Słyszałyście o kreatywnych przedszkolach? (mam wątpliwości czy jest to właściwe określenie)
Poszukuję kogoś kto ma dziecko w takim przedszkolu bez tradycyjnych zabawek, a najlepiej takiej przedszkolanki, która zechciałaby podzielić się swoim doświadczeniem - podpowiedziałaby jak ten temat ugryźć.
Czy są jakieś szkolenia? Czy trzeba zgody od rodziców?
_________________ Ela, mama Adasia z zd ur. 31.08.2008 r., Izy 05.05.2006 - 10.05.2007 r., Nataniela, Maksymiliana, Amelii i Ani
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-11-24, 13:26
W przedszkolach waldorfskich nie ma plastikowych zabawek. Są za to tradycyjne zabawki i dużo materiałów, z których dzieci same robią zabawki.
U Marcelka w przedszkolu są dni bez zabawek. Panie mówią dzieciom, że zabawki poszły spać. W sali stoją kartony i leżą koce, które dzieci mogą wykorzystywać w zabawie.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
W przedszkolu (niepubliczne byłe Caritasu) u Adama zaskoczył mnie minimalizm zabawkowy,
-półeczka z książkami
-kącik z puzzlami
-takie niby domowe wszystko (kuchnia, przybory do sprzątania)
-dużo zabawek drewnianych i może z 5 autek (na ścianach plansze do ćwiczenia ósemek)
Co jest najlepsze on tam dopiero nauczył się fajnie bawić, kombinować, aranżować Frankowi zabawy
ale pewnie to dlatego, że Panie są wielbicielkami Marii Montessori i wiele kwestii przemyciły do zajęć.
_________________ Ania-mama Frania, ur. 13. maja 2007r. i Adasia, ur. 07.lipca 2009 r.
http://alfsy.cba.pl/
Alicja złotousty Założycielka forum i stowarzysznia Zakątek 21
_________________ Od osoby z zespołem Downa nie warto odwracać głowy.
Gdy człowiek spojrzy w jego oczy,może w nich ujrzeć świat,w którym każdy chciałby żyć...
Eh mogę tylko pomarzyć o takim przedszkolu.
Dzieci lat siedemdziesiątych chyba też miały podobnie nie z wyboru ale z konieczności
Pamiętam jak szyłam z mamą ubranka dla lalek a z kartonów robiłam dla nich domek, z tatą z listewek łóżeczko. Przypomniało mi się dzieciństwo i to wcale nie takie szare mimo że bez barbie i komputera
_________________ Mama Szymka z zD ur 30.09.2007
i Marcina który przerósł swojego tatę
U Mikołaja w przedszkolu były tylko drewniane klocki, zestaw szmat do przebierania, tangramy i mozna bylo przyniesc ze soba jedna zabawke. Było ok, ale czy to wpływa jakoś wybitnie na kreatywność?
Z tego, co widzę - nawet gotowcami dzieci bawią się według własnych zasad. Najciekawsze jest to, w co
Może dla pań to trochę większe wyzwanie, bo zanim ustalimy, w co się bawić...a do tego moja zabawa jest najlepsza...
_________________ Kajetan z zD - 8 lat, Mikołaj lat 10 i ja - Karolina
www.niezłyjazz.pl
Wiek: 40 Dołączyła: 30 Paź 2015 Posty: 3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-30, 13:48
Słuchałam ostatnio audycji w radiu o metodzie Montessori i brzmi to całkiem ciekawie. Prostota i minimalizm ale wzbudzają kreatywność dziecka. Zazwyczaj się mówi, ze to waśnie intensywne kolory pobudzają dzieci, a oni się z tym nie zgadzają. Pastelowe kolory, spokojny, uporządkowany wystrój i proste zabawki - to najbardziej pobudza kreatywność, bo dzieci się wyciszają i mogą skupić.
Pomogła: 1 raz Wiek: 53 Dołączyła: 08 Sie 2012 Posty: 298 Skąd: zachodnipomorskie
Wysłany: 2016-07-28, 19:46
Kilka lat temu robiłam studia podyplomowe, tam zgłębialiśmy różne metody wychowania i nauczania. Tak w skrócie, powiem, że wszystko ma jakiś cel-mała ilość zabawek służy właśnie nauczeniu dzieci wspólnej zabawy, dzielenia się zabawkami również, kształtuje postawę i uczy czekania i cierpliwości. Istnieją różne przedszkola, nie tylko Montessori, ale te są najbardziej powszechne, choć zwykle prywatne i za pobyt dziecka trzeba troszkę zapłacić...
A swoją drogą, to, każde przedszkole powinno wykorzystywać pedagogikę Marii Montessori, wszak:
rozwija samodzielność i wiarę we własne siły,
wypracowuje szacunek do porządku i do pracy, zamiłowanie do ciszy i w tej atmosferze do pracy indywidualnej i zbiorowej,nakierowana jest na osiąganie koncentracji nad wykonanym zadaniem, na szacunek dla osobowości, poszanowanie wolności własnej i cudzej, poczucie bezpieczeństwa i wykorzystanie naturalnej ciekawości świata.
Maria Montessori jest zaliczana do grupy wielkich reformatorów szkoły tradycyjnej, którzy mają również swój bezpośredni udział w tworzeniu podstaw pedagogiki dzieci upośledzonych. Teoria Montessori, stosowana w pracy z dziećmi o prawidłowym rozwoju intelektualnym, równie dobrze sprawdza się w pracy z dziećmi opóźnionymi w rozwoju. Zaletami metody w tym wypadku jest troskliwość, z jaką montessoriański nauczyciel odnosi się do dziecka, proponując mu zajęcie się pomocami dydaktycznymi. Montessoriańskie pomoce dydaktyczne są atrakcyjne i zachęcają do wytrwałości w pracy, przez co dają maksimum prawdopodobieństwa osiągnięcia sukcesu. Ponadto metoda Montessori dostarcza ćwiczeń praktycznych, bezpośrednio związanych z kształceniem zaradności i współżycia w środowisku. Podstawą metody Montessori jest nauczanie wielozmysłowe. Umożliwia to oddziaływanie na wiele zmysłów, co jest warunkiem niezbędnym do powstawania skojarzeń w procesie zdobywania doświadczeń i wiedzy. Podstawowy zasób pojęć, jakimi musi się posługiwać dziecko, aby móc zrozumieć otaczający je świat, bywa przyswajany tylko na drodze wielokrotnego powtarzania odbieranych przez nie wrażeń i kojarzenia ich z odpowiednimi nazwami i sytuacjami. Dlatego metody stosowane w postępowaniu rehabilitacyjnym z dziećmi głębiej upośledzonymi umysłowo okazują się najskuteczniejsze wtedy, gdy opierają się na uaktywnianiu różnorakich funkcji spostrzeżeniowych, pamięci, różnicowania bodźców, ćwiczeniu uwagi oraz na kojarzeniu ze sobą wrażeń wielozmysłowych. Zajęcia rewalidacyjne wspomagające sferę ruchową są połączone z innymi rodzajami zajęć, rozwijającymi np. zasób pojęć słownych, czy też wyrabiających u dziecka orientację przestrzenną. Wymóg uaktywniania sfery ruchowej realizowany jest przy okazji wykonywania każdego rodzaju pracy z materiałem montessoriańskim. Przystosowanie materiału montessoriańskiego do potrzeb dzieci niepełnosprawnych nie nastręcza dużych trudności. Część materiału może być stosowana bez żadnych adaptacji. W przypadku stosowania go przez dzieci niewidome, zamiana kolorów na zróżnicowaną fakturę, lub alfabetu drukowego na alfabet Braille'a jest mechaniczna (przy zachowaniu określonych reguł).W metodzie Montessori, przy wykonywaniu niektórych ćwiczeń zaleca się dzieciom pełnosprawnym przesłonięcie oczu czarną opaską. Trudności wynikające z ograniczeń motorycznych lub osłabionej koordynacji ruchowej pokonuje się poprzez zastosowanie elementów spajających, które ułatwiają stabilizację poszczególnych części. Niemniej jednak stosowanie materiału montessoriańskiego w pracy z niepełnosprawnymi, nie może być prostym przeniesieniem zasad klasycznej metody Montessori. Włączenie dziecka niepełnosprawnego do grupy pełnosprawnych musi być poprzedzone jego indywidualną pracą z materiałem, którą wykonuje przy pomocy nauczyciela. Jeśli osiągnie wystarczające wyniki, włączane jest do prac w grupie.
_________________ Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemu człowiekowi.
Anna mama Lenki z zD ur.13.01.2010: Jakuba-mgr inżyniera mechatroniki i babcia małej Mai.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum