Honia to taka oto historyjka Zakamarki. W trakcie czytania mamusie tudzież tatusiowie przypominają sobie stare czasy, gdy przesiadywali na drzewach, spędzając czas w wymyślonych krainach, a nie przed kompem
Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 25 Sie 2009 Posty: 2121 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-02-24, 21:21
mafra, fajnie przynieść dobre wieści.
Dla Marcelka są odpowiednie te książeczki, chociaż jeszcze na razie nie jest nimi zachwycony, bo jeszcze nie przeczytałam mu ich kilkanaście razy, a tyle potrzeba, żeby stwierdził, że coś zna i może polubić .
W książeczce "Wymyśl coś!" zabawki (miś, lala, małpka, itp.) wymyślają różne zabawy (skaczemy, jeździmy pociągiem z kartonów, organizujemy herbatkę dla lalki).
"A dlaczego?" jest już dla bardziej zaawansowanych. Dlaczego ptak lata, pada deszcz, dziecko płacze, itd.?
Co podpisywałyście w poprzednich książeczkach? Nasze są tak sczytane, że się chyba do introligatora nadają.
_________________ Ania, mama Marcelka z zD (2009) i Kasi (2010)
W ramach Projektu „Bajka-Pomagajka u doktora” ukazała się książka
autorstwa Jovanki Tomaszewskiej i Wojciecha Kołyszki pt.: „Opowieści z Planety Holo”.
Pięć opowieści napisanych i zilustrowanych przez autorski duet dotyczy przede wszystkim problematyki choroby przewlekłej. Mimo iż w naszym zamyśle książka miała być przede wszystkim wsparciem dla chorego dziecka i jego rodziców, doskonale jednak sprawdzi się jako pomoc w zrozumieniu całej sytuacji choroby przez bliskich, przyjaciół czy rówieśników z klasy.
Także osoby niedotknięte bezpośrednio tą problematyką znajdą w niej wzruszające historie o tym, jak oswoić coś, co już zostanie z nami na zawsze – chorobę przewlekłą.
Pozycja zawiera również informacje na temat realizacji naszego projektu oraz metody bajkoterapii i jej zastosowania.
Książka wydana z funduszy otrzymanych przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także budżetu Rzeczpospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych na projekt ,, Bajka Pomagajka u doktora” Operatorem środków jest Ecorys Polska.
_________________ Dzieci groOszkòw
Marysia 36
Maciek i Kasia po 34
Marcin 31
Małgosia 29
Mateusz 25
Maksymilian 18 (17.06.2005)
Razem z Igorem odkrywamy teraz całą serią książek o słoniu imieniem ELMER
Dostał w prezencie 3 książeczki, dokupiłam kolejne 4 i już rozglądam się za następnymi
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Wiek: 47 Dołączyła: 28 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2013-11-16, 07:30
Elmer jest cudowny, Antoni też uwielbia. Na fali fascynacji słoniem (w języku Antoniego Łoń) dołączyło słuchowisko Bajek Grajek o Praprasłoniu. Poza tym bardzo lubi książeczki o Bobo oraz żółwia Franklina (często upraszczam tekst czytając ). Na dobranoc najlepsze są natomiast Wiersze do poduchy wydawnictwa Bajka.
Ja się zastanawiałam, czy kupić ją sześciolatce. Nie wiem, nie pamiętam Majki w wieku 3 lat. Jak wpiszesz w google tytuł i dasz grafikę to Ci wyskoczy środek książki.
Chyba lepszym rozwiązaniem będzie np. Zima na ulicy Czereśniowej.
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-11-17, 22:16
Wiem, że już to polecałam ale polecę jeszcze raz. Seria o Basi. Basia i Taniec, Basia i mama w pracy, Basia i kolega z Haiti, Basia i telewizor, Basia i biwak, Basia i alergie, i tak dalej, i tak dalej, z 20 tych książeczek już jest. Dziś czytałam Basia i podróż i Nigella tak strasznie się chichrała. Bardzo mi odpowiada to poczucie humoru, i wartości podobne do tych, które ja wyznaję. < Violę nudzą polskie książeczki, po dwóch stronach się wyłącza, ale w Basi sobie chociaż obrazki ogląda i sama coś po chińsku gada.
A jutro zaczynam czytać Nigelce "Braci lwie serce", oj będziemy ryczeeeeeeć.
_________________ Mama bliźniaczek: Violi z zD i Nigelli (20. 08. 2007)
"It's ok not to be ok".
Tośka- dzięki Tobie i Antkowi - BOBO wielką miłością Igora !
Pierwszy egzemplarz mieliśmy wypożyczony z biblioteki. Zbliżał się termin oddania, a książka nadal nie nudziła się Igorowi... Zakupiłam obie części w prezencie od wielkanocnego zająca Niestety w niedługim czasie - cz. 2 przepadła Szukałam i czekałam czy sama się nie znajdzie- bez skutku... A, że miałam już serdecznie dość ciągłego czytania cz.1 - zamówiłam i odebrałam dziś z księgarni nowego Bobo !
Ten uśmiech na twarzy - pełnia szczęścia - bezcenne ...
P.S. Cała rodzina czyta Bobo
Starszemu bratu najbardziej podoba się wątek z czopkiem w cz. 1 ....
A mój M. stwierdził, że autor musiał mieć ciężkie dzieciństwo - watek z papierosem na basenie w cz.2
_________________ Sylwia - mama Wiktora (ur.21.02.2006) i Igorka z zD (ur.05.08.2009)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum