[jolka1982]

Piszę, bo nie wiem co mam zrobić. Od jakiegoś czasu moja 2,5 miesięczna córcia podczas jedzenia pręży się i krztusi. Jeszcze do niedawna zdarzało się to jej przy jednym, góra dwóch posiłkach w ciągu dnia, ale od kilku dni dzieje się tak podczas każdego karmienia, mała pręży się, czerwienieje i krztusi. Martwię się tym bardzo. Do tej pory do butelek używałam smoczków Avent, dzisiaj kupiłam Nuka, ale nic to nie dało. Wydaje mi się że malutka może mieć wzdęcia brzuszka, ale pewności nie mam. Proszę zakątkowi rodzice o pomoc.

[anna30]

A smoczki jakiego rozmiaru? Madzi na poczatku mleczko podawałam z "1", tych do herbatek, bo też sie krztusiła, po prostu za szybko leciało z innych smoczków. Zanim dopasowałam jej smoczek to chyba z miesiąc minął. A to sie pojawiło nagle, czy wcześniej tez tak było (no fakt, napisałas, ze wzesniej nie było tak cząsto )? Nasze dzieci często mają problemy ze ssaniem. Jakie mleczko podajesz? Czy Ona sie pręży tylko podczas jedzenia? Czy później też? Bo gdyby chodziło kolki czy wzdęcia, to by się prężyła nie tylko podczas jedzenia.
Mogą byc różne przyczyny - niewygodna pozycja, za gorąco (mój mały gigant jak je to muszę niemal do rosołu go rozbierać, bo zaraz wariuje jak mu gorąco na moich kolanach), niewłaściwy smoczek, za ciepłe mleczko, ząbkowanie (właśnie przerabiam - masakra ), afta lub inna pleśniawka w buzi, chore gardełko, ból uszek... A czy córcia ssie smoczek? Taki zwykły smok? Jeśli tak, to ból uszek możesz wykluczyć. Popatrz dokładnie w buzi, czy nie ma białych plamek (afty), bo na ząbki to chyba za wcześnie. A jeśli nic nie wyjaśnisz to zapytaj logopedy No i podczas jedzenia pomacaj brzuszek, czy twardy i napięty
Nic więcej mi do głowy nie przychodzi....