko ślimaczylo. Było już ok, choc widać, że pępowina mocna i gruba, tymczasem wczoraj mały gigant leżąc na brzuszku zacazł odpychać się nóżkami i pełzać po kanapie :wow: I pępuszek zaczął podkrwawiać. Nie wiem, czy sie niepokoić czy nie... Przemywam go nadal przy każdym przewijaniu, ale zastanawiam się czy w takim wypadku nie lepiej przejść na zwykły spirytus?
Spirytus stosowałyście sam, czy rozrabiany w stos. 2:1???
Może pediatrę odwiedzić? Jednego lekarza mamy już za sobą - okulistę, bo się małemu strasznie oko jedno babra. Myslałam, że to może kanaliki (nawet masowałam) ale doktor stwierdziła, że infekcja (po zielonych wodach). Mamy krople.
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
kulka 
złotousty


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 11 Lut 2012
Posty: 2529
Wysłany: 2012-07-09, 11:05   

Aniu, a kiedy przyjdzie położna?
Ja traktowałam spirytusem, bo Wikol też miał grubą pępowinę, a przemywana delikatnie ślimaczyła się, podkrwawiała i pojawił się ziarniniak (a tego potem trzeba usuwać, umawiać się do chirurga, bla bla bla...). Na szczęście szybko zareagowałam i pępek jest ok.
Myślę, że warto przemyć spirytusem na pałeczce do uszu i dużo wietrzyć ten Jerzowski pępek.
_________________
*Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-07-09, 11:46   

Położna była w ubiegłym tygodniu, jak trzeba będzie przyjdzie w tym, mam dzwonić.
Myślę, że jutro tak czy siak do pediatry podjedziemy, bo na pierwszą, kontrolną wizyte po szpitalu zda się iść :spoko:
Ślimaczenia już nie ma, tylko krwią podchodzi. Wietrzę to pępuszysko, pieluchę zawijam, przy każdym przewijaniu pryskam i czyszczę, ale spirytus chyba lepiej wysusza, dlatego chcę przejsć na spirytus. Kulka, a zwykłym spirytem robiłaś? Czy rozcieńczałaś?
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
kulka 
złotousty


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 11 Lut 2012
Posty: 2529
Wysłany: 2012-07-09, 12:00   

Rozcieńczyłam... Ale w jakich proporcjach to nie pamiętam... :shock:
_________________
*Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-07-09, 12:28   

Zapytam położnej :spoko:
Dzięki za odp :-) Właśnie sobie po pępkowej i pupkowej toalecie wietrzymy pępuszek i dupinkę. Mniej tej krwi jak widzę, jak wypędzlowałam wszystko dokładnie to już więcej nie leci, może się zasklepiło :spoko:
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
kacha_wawa 
złotousty


Pomogła: 34 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 26 Lut 2008
Posty: 7353
Skąd: Belfast/UK
Wysłany: 2012-07-09, 13:20   

Andźka nie rób nic przy tym pępku to sam się zagoi. Ja nie robiłam kompletnie nic przy całej trójce, Olisiowi i Jessice odpadł w 6 dobie życia, a Laurze w 4 :-) W tym kraju nie robi się z pępkiem nic, a jak powiedziałam, że w Polsce się przeciera spirytusem to mi położna zaproponowała, żebym wylała sobie spirytus na żywą ranę.
_________________
Mama Olisia z ZD (03.12.2007), Jessiczki (31.01.2010), Laury (18.09.2011) i Trójki w innym wymiarze
 
 
kulka 
złotousty


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 11 Lut 2012
Posty: 2529
Wysłany: 2012-07-09, 13:37   

O, widzisz! Co kraj to obyczaj! :-D
_________________
*Nie ma przyjaciół, ani wrogów. Są tylko nauczyciele*
 
 
kabatka 
admin
Założyciel forum i Stowarzyszenia "Zakątek 21"


Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Wrz 2006
Posty: 14639
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-09, 17:40   

Anno, a ja jednak ze szkoły spirytusowej (70%).
Przy Kubie była szkoła wacików laco (salicylowy). Potem bardzo dużo było paprających się pępków i od tego odeszli.
Przy Ninie też było: tylko octanisept. I też zaczął się pępek ślimaczyć. Przyszła położna, zaleciła normalnie starą szkołę spirytusową (na moja bliznę po cc też - bo miałam dokładnie ten sam problem: tylko octanisept i niby już, a rana była już bardzo nieładna w jednym miejscu do tego stopnia, że wręcz nie mogłam chodzić).
Może jak po 4 dobach sam pępek odpada, to nie ma co smarować. A jeśli po tygodniu on nadal się trzyma fest, a do tego coś nieładnego się z nim dzieje - wg mnie trzeba to odkażać.
_________________
Monika, mama anielskiego Kubuli z zD (ur. 18.09.2005 - zm. 31.07.2006) , Ninki (ur. 16.02.2010 r.) i Lilki (ur. 4.02.2014 r.)
 
 
anna30 
złotousty
członek Stowarzyszenia


Pomogła: 10 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 5716
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-07-09, 19:06   

Rozmawiałam z położną - jak jest krewka, to znaczy, że jest ranka, więc na razie nie zacznę ze spirytusem, bo będzie małego piekło. Zostajemy na Oktenisepcie i czyszczeniu wacikami. Jutro prawdopodobnie będziemy u pediarty to zapytam co o tym sądzi :spoko: Mały dziś skończył 2 tyg (matuchno - to już 2 tyg :wow: ), a kikut trzyma się całkiem mocno ;/
Kasia, mi położna tłumaczyła podobnie jak pisała tu Kabatka - jak pępuszek jest słabiutki, pępowinka cieńka i odpada samoistnie do tygodnia, to faktycznie nie trzeba niczym smarować, czyścić, pędzlować. Ale jak jest gruba pępowina, jak się kikut nadrywa, babra to trzeba odkażać, żeby nie dopuścić do infekcji.
_________________
Ania-mama Madzi z zD-Pyzatego Aniołka, Paulinki z zD (13) i Jerzyka (9)
.............................................................................
"Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać. " A.de Saint-Exupery
 
 
Marta Witecka 
złotousty
Marta Witecka


Pomogła: 12 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 12 Mar 2007
Posty: 4837
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-09, 21:54   

No właśnie, a jak wielki chłop, to pewnie i wielką pępowinę miał? :lol:
_________________
Szczęśliwa mama Janka (24) Szymka z zD (22) Jonatana (19) Jakuba z zD (17) i Noemi (15) www.msr.org.pl www.szymonwitecki.pl
 
 
groszek 
junior admin


Pomogła: 14 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 16861
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-09, 22:51   

Mateusz miał trzy dni (3.05) jak wylądowaliśmy na izbie przyjęć , gdzie odcięli mu zacisk na kikucie pępowiny,w który przy przewijaniu kopał kolankiem i krwawiło. Chirurg sie zdziwil jak zobaczył trzydniowego noworodka, ale podwiązał kikut nicią chirurgiczną, a ten wielgachny zacisk mu odcięli . też się bałam zakażenia...
_________________
Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
 
 
Megi1981 
nawijacz

Wiek: 42
Dołączyła: 27 Sie 2010
Posty: 1003
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2012-07-10, 16:54   

Aniu Malwina też miała krew. Czytałam zakątek i za radą którejś z dziewczyn przemyłam ze dwa razy spirytusem, wietrzyłam dużo brzuszek ale po namyśle posłuchałam Kasi i faktycznie nic przy nim nie robiłam tylko zwracałam uwagę aby powietrze się dostawało i za dzień lub dwa sam odpadł :) Polecam nic nie robić :spoko:
_________________
Magda mama Maksia (16.12.2009 z ZD) i Malwinki (1.12.2011), żona Maniusia:)

"Są ludzie, którzy nie zauważają małego szczęścia, ponieważ daremnie czekają na duże" Pearl Buck
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna fixing Program do sklepu