Nie, nie kupiłam. Nie chce mi się biegać za tymi kulkami
To jest fajna gra jak jest przynajmniej dwójka dzieci, które same się w to bawią.
Wolę założyć maskę słonia i nakładać kółka Dzięki Agacie kupiłam taką grę Sprytne Słonie
Kuba dostanie jeszcze Skaczące żabki i słynne Grzybobranie Granny.
Pomogła: 1 raz Wiek: 46 Dołączyła: 30 Sie 2008 Posty: 3629 Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-12-12, 10:29
Ania dobre te słonie, napisz potem jak w praniu.
Ja ostatnio weszłam do empiku i skusiłam się na tą grę Pycha micha. Hmm, odczucia moje -pierwsza myśl, ale banał i czemu to tyle kasy kosztuje.
Gra prosta, pisze, że od 3 roku życia, wydaje mi się że i młodsze sobie poradzi.
Dla mnie bardzo prosta, ale dzieci mają sporo uciechy, bo cóż w końcu coś im wychodzi i to chyab jedna z nielicznych gier, w której za wiele nie trzeba tłumaczyć, przy inych prostych planszowych, moje się niecierpliwią, tak więc z punktu widzenia małego dziecka jest ok
Kulki, aż tak szybko nie uciekają, jeżeli jeszcze na dywanie się rozłożymy
_________________ Beata mama Zuzi z ZD (27.08.2008), Bartusia (27.04.2004),Mateuszka (23.02.2011)
foteczki Zuzi Zakątek Zuzanki
Pomogła: 11 razy Wiek: 45 Dołączyła: 07 Paź 2007 Posty: 9200 Skąd: Gillingham, Anglia
Wysłany: 2013-12-12, 17:28
beticz napisał/a:
Kulki, aż tak szybko nie uciekają, jeżeli jeszcze na dywanie się rozłożymy
A ja sprawdziłam zasady gry UNO i jestem pod wrażeniem, że kafia gra w to z Olą. Szacun.
Jeśli w Polsce dostępne są gry Orchard Toys to kupujcie w ciemno, my mamy około 10 i gramy właściwie codziennie. W pierwszą Pralkę jak Viola miała 3 lata. I dawała radę.
Dziękuję za uznanie Agatko, ale wiesz to nasz granie w maleńkim cudzysłowie
Ogólnie wie o co chodzi , umie i rozumie ze trzeba dać kolor albo cyfrę, wie która to karta stop, zmiana kierunku gry i wie (doskonale) kiedy powiedzieć uno! ( w tej kwestii jest najlepsza z całej Rodziny) Problem ma jak jest karta z + , nie bardzo czai, że musi brać tyle kart ile wskazuje +
No ale od czego ma mamę podpowiadam jej .
Co mnie najbardziej zdziwiło to fakt, że umie myśleć na przód np. jak daje te kartę wielokolorową (dżokera) to wie, że najlepiej jest powiedzieć kolor, który ma się w swojej tali. No i doskonała sprawa do nauki cyfer (Ola rozpoznaje , ale myli w nazewnictwie)
_________________ Kasia-mama Oli (12 lat,ur.11.03.2006)
Ania dostała pod choinkę "Miś, pszczoły i miód" i stał się cud. Załapała o co chodzi i chętnie gra. Żadna inna gra jej do tej pory nie zainteresowała, w Grzybobranie gra na siłę i ma problem z dotrwaniem do końca. Także polecam dla tych opornych .
_________________ mama Dorota z Anią z zD (ur.2.12.2006)
Tomek umie grac w warcaby?Kurcze super.Mój Kamil za nic tego nie łapie.
Ja w tym roku też obstawiłam na gry planszowe.Zakupiłam FARMERA hm..jak dla mnie nudne,LODY polecam dla mniejszych dzieci .Fajne jest do poznawania kolorów.Co do czego tato?....trzeba się nagimnastykować by znaleźć odpowiednie 3 karty,Ale fajna jak gra się. na czas I najfajniejszy zakup to Kalambury.Zrywaliśmy dosłownie boki.
Mniejszym dzieciom polecam jeszcze grę NOGI STONOGI.
_________________ Mama Kamilka (9 lat) z ZD i Agatki (6lat)
Blog Kamilka
Dobble jest świetna.
A jeszcze polecę "pamiętne historie". Jest tam 110 kart. Cel gry jest taki, że losuje się trzy karty, układa historię, zakrywa karty i trzeba przypomnieć sobie obrazki. Bardzo fajnie ćwiczy pamięć. Ale można to wykorzystać również na inne sposoby.
Na przykład do opowiedzenia, co jest na obrazku, jakie są kolory, do wymyślenia jednego zdania z postacią/rzeczą która jest na obrazku, do ćwiczeń logopedycznych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum